reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

reklama
Ja sie wezme za przygotowania dla Malej pod koniec stycznia, mi sie narazie nie chce. Musze w piwnicy poszukac pudla z pierwszymi ubrankami po Bartku.
Moze cos na allegro zamowie rozowego tylko :sorry2:, nie chce mi sie juz po sklepach chodzic.
 
Witam!:-):-)
Właśnie wróciłam z TESCO:tak::-D:-D hehe... Kupiłam małej upatrzone wczoraj pajacyki... 3 szt = 29.50zł, do tego futrzane półśpiochy błękitne niby dla chłopca, ale mam dla małej bluzę z tego samego futerka i w tym samym kolorku, to do kompletu kupiłam, a poza tym kremik z ziajki do pielęgnacji dzieci i niemowląt, za 3zł, i oliwkę też z ziajki za 7.29zł, nożyczki z zaokrąglonymi końcówkami, gruszkę do noska, szczoteczkę z grzebykiem do włosków, szczotkę do butelek, termometr do wody... Trochę tego było;-):tak::tak:Ale nie drogo!! Zadowolona jestem z zakupów:-p Mój Ł to nie mógł patrzeć jak wrzucałam co chwilę to nowe rzeczy do koszyka.. bał się, ze zabraknie mi pieniążków:zawstydzona/y::zawstydzona/y:
 
hehe wiekszosc pewnie tak.
ja wlasnie skladalam ciuszki :-)
zastanawiam sie kiedy mam zaczac je prac i prasowac...

no.. poczekam jeszcze.. a jak nie to w przyszlym tygodniu :-)
Ja dzisiaj uporałam się z prasowaniem.Nie wiedziałam,że to takie męczące prasować tak malusie ubranka...Gorzej,że jak poskładałam do komody to mam wrażenie,że jednak mało tych rzeczy...:dry:W poniedziałek chyba do lumpeksu się wybiorę,to może też coś fajnego upoluję dla dziecka.
Oj..w czwartek wizyta...już mi się nie chce tak regularnie tam chodzić...Usg i tak mi nie zrobi tylko termin zleci(albo i nie).
 
Ccaroline ja tez mam do szpitala ponad 50 km i tez sie zastanawiam czy zdarze. Wogole najpierw jak cos sie zacznie, bede musiala zadzwonic do bratowej zeby szybko przyjechala zajac sie Patem, a oni mieszkaja ode mnie jakies 120km, potem czekac i dodatkowo 50km do szpitala. Chociaz z Patem trwalo to cos kolo 19godzin wiec jesli teraz ma byc podobnie to sie nie musze spieszyc ;-)
U mnie poród z Dawidem trwał 14 h, ale wszyscy mi mówią, że tym razem może być dużo szybciej, więc nie wiem czego mogę się spodziewać, najwyżej urodzę w swoim mieście, gdzie szpital nie ma najlepszej opinii.
Tak sobie mysle tz samo sie mysli ze rok temu 17 lutego moj Aniloek poszedl do nieba i moze teraz tak 17 lutego urodzi sie juz ta Anioleczka :) nie wiem czy nie zawczesnie by to bylo tak mniej wiecej bedzie to 36-37 tc chyba juz wtedy git ?:)
Nie wiem czemu ale od wczoraj tak mi sie mysli .

36-37 tc ciąży jest ok :) Ciąża donoszona :)

dziewczyny, wszystkie bierzecie nr do ccaroline, a kto odbierze jej sms z porodówki? :-D;-)

Hehehe a tego to ja jeszcze nie wiem :-p;-) Na pewno kogoś powiadomię gdy tylko się coś zacznie :)

Strasznie brzuch mi się stawia, czasami mam lekkie skurcze, ale w sumie już mogą się pojawiać, położę się zaraz i mam nadzieję, że przejdzie :)
 
u tej ciężarnej kobiety podejrzewali AH1/N1, rano słyszałam:-(
straszne...

mag349 czy ty oby jutro nie lecisz na USG?
trzymam kciuki, wiesz za co:-)

dziewczyny, wszystkie bierzecie nr do ccaroline, a kto odbierze jej sms z porodówki? :-D;-)

moje dziecko zdecydowanie nie lubi, gdy śpię na prawym boku - wczoraj tak mnie zboksowało, że siłą rzeczy musiałam się przekręcić na lewy bok:-p

właśnie zrobiłam przelewy za 300 zł - wszystko zakupy na allegro - ale przynajmniej bede juz miała spakowane troby do szpitala:tak:

Lecę, lecę :tak:
Niestety dopiero po południu. Pierwszy raz od kiedy jestem w ciąży. Ale powiem Ci, ze tak już się oswoiłam z tą myślą, że nie wiem i się nie dowiem, że bardziej nie moge się doczekać, zeby sprawdzić ile waży i czy wszystko w porządku. W końcu nie widziałam od połówkowego :tak: A jeszcze jutro mój Ł. zdecydowała się ze mną wybrać.Pierwszy raz zobaczy nasze dziecko :tak:
Ja będe trzymała kciuki pojutrze :tak:
 
reklama
no.. to i my dostalismy prezent na nowy rok.
Karol stracil prace... super..:baffled:
Ojej :-( Wspolczuje... Oby szybko cos znalazl. Ale szef tez burak, dziecko w drodze, a on go zwolnil.
Mnie zwolnili dzien przed wyjazdem na nasz slub :nerd: O 14 dostalam kartke z zyczeniami od wspolpracownikow, a o 15 wylot :baffled: Tydzien bylam w szoku... No, ale oni zwalniali wtedy wszystkich na "umowe-zlecenie", podpisujac wiedzialam co mnie czeka.

