Witam wszystkie nowe marcoweczki.
Dawno sie nie odzywalam ale systematycznie czytam.
Cala niedziele bylam z maluchami na urodzinach ich kolegi.Oczywiscie byli tam wszyscy moi znajomi z Chicago i juz wszyscy wiedza o naszej kruszynce.
Dzieciaki sa lepsze niz radiowezel
.
Co do snow to ja mam problem ze spaniem i co zasne to snia mi sie koszmary.Morderstwa,potwory. A ze budze sie co chwile to mam nieraz 3,4 koszmary na noc. Raz nawet snilo mi sie ze mam bole porodowe i rzeczywiscie obudzilam sie z bolem,ale zwyklym brzucha.A przy tym spocona jakbym rodzila:-).
Podobno to normalne.Czytalam gdzies ze to dlatego ze kobiety w ciazy bardziej wszystko przezywaja,a to odbija sie w nocy we snach.
Mnie tez wydaje sie takie dziwne to ze jestem w ciazy.
Wiele z was jeszcze nie zapomnialo jak to jest bo macie malusienkie dzieci.
Ja mam juz wszystko poukladane
raca,dom,dzieci sa juz tak samodzielne ze w zasadzie tylko zyc spokojnie.A tu teraz ta kruszynka:-).Nie myslcie ze zaluje lub cos takiego,tylko czasem takie glupie mysli przychodza. Zastanawiam sie czy dam rade,czy nie za stara jestem. Glupia jestem dziewczyny:-).
Za to maluchy sa cudowne.Tula sie do brzucha zeby baby wiedzialo ze go kochaja. Dzis coreczka schowala dla malenstwa czekoladki zeby mu dac jak sie urodzi.A synek ostatnio dorwal encyklopedie mlodziezowa bo chcial wiedziec jak rodzi sie baby. Oczywiscie z obrazkami.Przyspieszona edukacja.
Ok.Jak nie pisze to nie pisze.A jak napisze to poemat. Ide spac.A gdy sie obudze u was bedzie popoludnie wiec bede miala co poczytac.
Milego dnia.