reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

witam
strasznie bola mnie plecy ja sie juz nie doczekam kiedy bede mogla przespac sie na prawym boku a na brzuchu to juz marze o tym :-)
Ja tam sobie śpie na prawym boku też i czasami sie obudze na wznak. Lewy bok już mi sie zmęczył i w sumie najlepiej zasypiam na prawym :tak:

a.. dziewczyny musze Wam powedziec, ze moj Karol jak do niedawna mogl sie kochac 100 razy dziennie.. tak teraz.. sam sie przyznal, ze sie troche boi. Zeby nie wywolac porodu, zeby mnie nie bolalo itp.
w sumie troche mi to na reke, bo ja w ogole jakos nie mam teraz ochoty.
ale jednak myslenie facetow sie zmienia :-D
Oj ile ja bym dała żeby móc sie poprzytulać!!!!!:-:)-:)-:)-( my nie kochaliśmy sie od września...:-:)-( czekam na odstawienie Fenoterolu i co dzieła...śmiejemy sie że torba będzie czekać w przedpokoju, autko na dole pod blokiem w razie czego :-D:-D:-D

No właśnie nie zostawił żadnego kontaktu bo jest zagranicą i powiedział,że w razie czego to do szpitala mam jechać się przebadać:confused: Narazie nic mi nie leci więc jestem spokojna i staram sie nie panikować bo stres to najgorszy doradca:baffled: Mi też wydaje się,że czop powinnien być podbarwiony krwią a ja tak nie miałam:cool2: Pewnie zpanikowałam bo czop sam wypada a nie zostaje na palcu po włożeniu tabletki:szok:
Może to jakieś upławy większe albo znowu jakaś infekcja mi sie przypałętała...:confused:
Ja też mam taką wydzielinę jak podaje sobie Nystatynę. I nie tylko. Mam dużo upławów. Bez wkładek w ciązy nie da rady.

Jest dokładnie tak jak piszesz Patinka. Powrót do domu nieco przeraża, ale trzeba tę myśl oswoic i przygotować sie jak najlepiej. Dziękuję Ci za te słowa z "drugiej strony". Mi pozwalają pieluszki zmieniać, radość wielka, ostatnio obsiusiał siebie i mnie podczas zmiany pieluszki hihi było wesoło:-) poza tym mogę go pielęgnować - smarować maścią, oliwką no i masuję go delikatnie wtedy, stópeczki, rączunie, plecki. Uwilebiam to:happy2::happy2:
Wczoraj też po raz pierwszy kangurowaliśmy :-):-):-):-):-):-):-):-)
Byłam rozanielona. Szymon na początku otworzył te swoje wielkie granatowe oczka i spoglądał na mnie w górę, a potem zasnął jak suseł na mnie. Och...było cudownie, ja tez przy okazji zrobiłam się miękka i śpiąca przy nim.
Żadne słowa nie wyrażą tego co czułam, gdy położna położyła go na mnie.
Oj kochana jeśli pozwoliły Ci zmieniać pieluszki i wziaść na rece Maluszka to znaczy że juz coraz lepiej...Jestem cały czas myślami z WAmi...:-)

Aaaaa czy Ty mnie chcesz dobić? :-D
hehehehe Kochana ile ja bym dała żeby być już w tym tygodniu co Ty!!!!:-):-)


ona87 witamy w naszym gronie :-):-)

kurcze.. zaraz zaczne sobie wymyslac rozne dziwne rzeczy do roboty..
nudze sie poprostu. A poki dzidzia pozwala, tzn nie uciska na nic, to bym chetnie cos porobila.
prasowania juz nie mam.. kurcze..
a znajac mnie to wejde na allegro i bede sie gapic jak sroka w gnat...:dry:
albo zaczne przekladac w szafkach.. ehh..
zapraszam do mnie!!! mi sie nic nie chce!!!!!!!:-(

Ponawiam zapytanie co do nowych watkow.... Proponuje 1. Zdjeciowy dla maluszkow, i 2 taki gdzie mozna bedzie pisac rady, porady i opinie, zeby znowu z watku z zakupami dla mam nie zrobil sie nam watek o karmienu piersia.

