reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Marcóweczki 2008 - wątek główny

Weronika gratulacje dla siostry widzę że to rodzinne że rodzicie takie duże dzieciaczki. :tak:

Ewa ja pisałam o "rynku pracy" a nie że ja na rynek wchodzę z jakimś produktem ;-):-D bo ja skończyłam germanistykę wiec raczej widzę się w sektorze usług niż w sprzedaży :-)

Ninja każdy "pierwszy raz" jest stresujący, ale na pewno dasz radę, a jak kumpela, nie urodziła jeszcze?
 
reklama
Weronikaaaa - gratulacje dla siostry! :-D Malutka - 4070???? Tymon ważył kilogram mniej! :-D:-D:-D
[...]
Fajna wróżba - włożę Tymonowi kartkę z napisem Chelsea Londyn a drugą z Manchester United :-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D

Ninja - no kurcze malutka! Wiem że to imponująca waga ale dla mnie i tak jest kropeczką:-). Bylam tam wieczorem i "obejrzałam" sobie ją na spokojnie, był zachwycony tatuś zapatrzony jak w obrazek i jak to "nowi rodzice" nie kapnęli sie że Bobas ma kupsona w majach :-D Wiec mi przypadł "pierwszy raz" :rofl2::-)

Wiecie, normalnie wstyd, ale nie pamiętam jak Nela taka :zawstydzona/y::zawstydzona/y:

Jesteś obłędna, i jeszcze karteczka "komandos" :-D:-D:-D:-D

Asia - no kurcze duże te nasze dzieciaki:szok: aż strach jaki klocek będzie z drugiego Berbecia :szok::baffled::-)

Z codziennych dolegliwości - dziś było 2x spotkanie z kibelkiem :wściekła/y: nie "weszło śniadanko" a później ostatni kęs obiadu :wściekła/y::crazy:
Jakby nie to to bym nie wiedziala że w ciąży jestem :baffled:
Kurka, ale przez te odwiedziny siory - jak zobaczyłam te mury - aż strach mnie już bierze :sorry2:
 
ja znów czesto przeglądam zdjecia Marcela od samego początku ale jakbym miała wziąśc na ręce taka okruszynke to pewnie bym sie zdziwiła jak to musiało byc dawno:tak:
ustaliłyśmy z kumpelami ze w sobote idziemy na wygibus:tak::-p:-D:rofl2:tak sie ciesze że pewnie będzie beznadziejnie... cóz żona mojego dyrektowa tez się tam wybiera:baffled:jak sie zbłaźnię to się szef dowie i bedzie kicha:oo2:ale co mi tam... tak dawno nie byłam nigdzie że mi nie zalezy:-pzreszta nie zamierzam sie zbyt mocno sponiewierac bo ide bez męża (na Dzień Kobiet mamy ten zlot czarownic;-)) i nie będzie mnie miał kto za bardzo pilnować :-D:-D:-Do dziwo męzus puścił bez większych sprzeciwów - przynajmniej na serio nie oponował bo w żartach juz mnie zamykał w piwnicy żebym nigdzie nie szła:rofl2:
weronika GRATULACJE dla siostry!!!kawał człowieka urodziła:tak:no i ciocią jesteś wreszcie;-):-)
co do wróżb ja Oliwii kładłam różaniec, ksiązkę, pieniądza i coś tam jescze (nie wiem czy nie kluczyki od auta) no i z tego co pamiętam rzuciła się na kase jak głodny na chleb:rofl2::-D:rofl2::-Daz sie boję cokolwiek kłaśc przez Marcelem bo i tak to zje:-p
 
Buziaki dla Emilki Dżemika i Basieńki na ostatnie meisiaczkowe rocznie :-********

Weronika ja tez przezyłam szok jak mi dali takie małego Kondzika ;-) i pierwsze dziecko migiem jeste juz takie duze i dorosłe w porównaniu do noworodka;-)
Ninja powodzenia dzisiaj zawojuj ich tam;-)
Niekat usmiałams ie ze Marcello zje wszystko:-D;-) moze cie zona szefa nie pozna;-) udanego wypadu;-)

ja mam dzis zamiar obciac Kondziorka tzn te jego piórka na głowie;-)
 