Kurczę muszę się dowiedzieć, gdzie u mnie w dzielnicy jest skrzynka na ubrania mopsu, bo znajoma przyniosła mi przed świętami pełną siatkę ciuszków, niektóre są tak poniszczone, że nie ma sensu, bym je próbowała doprać, i mam troszkę odrzutów, a żeby ich nie wyrzucać chciałam je wrzucić do skrzynki... Po co mam je wyrzucać, jak komuś się przydadzą, no nie? :-)
Ja kupilam uzywane ciuszki od narodzin do roku, dwie wielkie paki i tez troche przebralam i wrzucilam dla biednych :tak:

no mi tak szlo ( zmieniajac bardzo rzadko , jak tam troche morkro bylo to zostawialam ) ok 6 - 8 dziennie lącznie z nocą.... bo najgorsze bylo to ze tak normalnie to nic nie leciało ale np juz podczas seksu to normalnie fontanna!!!! albo jak karmiłam go z jednej piersi to z drugiej automatycznie samo mi leciało i juz cala zalana no i w nocy jak przycisnelam go wlasnym cialem...no ciagle leci z byle powodu.
:szok::szok::szok: ciekawe jak bedzie u mnie skoro juz mam siare :-D

Ja to już zaopatrzona we wkładki jestem i to w kilka opakowań. Z poprzednimi maluchami po domu to nosiłam pieluchę w sportowym staniku bo nie nadążałam wkładek wymieniać. U mnie już pojawiła się laktacja i już noszę wkładki. Kiedy maluszek jest najbardziej aktywny i myślę o nim moje piersi robią się twarde i wypływa z nich mnóstwo przeźroczystego płynu :) Super uczucie, w ogóle nie mogę się już doczekać karmienia piersią to jest cudowne uczucie.
Mi sie leje jak sie denerwuje :-D:-D:-D i zaraz mokra bluzka :-D

Dobrze by bylo zeby sama radosc :sorry2:
Mnie to troche zaczyna lapac przerazenie, bo ja dobrze pamietam jeszcze jak to bylo z Bartkiem, on byl raczej trudny przez te pierwsze miesiace, duzo plakal , malo spal, mam nadzieje ze teraz bedzie latwiej bo inaczej padne :sorry2::-)
Ja mam wizje, ze Alex bedzie spokojnym chlopczykiem, a z drugiej strony tak mi juz daje popalic, ze chyba moja wizja legnie w gruzach hahaha :-D:-D:-D

Wiecie co? Moje dziecko to chyba rośnie w jakimś zastraszającym tempie.
Ubrałam się w koszulkę domową, a ona jakaś ciasna. Mierzę obwód brzusia w najszerszym miejscu, a tam przez noc urosły mi 4 cm :szok: A Małe się akurat wcale nie wypycha!
Niezle :szok: Ja dzis zauwazylam jak wsiadlam za kolko po 2 tygodniach przerwy, ze brzunio duzy, bo mi tak niewygodnie sie prowadzilo, ze szok!

Mi się wydaje, że klient ma jakiś czas na zwrócenie przedmiotu. Nawet jak w zwykłym sklepie kupisz. takie jest prawo konsumenta chyba.. ale dokładnie nie wiem..
Chyba nadal obowiazuje ustawa konsumencka, ktora mowi, ze zwrotow nie ma. To jedynie dobra wola sprzedawcy...

Missis super suknia- jak ja bym chciała brać jeszcze raz ślub.
Dziewczyny słyszałyście o tej kobitce z okolic Poznania , za 3 miesiące miała rodzić, niby tylko ze zwykła gorączką trafiła do szpitala a potem ją przewozili ze szpitala do szpitala i w drodze zmarła:-( i dzidzia też . Bardzo nie wiem nic dokładnie bo tylko końcówkę w wiadomościach słyszałam.
Tez slyszalam o tej kobiecie. To straszna tragedia :-( Biedny maz i rodzina...

Mississ super kiecka :-):)

Ja znalazlam przewijak i jutro po niego pojade. Wiec rzeczy z listy ubywa, a w chacie przybywa :-)
Pierwszy dzien w pracy przezylam, choc musialam sie postawic supervisorce, bo mi kazala dwie rzeczy robic, wiec jej powiedzialam, ze nie bede ciagle chodzic tam i z powrotem i moge robic tylko jedna! I zdebiala :cool2:
Cala noc prawie nie spalam, bo do pracy :dry:
Maly strasznie szaleje, tylko budzik zadwoni, a on juz aktywny, jeszcze M do niego rano zaczal gadac, to juz w ogole rewolucje robil w brzusiu jak go uslyszal :-D
I tak caly dzien :szok:
Robilam dzis lazanki, pierwszy raz w zyciu :-D Kupilam grzyby suszone i co? Pelno robali :wściekła/y: Wszystkie wyrzucilam. Jade zaraz po pieczarki :baffled:

Dobrze, ze z Patinka i Frankiem ok :-) Ale boje sie normalnie wchodzic na ten watek smsowy :shocked2:
Ciekawe jak Rybka... Oby dobrze!
 
Ostatnia edycja:
Do góry