Co wy na to?
Jestem za :-):-):-):-)

A jak wózeczek? Zadowolona? Podoba się?
Tak jesteśmy bardzo zadowoleni!!!!!!! :-):-):-):-)wózek śliczny tylko nie zauwazylam na zdjęciach że ma małe paski różowe i się M śmieje i mówi do brzuszka "Franuś pamiętaj to mama go wybrała nie ja !!" :-D

Witam nową mamusię (ona87) ja też z wawy a konkretnie tarchomin więc na prage mam niedaleko:tak:wykąpałam się,umalowałam,zrobiłam fryzurę,pomalowałam paznokcie i co ......i nic-usiadłam przed kompem:-Dale przynajmniej poczułam się jak wczesniej (czyli jak kobieta) a nie jak wagon towarowy,albo lokomotywa która sapie i dyszy:-Dnormalnie juz taka ociężała jestem że szok ( juz ponad 20 kg na +) masakra:szok::baffled:
A mi sie tak nie chce....nawet malować i nic nic nic. Dzisiaj taki senny dzień mam.

a ja pranie zawasze wieszam za klamerki - bo szybciej schnie takie rozciągnięte :tak:

wiecie co kupiłam sobie sok CYMES z kiszonek kapusty ---ehh--- jak chcecie sobie zrobić "lewatywę" przed porodem to sobie kupcie :szok::szok::szok: normalnie szok!!
chyba sobie kupie:-):-):-)

Co do kilogramów to ja przytyłam 14 kg :) tylko że po mnie tego w ogóle nie widać.. No, tylko brzusio mam ;)

Kochane, jak się mierzy te biodra czy nie są za wąskie? Wie któraś? Bo dopiero 11 lutego mam mieć te pomiary, a chcialabym wiedzieć wcześniej..
Tak jak już któras dziewczyna pisała mierza różnie pomiary bioder itd takimi śmiesznymi nożycami hehe ;-)

Witajcie.
Pojawilam sie jakies 2 tyg,jako nowa marcowka,a potem zniknelam...Przepraszam.Za bardzo zzylam sie z kwietniowkami(do tej pory moja gin mowila,ze na 100% urodzi sie w pierwszym tyg kwietnia,teraz sa pewni ze powinnam najpozniej 25 marca),ale i nie za czesto jestem teraz na necie-duzo odpoczywam,a i nie moge sie skupic na rzeczach podstawowych-jak pisanie.
W zeszlym tygodniu bylam przez 3 dni w szpitalu.Mam ostre wielowodzie i do sprawdzenia jest,czy nasza malenka ma sie dobrze(jedna lekarka na usg widziala nieprawidlowosci w jej brzuszku).Na razie zyje nadzieja,ze bedzie wszystko dobrze,ale i tak naprawde boje sie bardzo.Czekam na odpowiedz,co z moimi badaniami krwi,moczu etc...mam sie dowiedziec najpozniej 5 lutego,kiedy to powtorza mi usg i badania.
Do tej pory zawsze bylo dobrze,a jak cos to tylko ja sie zle czulam.Teraz okazuje sie,ze z Vanessa jest nie tak...stres,stres,stres....Ale jakos trzeba przez wszystko przejsc.
Pozdrawiam Was i zycze duzo cierpliwosci i wogole.
Trzymaj sie Kochana!!!!!!! I daj znać co i jak po badaniach!!:happy2:

Witam Dziewczyny :)
Ja też "marcówka 2010", dokładnie 24 marzec :-)
Kurde jest tych dolegliwości ciążowych :tak:
kamikaa ja też strasznie szybko się meczę, jeszcze 2 miesiące, a mi juz mąż pomaga sie ubierać, bo nie mogę sama skarpetek nałożyć, a jak juz sie wymęcze i sama ubiore to zaraz mi sie słabo robi.
Ogólnie mam problemy z za wysokim pulsem.W na początku miesiąca skakał mi nawet do 138. Narobiłam sie wyników, okazało się tylko tyle,że mam żelazo za wysokie. Musiałam odstawić witaminy i na te kołatanie serducha dostałam leki homeopatyczne.
Już jest coraz lepiej,ale i tak mam ruchy ograniczone.
A jak Wasze przygotowania na przyjście Skarbków??
I jeszcze jedna nowa marcóweczka:happy2::happy2: jest nas coraz więcej!!! Witamy!!!

Ale sie rozpisałam. Ja dzisiaj ide spać już chyba o 21 bo ledwo na oczka patrze. Czuje sie jak po nocnym dyżurze.
 
reklama
Witam marcóweczki :-)

Tyle znowu napisałyście, że nie wiem co komu chciałam odpisać:zawstydzona/y:

Witam nowe mamusie marcowe:-)
Mag 007 - super bodziaki- chyba też na jakieś się skuszę:-)
MoniSkaBe- pytałaś o Inflancką- z tego co wiem znieczulenie jest bezpłatne i tak jak pisałaś nie odsyłają rodzących. Jutro tam będę na konsultacji okulistycznej to może się czegoś dowiem, obejrzę porodówkę jak się uda.:-)
 
Jakos dalam rade i farba juz jest potrzymam tak z 25 minut i ide myc .troche mam wyrzuty ze musze teraz to swinstwo wdychac ale mam nadzieje ze mala mi wybaczy bo juz patrzec na siebie nie moge nie dosc ze slon to echhhhhhhh jeszcze troche .Zamiezam je potem wyprostowac i jutro z rana tez raz dwa jeszcze prostownica przejade i moze jakos bedzie .Trzeba wygladac jak kobieta :)
 
frytki jadlam wczoraj po polnocy :-D bo mnie wzielo i nie moglam bez :)Dzisiaj faza na slodkie juz wafelki pozjadalam teraz biore sie za mandarynki :))Z golenia nic nie bedzie czekam na M :)
 
Z nudów wziełam się za porządki w szafklach:baffled: i nawet poprasowałam mężowi koszule i t-shirty czego nigdy nie robię (chyba że gdzieś idziemy i mnie poprosi)wiec się pewnie zdziwi:szok: juz normalnie nie wiem co mam ze sobą zrobić przez to że cały dzień jestem sama w domu...jutro posprzatam na chacie:tak:wcale mi się nie chce ale to leprze niż siedzenie przed tv obrzerajac się przy tym:-D
 
Przydałoby mi się też pofarbować włosy bo od lipca mam niezłe odrosty...ale wiecie co...wisi mi to:dry:Może na początku marca coś zrobię aby na poród nie wyglądać jak zaniedbana..bo jeszcze dziecko jak matkę zobaczy to się rozczaruje,że taka brzydka:-D
 
reklama
MoniSkaBe- pytałaś o Inflancką- z tego co wiem znieczulenie jest bezpłatne i tak jak pisałaś nie odsyłają rodzących. Jutro tam będę na konsultacji okulistycznej to może się czegoś dowiem, obejrzę porodówkę jak się uda.:-)

no to podziel sie wrazeniami.
ja tez bede sie musiala tam przejechac..

tylko moj Karol kreci nosem.. bo to jednak troszke drogi ode mnie jest. I mowi zeby lepiej jechac do pruszkowa, bo tu mamy blizej. no ale przeciez nie urodze ode razu jak wody mi odejda albo pokaza sie pierwsze skurcze..

z koleji na inflandzkiej porod rodzinny darmowy, no i co wazne znieczulenie tez podobno za darmo...
 
Do góry