Witam się piątkowo!
Marti biedactwo wytrzymaj jeszcze troszke, za godzinke bedziesz juz wiedziala co sie dzieje, ja niestety nie umiem nic Ci poradzić :-(
Czarnuszka to teraz grzecznie w łózeczku lez, mąz wreszcie bedzie mógl sie wykazać
Mirosia ja juz mam 18 kg na plusie, waze tyle co Ty, i tez sie zastanawiam gdzie są te kilogramy, ja naprawde mało jem, kolacji nie jadam wogole, mam juz taki nawyk od 2 lat, w nocy tez nie podjadam, nie wiem gdzie to siedzi. Boje sie tylko ze jak urodze to okaze sie ze ten brzuch nic sie nie zmniejszy heheh wtedy bedzie jasne dzie te kg były
Caroline mi tez sie wczorja brzuszek stawial, tzn tak mi sie wydaje, mialam wrazenie ze cos od srodka mi go wypycha...
Gosia super ze jestescie juz w domku, zyczę Ci duzo sil, i wiele usmiechu oraz zeby dziewczynki sie zdrowo chowały, zagladaj czasem do nas kochana :***
Ja juyz sie troszke lepiej czuje, na sszczescie, mysle ze do niedzieli calkiem sie wykuruje
Dzis chyba nowy numer M jak mama
))