moniat84
Fanka BB :)
Witajcie:-)
Ja jutro mam tą glukoze. W mojej przychodni nawet pisze żeby zabrać ze sobą cytryne. Nastraszyłyście mnie tym badaniem. Dla mnie najgorsze jest wstawanie. Muszę tam być już o 7.15. Do pracy jeżdżę na 9.30. Nie pamiętam, kiedy ostatnio tak wcześnie musiałam wstać Jestem strasznym śpiochem, przeraża mnie ta wizja wstawania do dziecka w nocy. No i na kilka lat trzeba będzie się pożegnać z leniuchowaniem do godź 10 w łożku w weekend
W tym roku u mnie święta będą troche smutniejsze.W święta zawsze przyjeżdżała ciocia z wujkiem i dziećmi. Było mnóstwo prezentów pod choinką, dzieciaczki je rozdawały i atmosfera była super. W tym roku wybierają się w Alpy i ich nie będzie:-(. Wigilię spędzimy z moją mamą i jej konkubentem (którego nie znoszę), siostrą i dziadkami. Potem jedziemy do teściów. Teściowa jest w trakcie chemioterapii i nie mam pojęcia jak będzie się czuła w święta, tym bardziej, że w tygodniu przed będzie miala trzecią dawkę:-(
Ale następne z pewnością będą cudowne bo będzie już z nami nasze maleństwo, a wujostwo myślę, że numeru nie wywinie jak w tym roku
Mam nadzieję, że do wielkanocy urodzę. Cała familia nieobecna w Boże Narodzenie przyjeżdża na Święta Wielkanocne. Nie byłoby dobrze gdybym akurat była w szpitalu No i fajnie wielkanoc już spędzić z dzidziusiem
Co do ruchów- Moje dziecko jest leniwe. Pytałam mamy i mnie uspokoiła, bo podobno ona też mnie rzadko czuła. To chyba zależy od dziecka
Mam słuchawki lekarskie i czasami udaje mi się namierzyć serduszko. Jak tak przyciskam brzuch tymi słuchawkami to mały najczęściej wtedy się buntuje:-)
no i znów epopeje napisałam. Piszę tego posta już godzinę bo co chwilę wchodzi jakiś klient No i tyle się uzbierało:-)
Ja jutro mam tą glukoze. W mojej przychodni nawet pisze żeby zabrać ze sobą cytryne. Nastraszyłyście mnie tym badaniem. Dla mnie najgorsze jest wstawanie. Muszę tam być już o 7.15. Do pracy jeżdżę na 9.30. Nie pamiętam, kiedy ostatnio tak wcześnie musiałam wstać Jestem strasznym śpiochem, przeraża mnie ta wizja wstawania do dziecka w nocy. No i na kilka lat trzeba będzie się pożegnać z leniuchowaniem do godź 10 w łożku w weekend
W tym roku u mnie święta będą troche smutniejsze.W święta zawsze przyjeżdżała ciocia z wujkiem i dziećmi. Było mnóstwo prezentów pod choinką, dzieciaczki je rozdawały i atmosfera była super. W tym roku wybierają się w Alpy i ich nie będzie:-(. Wigilię spędzimy z moją mamą i jej konkubentem (którego nie znoszę), siostrą i dziadkami. Potem jedziemy do teściów. Teściowa jest w trakcie chemioterapii i nie mam pojęcia jak będzie się czuła w święta, tym bardziej, że w tygodniu przed będzie miala trzecią dawkę:-(
Ale następne z pewnością będą cudowne bo będzie już z nami nasze maleństwo, a wujostwo myślę, że numeru nie wywinie jak w tym roku
Mam nadzieję, że do wielkanocy urodzę. Cała familia nieobecna w Boże Narodzenie przyjeżdża na Święta Wielkanocne. Nie byłoby dobrze gdybym akurat była w szpitalu No i fajnie wielkanoc już spędzić z dzidziusiem
Co do ruchów- Moje dziecko jest leniwe. Pytałam mamy i mnie uspokoiła, bo podobno ona też mnie rzadko czuła. To chyba zależy od dziecka
Mam słuchawki lekarskie i czasami udaje mi się namierzyć serduszko. Jak tak przyciskam brzuch tymi słuchawkami to mały najczęściej wtedy się buntuje:-)
no i znów epopeje napisałam. Piszę tego posta już godzinę bo co chwilę wchodzi jakiś klient No i tyle się uzbierało:-)