reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

Cześć Dziewczyny.Mam nadzieję,że weekend zacznie się dla was spokojnie i obejdzie się bez większych rewolucji.
Mcgosia-twój to te bezdechy ma zawsze jak pije?Bo już o tym wspominałaś.To chyba nie powinien pić,wiedząc,że Ciebie w zaawansowanej ciąży tym obarcza:dry:
Mój M szykuje się do pracy a ma takiego lenia,że aż mi go szkoda...Wymyślił,że mam leżeć w łóżeczku dopóki nie wróci.Niby fajnie będzie się pobyczyć bo i tak posprzątałam wczoraj wieczorem.Książke sobie wypożyczyłam w bibliotece to i czytać mam co:blink:Luzik sobota.

no niunia...mi tego nie musisz mówić...ale facetowi nie przegadasz...mam tylko nadzieje że skończy mu sie to picie jak Mikołaj się urodzi....tzn po pępkowym...boję sie tego pępkowego jak nie wiem co....No kto to wymyślił...my przez 9 miesięcy się meczymy, znosimy różne niedogodności a to faceci sobie imprezy urządzają...a my? Nam chyba też się coś należy :-p
 
reklama
Witam Was w weekendzik :tak: u nas pogoda okropna , w nocy popadał śnieg, potem deszczyk do tego przymrozek i dosłownie wszystko jest pokryte lodem :szok: także mam dzisiaj przymusowe siedzenie w domku :tak: no chyba że mąż mnie gdzies podrzuci.
Rano wypuściłam psiaka na dwór i biedak się przewrócił bo tak slisko, nie mógł sie pozbierać :tak: teraz wogóle nie chce wyjść chociaż juz odśnieżone.

Ide teraz pranko wstawić, ugotować obiadek a potem postaram się Was troche nadrobić :-)
 
U mnie noc do bani, znów zgaga bolące biodro już nie mam momentami siły :-( wyć mi się normalnie chce, bo na dodatek przyjechaliśmy w odwiedziny do rodziców i spaliśmy u teściowej, dla której generalnie nie istnieje ani ja ani moj synek :-( na dodatek teraz wpakowala mnie w zajmowanie sie jej wnuczkiem, a mojego meza porwala na zakupy...nie dosc, ze jemu organizuje dzien to i jeszcze mi, a chcialam pojechac do mojej mamy :-(
 
wiecie co od wczoraj wieczorem mam takie wrazenie ze moj brzuch sie troche obnizyl, nie wiem czy to naprawde sie obnizyl czy tylko tak mi sie wydaje, ale raczej mi sie nie wydaje :no: czy to moze oznaczac cos niedobrego??
wizyte u lekarza mam dopiero 18 stycznia, musze chyba troche wiecej polezec, moja szyjka tez nie jest zarewelacyjna jak bylam 28 grudnia to miala 27mm, ale od ostatniej wizyty (na początku grudnia) troche sie skrocila, nie wiem ile, bo mi wczesniej lekarz nie mowil, ale sie skrocila
 
U mnie noc do bani, znów zgaga bolące biodro już nie mam momentami siły :-( wyć mi się normalnie chce, bo na dodatek przyjechaliśmy w odwiedziny do rodziców i spaliśmy u teściowej, dla której generalnie nie istnieje ani ja ani moj synek :-( na dodatek teraz wpakowala mnie w zajmowanie sie jej wnuczkiem, a mojego meza porwala na zakupy...nie dosc, ze jemu organizuje dzien to i jeszcze mi, a chcialam pojechac do mojej mamy :-(


Ech, co za teściowa...:no::no::wściekła/y::wściekła/y:współczuję

A mnie coś co jakiś czas kłuje w podbrzuszu:szok::dry::shocked2: mam nadzieję,że to sprawka kopniaków a nie .....:szok::szok:
 
Ostatnia edycja:
U mnie też nie zaciekawie, od jakiegoś czasu mam ból w podbrzuszu jak na miesiączkę, nie są to skurcze, ból lekki ale jest :-( Mam nadzieję, że przejdzie.

