reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

ja teraz tez bede musiała gotowac... :baffled: i biegac po schodach 100 razy na dzien....masakra...tak strasznie nie nawidze gotowac w tesciowej kuchni ze sie to w glowie nie miesci.... :baffled::no: w tym syie to sie odechciewa jedzenia...no ale sebus musi jesc obiadki :))


a tak swoją droga to co kupujecie swoim drugim połówkom na Walentynki ??


no ja mojemu nic , bo po pierwse nie mam kasy a po drugie on też mi nigdy nic nie kupił:zawstydzona/y:

a w sumie juz nie taki mój
 
reklama
Hej wam!!! Pamiętacie mnie jeszcze?? ;-)Wpadłam was odwiedzić, bo obiecałam że dam wam znac kiedy znów mi się uda. Więc jestem... melduję że według O.M jestem w 7t. i 2 dniu, jak zreszta widąć na suwaczku. Trzymajcie kciuki żeby tym razem mi się udało szczęśliwie dotrwać do końca. Boże jak wam fajnie... wy już jesteście przy końcu a przedemną jeszcze tyyyyle czasu. Życzę wam szczęśliwego, bezbolesnego noi szybkiego porodu. Trzymajcie się moje kochane marcóweczki, miło mi sie w wami klikało:tak::-):-)
JAK SIE CIESZE KOCHANA!!! Trzymam kciuki za spokojne 9 miesiecy (no juz nawet mniej) i zeby wszystko bylo dobrze, a byc musi!!! :tak::tak::tak:

Czarnuszka Ty sie oszczedzaj jeszcze troche!
Rybka naprawde podziwiam!

Ja fryzjera zaliczylam w grudniu i juz mega odrost :baffled: Ale wytrzymam jeszcze moze do konca lutego i pojde zrobic, bo jak bedzie ta cesarka, to pewnie troche wczesniej...
Z seksu zrezygnowalismy, nie bedziemy ryzykowac, zreszta mi troszke libido spadlo :zawstydzona/y: Ale o M dbam i to bardzo!!! :-D:-D
Ide troche chalupke ogarnac ;-)
Trzymam kciuki za wszystkie dzisiejsze badania!
 
Biegacie sobie dziewczynki na te wizyty wiecie wszystko na bieżąco co u brzuszków słychać a ja się czuję jakbym w jakiejś puszczy mieszkała. Od początku ciąży gin tu nie zobaczysz tylko położną, która jedynie mierzy ciśnienie i puls dzidzi a na ostatnich dwóch wizytach w 29 i 32 tyg ciąży nawet zmierzyła mi brzuszek centymetrem krawieckim:shocked2:. Najgorsze w tym wszystkim jest to że najpierw miał 31cm a 3 tyg póżniej 29cm:baffled: ja zgłupiałam a ona że w normie.
Dwa USG w 13 i 22 tyg i to na tyle jak ok wyszły to nikt się już tobą nie przejmuje do porodu. To tak w skrócie przebieg ciąży w Anglii.
Czasami strasznie mnie to dołuje i martwię się czy z naszą kruszynką wszystko ok, ale z drugiej strony tutaj rodzą się tysiące dzieci i jakoś to działa.
Wiem, że to tak z innej bajki ale musiałam się wygadać.
Pozdrawiam i miłego dnia życzę.
 
Biegacie sobie dziewczynki na te wizyty wiecie wszystko na bieżąco co u brzuszków słychać a ja się czuję jakbym w jakiejś puszczy mieszkała. Od początku ciąży gin tu nie zobaczysz tylko położną, która jedynie mierzy ciśnienie i puls dzidzi a na ostatnich dwóch wizytach w 29 i 32 tyg ciąży nawet zmierzyła mi brzuszek centymetrem krawieckim:shocked2:. Najgorsze w tym wszystkim jest to że najpierw miał 31cm a 3 tyg póżniej 29cm:baffled: ja zgłupiałam a ona że w normie.
Dwa USG w 13 i 22 tyg i to na tyle jak ok wyszły to nikt się już tobą nie przejmuje do porodu. To tak w skrócie przebieg ciąży w Anglii.
Czasami strasznie mnie to dołuje i martwię się czy z naszą kruszynką wszystko ok, ale z drugiej strony tutaj rodzą się tysiące dzieci i jakoś to działa.
Wiem, że to tak z innej bajki ale musiałam się wygadać.
Pozdrawiam i miłego dnia życzę.

ja bym tak nie dałą rady

ale jak ty się czujesz ok i z dzidziolkiem jest ok to nie ma się co martwić na zapas:tak::tak::tak::tak:
 
witam brzuszki:)
dopiero co komputer włączyłam i zjadłam.
Noc jak zwykle tak sobie 5 razy siusiu, i źle się czuję znów ojciec mnie zaraził i mam katar :wściekła/y: nawet nie myślę co będzie jak mały się urodzi jak też tak będzie się od ojca zarażał :-(
Kurcze jak ja bym chciała już sama bez starych mieszkać , achhh :-(


posprzątam troszkę w domku teraz:dry:

a to nie masz swojego pokoju?
my, znaczy ja z mezem gnieciemy sie na 9metrach i staramy sie tylko tutaj siedziec. Ze wzgledu na moja ciaze, a moi starzy zamiast mniej, to coraz wiecej pala.
Mysla, ze kupia oczyszczacz powietrza i bedzie dobrze.
Nieraz nawet wychodzac do kuchni czy do lazienki wracam cala przesmiardnieta szlugami.
 
