Dobry wieczór koleżanki.
na poczatku chciałam Wam bardzo podziekować za miłe przyjęcie.
Doczytac wszystko co napisałyscie to naprawdę wyzsza szkoła jazdy;-);-);-)
Jezeli chodzi o podobanie sie sobie w ciązy to nie mam z tym zadnych problemów, podobno jak stoje tyłem to w ogóle nie widac żebym była w ciązy. A moje kolezanki mówia że wygladam teraz lepiej niz przed ciążą ( czarownice jedne!!!
) Mojemu P podoba sie wszystko i to dla mnie najwazniejsze.
Oczywiście nie udało sie bez celilitu i kilku rozstepów na udach ale na szczęscie nowych nie widać, a od początku przybyło 5 kg, ciekawe co bedzie dalej bo apetyt coraz wiekszy ( szczególnie po waszych przepisach).
Słyszałam że na przeziebienie dobry jest syrop *spam*. Mozna go przyjmowac w ciązy i podczas karmienia. Mnie na razie nic nie bierze ale na wszelki wypadek mam zapas w szafce.
Wczoraj bylismy z P pierwszy raz w szkole rodzenia na ćwiczeniach. Oj Pani nas nieźle przeciągnęła po tej macie. Juz nie pamietam kiedy tak intensywnie sie ruszałam.
Jezeli chodzi o prezenty to na szczęscie juz wszystkie kupione. Zawsze staram sie najpóźniej do końca listopada kupić wszystko. Potem jest strasznie duzo ludzi i mniejszy wybór. Więc chociaż tutaj juz spokoj.
Pozdrawiam Was wszystkie mocno i lece do łózka, bo wczorajsza noc jakaś kiepska była.
Chyba Franek tez Was pozdrawia, bo sie chłopak rozkopał własnie
Buziaki i dobranoc