reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

rybka_24 kochana coto jest 13 kg :) ja mam juz 23 :/ Mam nadzieje ze juz wiecej nie bedzie ,slodkiego juz nie jem tyle co kiedys teraz duzo warzyw i owocow bo potem bedzie plach zeby to zrzucic :/
 
reklama
Kamikaa no niestety stara fotka bo teraz jestem dwa razy taka:-D:szok:wstawiła bym zdjecie obecne ale nie moge znalesc kabla do aparatu, i wstawiam tylko takie jakie mam na kompie:baffled: a tym że ci się nic nie chce to się nie przejmuj ja mam tak codziennie:tak: A jeszcze się wkurzyłam bo ostatnio jak byłam u siebie w biurze to księgowa mi powiedziała że od 1 lutego szef przenosi nas z "medycyny rodzinnej" do "lux medu" ( ubezpieczenie medyczne w PZU) i nie wiem co teraz robić bo albo zmienie lekarza miesiąc przed porodem albo bede bulić niezłą kasę rzeby zostać u mojego do końca...a teraz w sumie mam wazniejsze wydatki:baffled:
 
Tabasia ja nie chodzę tutaj prywatnie bo w zasadzie nic szczególnego się nie dzieje. Jak byliśmy na Święta w Polsce to byłam u gin zrobił USG i wszystko było w najlepszym porządku a to było w 27 tygodniu więc się za bardzo nie martwię.
Ostatnio dopiero od paru dni mam gorsze samopoczucie i dzidzia jakoś napiera na szyjkę ale to jak się za dużo nachodzę:-( więc nie chce panikować, kupiłam pas i mam nadzieję że pomoże. Jak coś to zawsze mogę iść prywatnie;-)
 
Kurcze a mój mąz znowu zaczoł palić:wściekła/y: powiedział że ma za duzo stresów w pracy i teraz nieda rady:wściekła/y: muszę mu kupić plastry,może coś to da.Na szczescie wprowadziłam zakaz palenia w domu...i co najlepsze zarówno ojciec jak i maz to respektują:tak:maz pali tylko w pracy,a tata ewentualnie czasem u siebie w pokoju ale przy tym pali świeczki zapachowe,więc nic nie czuć ( do tego czesto wietrzy):-D ja to potrafie rygor wprowadzić:tak:
 
Agniesiak ciesze sie, ze wsio oki :happy2: Ja tez dostalam 3 globulki w niedziele :-D
Kamikaa Ty zapadasz w sen zimowy czy co? :szok:
U nas od wczoraj poczatek kalendarzowej wiosny :-) Co prawda jeszcze zimnawo, ale nie pada :-)
Poodkurzalam, a teraz jakis obiadek musze sklecic. Pozniej zakupki i tak dzien zleci. Moze jakies pranie zrobie.
My na szczescie mieszkamy sami i mamy swiety spokoj.
Przez 1,5 roku mieszkalismy ze "znajomymi" mojego M. Rozstalismy sie niestety w fatalnych relacjach, dalismy im 2 miechy wypowiedzenia, a oni mieli do nas jeszcze o to pretensje, ze za krotko i jak to tak i przeciez nie mozemy ich zostawic, bo oni... maja kredyty! A w ogole to oni sa ze soba 10 lat i tez chcieliby mieszkac sami, ale ich nie stac. No ale czy to nasz problem?! Pozniej zaczeli nam robic na zlosc :baffled: Zachowywali sie jak dzieci!!! Koszmar. A tak naprawde to teraz wynajmujemy mieszkanie i placimy moze 50euro wiecej niz jak mieszkalismy z nimi. Wiec roznica prawie zadna, a przynajmniej jestesmy sami :happy2: Przeciez to naturalne, ze na pewnym etapie czlowiek chce sie usamodzielnic... Tym bardziej, ze bralismy wtedy slub i zakladalismy wlasna rodzine.
 
ech, nie oglądałam tych z popękaniem...same nacięcia
no w sumie napewno lepiej byc nacietym niz popekac jakos mocno...
tylko dlaczego w niektorych krajach w ogole sie nie praktykuje nacinania....?

Witajcie:-)
Pozdrawiam z mam majowych '09:-)
Widze ze boicie sie naciecia krocza, nie ma czego.
Jezeli polozna wykona to dobrze to wrecz poczujecie ulge a nie bol:tak: mówi wam to osoba która ma to juz za soba:tak:
Sorki za wciecie w temat
Pozdrawiam i zycze wszystkiego dobrego
 
dzisiaj robiłam mocz i morfologie,a w przyszłym tygodniu mam posiew,czy któras się orientuje czy jeszcze gin bedzie zlecał jakies badania???bo to w sumie już końcówka...
 
Alex81 na tym etapie takie napieranie to norma, Moj sie tak wierci, ze czasem konkretnie zaboli.
Ja mialam leciec do PL na swieta i isc do mojego kochanego gina, ale mowili, ze nie powinnam latac z tym lozyskiem, a jak sie okazalo, ze moge jednak leciec to bilety byly w takich cenach, ze wybralismy sie w odwiedziny do znajomych (do Londynu wlasnie ;-)). No wiec dlatego chodze tutaj prywatnie, choc tez sie dobrze czuje :happy2:
 
reklama
ja tez czuej napieranie. A jak jzu kilka krokow zrobei szybciej to w ogole kluje jak diabli :baffled: zobaczymy co mi lekarz jutro powie - mam wizje skroconej szyjki, rozwarcia i przymusu lezenia :szok: No ale mam nadzieje oczywiscie ze to tylko takie chore wizje i oczywiscie wsyztsko bedzie ok i do marca wytrzymam :tak:

wspolczuje Wam mieszkania z rodzicami lub tesciami - pisalam juz to nieraz, ale nic wiecej napisac nie mozna... Zycze kazdemu zeby jak najszybciej mogl kupic/ wynajac swoje wlasne mieszkanko... :sorry2:

zjadlam 2 miseczki zupy jaryznowej ale chyab pojde jeszcze sie czyms dopchac... I tak waga u lekarza wskaze jutro sporo kilogramow - o 2-3kg wiecej niz domowa... :dry:

milego popoludnia :tak:
 
Do góry