a to nie masz swojego pokoju?
my, znaczy ja z mezem gnieciemy sie na 9metrach i staramy sie tylko tutaj siedziec. Ze wzgledu na moja ciaze, a moi starzy zamiast mniej, to coraz wiecej pala.
Mysla, ze kupia oczyszczacz powietrza i bedzie dobrze.
Nieraz nawet wychodzac do kuchni czy do lazienki wracam cala przesmiardnieta szlugami.

warunki nie do pozazdroszczenia:no::no::no:
jak ja się cieszę że my nie musieliśmy mieszkać z którymiś rodzicami czy rodzinkom bo z rodzinom najlepiej wychodzi sie na zdjęciu

a dziadkowie nie zamierzają palić np na balkonie albo poza domem dla dobra wnuka???
skurcze były co 5 minut 3 teraz 20minut spokój ale brzuchol twardy że hej
 
Współczuję Wam takiego mieszkania na kupie my mamy swoje mieszkanko co prawda wynajmowane ale całe szczęście tylko dla siebie. Ja miałam straszną alergie na papierosy na początku ciąży mimo że nigdy mi wcześniej nie przeszkadzały. Trzymajcie się dzielnie zawsze lepiej z rodzicami mieszkać niż z obcymi my to przeżyliśmy przez 6 lat nic przyjemnego:tak:
 
warunki nie do pozazdroszczenia:no::no::no:
jak ja się cieszę że my nie musieliśmy mieszkać z którymiś rodzicami czy rodzinkom bo z rodzinom najlepiej wychodzi sie na zdjęciu

a dziadkowie nie zamierzają palić np na balkonie albo poza domem dla dobra wnuka???
skurcze były co 5 minut 3 teraz 20minut spokój ale brzuchol twardy że hej


Rybcia to jest w ogole smieszne co w tym domu sie wyprawia.
to juz nawet nie chodzi o ciasnote. Ogolnie o sprzatanie, zakupy, gotowanie, pranie itp.
Ja juz mam na to wszystko wysrane, bo gotuje tylko dla Nas, tzn dla mnie i Karola, mamy oddzielne polki w lodowce. Piore no wiadomo, wszystko, bo my mamy za malo rzeczy zeby tylko prac swoje.
Ale np co do sprzatania, one tzn moja mama i siostra (siostra ma 19lat) uwazaja chyba ze skoro ja "siedze w domu" to moge posprzatac. Wyczyscic kibelek, lazienke, kuchnie, zamiesc dom, umyc podloge (na kolanach szamata, bo mop sie zepsul i widocznie ja musze kupic, bo jakze inaczej) i w ogole.
glupia przyklad: przed swietami musialam myc wanne, bo przeciez wstyd mi bylo przed Karolem, ze jest taka zasyfiala. Owszem, nic bym nie mowila jakbysmy mieszkali sami, ale sa tutaj jeszcze 2 dorosle kobiety, ktorym widocznie syf nie przeszkadza.
A swoja droga.. od gdzies tak 25 grudnia wanna nie byla myta :-D
no to sobie wyobrazcie jak wyglada :-D
one licza, ze ja z wielkim brzuchem w 8 miesiacu ciazy bede zasuwac.

a co do palenia.. to walcze z tym od pazdziernika. Wczesniej jak siedzialam w kuchni to nikt tam nie przyszedl palic. Ojciec jak mial ochote zapalic to wychodzil z pokoju w ktorym ja akurat bylam. Ale odkad kupili oczyszczacz powietrza (jak dla mnie to on w ogole nie zabija zapachu petow tylko tak jakby rozwiewa powietrze) to poprostu mysla, ze w ogole nie musza sie ograniczac z paleniem.
A to zeby wyszli na balkon. Oj kochana , marzenie.
Niech sie nie zdziwia jak ich wnuk bedzie zamykany w naszym pokoju i nie wyjedzie z niego na krok. Beda mi dziecko truli..

no.. to sobie pogadalam :-D

mielismy sie wyprowadzac, ale chyba zostaniemy jeszcze troche, bo planujemy odlozyc troche kasy, moze w przyszlosci jakis kredycik na mieszkanie i samochod..
 
reklama
a to nie masz swojego pokoju?
my, znaczy ja z mezem gnieciemy sie na 9metrach i staramy sie tylko tutaj siedziec. Ze wzgledu na moja ciaze, a moi starzy zamiast mniej, to coraz wiecej pala.
Mysla, ze kupia oczyszczacz powietrza i bedzie dobrze.
Nieraz nawet wychodzac do kuchni czy do lazienki wracam cala przesmiardnieta szlugami.


mam pokój , ale tata często mi włazi do pokoju, albo krząta się po kuchni i te zarazki tak się mieszają z powietrzem, a szczerze mówie że sie strasznie dziś czuje , aż w kościach łupie nie mam siły nawet siedzieć, na szczęście nie mam temperatury:sorry2:
on często choruje , nie wyobrażam sobie gdyby maleństwo tak przez niego się
zarażało :-:)-:)-(

i mama też pali
 
Ostatnia edycja:
Do góry