Pogoda okropna, pada śnieg i wieje silny wiatr, w domu posprzątane, zupka ugotowana, a na drugie robię kurczaka w sosie słodko- kwaśnym, także nie wysilę się za bardzo. Dziwny dzień, synka położyłam spać i chyba sama się zdrzemnę.
 
Babeczki czy dziecko którejś z was przyjmuje Zyrtec? Bo Jula go dostała z zaleceniem brania rano ale o ile wiem to on wywołuje sennośc i raczej lekarze zalecaja brac go na noc.

nie dziecko, ale ja sama. zawsze na noc, bo faktycznie powoduje senność ALE jak było ze mną gorzej, mimo brania leku, lekarz kazał brać i rano i wieczorem, więc może jakiś powód u Was też jest?

Dzis przedostatnie zajecia w szkole rodzenia i szczerze powiem wam ze za wielkiej wiedzy z nich nie wynioslam:baffled: Bo tylko 2 zajecia byly cwieczenia ale i tak czlowiek zapomial co i jak, bo to powinno się ćwieczyc chcociaz przez 5 min przez wszytkie zajceia...mówie tu o oddychaniu a akurat ja oddycham źle bo kiedys śpiewałam i wogle mam z tym MEGA problem :dry:

tzn jak oddychasz? przeponą? ja też tak i nam kiedyś dyrygentka mówiła, że to właśnie lepiej na wypadek ciąży? że dzidzia lepiej dotleniona :tak:

Lozeczko to chyba skrecimy na poczatku marca, juz sie nie moge doczekac. A pranie zaczne jednak na poczatku lutego :tak:

a nie musi się to łóżeczko wyśmierdzieć?? bo myśmy wczoraj swoje rozpakowali i naprawdę czuć takim nowym meblem :blink: nie składaliśmy jeszcze, ale stoi odpakowane :tak:

ale dziś po spaniu dałam! fakt, że polożyłam się grupo po pólnocy, ale spałam do prawie 11! ;-)
chociaż oczywiście obudziłam się nad ranem... znowu skurcze miałam :zawstydzona/y: no, ale już ok, więc to pewnie przez to wczorajsze łażenie i dźwiganie zakupów :confused:
 
Ja zwariuje z tym bucem zza sciany :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Znowu gra, juz druga godzine!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Tak sie zdenerwowalam, ze siedze i rece mi sie trzesa i glowa boli! Co za ludzie! No u mnie w salonie wszystko slychac, jakbym miala tu wieze :wściekła/y: W poniedzialek leci skarga do agencji, bo oszaleje! Siedza chyba na socjalu, bo to takie prostaki (mialam "przyjemnosc" ich poznac) i ludziom zycie zatruwaja! Inni sasiedzi slyszalam jak tlukli sie w sciany... Tu u nas duzo malych dzieci mieszka, a to teraz taka pora na drzemke :dry:

Ionka jak rozpakowalismy lozeczko, to nic nie czulam, albo nie zwrocilam po prostu uwagi, ale moze faktycznie masz racje :tak: Sprawdze jeszcze.
No to w koncu sie doczekalas na lozeczko :-)
 
reklama
A my ostanowiliśmy z M że łóżeczko kupimy w lutym ale składać mąż je będzie jak ja będę z małym w szpitalu :tak: Tak jakoś rozmawialiśmy o tym i doszliśmy do wniosku że to będzie dla niego taki fajny czas oczekiwania na nasze przyjście:tak: mam takie szczęście że mój M nie pije. Tzn okazjonalnie tylko. Upitego jeszcze go nie widziałam NIGDY! Smiejemy sie że wezmie teścia tzn mojego tate i poskładaja łożeczko :tak:

Tabasia idz zloz skarge! Może ktoś coś z tym zrobi!! :tak:
 
Do góry