:no:Emiemu wyszła 4 jedynka, ale i tak nadal marudzi:no:
Anetka bobodent nic nie daje nawet, jeśli akurat młody da sobie posmarować:angry: Od dwóch dni dostaje na noc viburcol i jak bardzo go boli to ibum:-(
Weronika gratuluję ciociu:-D Jak moja siostra urodziła miesiąc przede mną, to musieli mnie siłą ciągnąć do szpitala, bo po przeżyciach z Błazkiem, bałam sie tam wejść:zawstydzona/y: No i faktycznie duża dziewczynka, bo mój Emi to 3070 ważył:-p
Ninja trzymam kciuki za pierwszy dzień - na szczęście zdarza się on tylko raz w każdej pracy;-)
Mrówa powodzenia! Obcinasz sama czy fryzjer? Mam nadzieję, że Kondzioszka nie pryśnie:-D;-)
Doris ja myślę, że Kudłacz ma jeszcze czas i możemy spróbować z tym angielskim od września na spokojnie, bo nic mnie tak nie denerwuje, jak widzę mamusię ciągnącą dziecko na kolejne zajęcia dodatkowe, a dzieciak się drze i chowa:angry:
Emilko, Dżemiku i Basiu sto lat wam życzymy na te ostatnie miesiące niemowlęctwa:-):tak:
A ja się dziś obudziłam z taaaakim bólem żołądka:wściekła/y: nawet kawy nie mogę wypić, a to już do mnie nie podobne wogóle:no: Nie wiem o co chodzi:baffled::angry:
 
Dla Emilki i James'a buziaczki na kolejny miesiączek.

Kra, Mrówa dzięki :tak:

Weronika ja też gdybym nie oglądała czasami zdjęć to bym szybko zapomniała że moje dziewczynki kiedyś były aż takie malutkie, dzieci rosną chyba trochę za szybko:baffled: Baśka przy wyjściu ze szpitala ważyła 3100g była naprawdę maleńka, bo na sali miałam dwie dziewczyny z dziećmi około 4-kilo i były takie duże w porównaniu do niej. A teraz ona waży ponad 9 kilo, czyli 3 razy więcej niz wtedy. Myślę że nawet jak będą dziewczyny wyższe niż ja to będę o nich myśleć jako o swoich małych córeczkach
No i na razie nie masz się czego bać;-):-) możesz zacząć się bać jak już trafisz ze skurczami do szpitala ;-)

Niekat to fajny się Dzień Kobiet zapowiada. :-)

Kra ja Ali nie zapisywałam na zadne zajęcia dodatkowe, bo po pierwsze ma dopiero trzy lata i nie chciałam jej męczyć tak na samym początku edukacji ;-)a po drugie całe pierwsze miesiące chorowała i i tak by nie chodziła wtedy więc miałąm nosa że jej nie zapisałam :-)
 
mrowa niestety zona szefa tez pracuje w firmie i mam z nia kontakt a przez dwa tygodnie pracowałam z nia bardzo bezpośrednio... jej mąz jest przystojny ale nie aż tak jak ona to sobie wyobraża;-) i na wszytskie kobiety w jego otoczeniu patrzy z kosmatymi myslami :-pa że ja jestem jego asystentką.... wiadomo co ona tam sobie wyobraża:szok:
A Marcel ostatnio potrafił zjeść pudełko po paście do zębów (to tekturowe nie tubkę) wiec nie wiem na co go jeszcze stać:eek:w każdym razie szczątków pudełka nie odnaleziono:baffled:
ja tak czekam na ten roczek Smyka bo mu ta grzywa jak u lwa wchodzi do oczków:rofl2:ale jakoś mam opory psychiczne żeby to zrobić wczęsniej i dlatego tez pernamentnie odgłaszczam mu ta czuprynę z czoła - nie jest to takie upierdliwe wiec jeszcze wytrzymuję bo to w koncu niecałe 3 tygodnie zostały:tak::-)dobrze że ma loczki bo jakby miał proste to już dawno trzebaby ciąć - albo spineczkę zapinac:rofl2:
 
nie mam czasu ostatnio, żeby się udzielać na BB :-( Choć staram się Was choć trochę podczytywać.
Milenka zdecydowanie lepiej, ale jeszcze do końca tygodnia zostaje w domu. No i kombinujemy jak się tylko da, żeby nie brać zwolnienia. Wczoraj wzięłam dzień opieki i chyba jeszcze w piątek wezmę. a tak to z Witkiem zmieniamy się. Jak ja wracam z pracy, to on jedzie.
A na roczek Mila zdecydowanie wybrała kieliszek. Tak samo jak braciszek. Pieniędzmi tylko przez chwilę i wyrzuciła, książę przekartkowała a pisma świętego to nawet nie zauważyła.
 
reklama
Do góry