reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe prawilne kreski 🌷☀️

Dzisiaj piątek, piąteczek, piątunio ❤️❤️❤️
Dotrwajmy tylko do popołudunia i weekend :D:D:D
Mam nadzieję, że żadna z Was nie pracuje w sobotę ;)
 
reklama
Lepiej mi napiszcie co dobrego planujecie na weekend.
Miałam dużo planów jednak zwalczam chorobę, wczoraj dzień wolny i dziś też.
Choroba nie zwala mnie z nóg aż tak, bo nie gorączkuję. I myślę, co by tu posprzątać :p
Bolą mnie zatoki i migdały, czy basen jutro bylby złym pomysłem?
Ja myślę przez pryzmat utraty wagi, od stycznia spadło mi prawie 6kg (i chce więcej!), a wcześniej od lat waga stała w miejscu:)

Ruchańsko. Cały weekend w łóżku :) W końcu w sobotę ovi :D
Ruchańsko brzmi jak sport wyczynowy, jak jakiś maraton xd 😆 i bardzo dobrze pasuje - u mnie też w weekend ruchańsko xd
 
Miałam dużo planów jednak zwalczam chorobę, wczoraj dzień wolny i dziś też.
Choroba nie zwala mnie z nóg aż tak, bo nie gorączkuję. I myślę, co by tu posprzątać :p
Bolą mnie zatoki i migdały, czy basen jutro bylby złym pomysłem?
Ja myślę przez pryzmat utraty wagi, od stycznia spadło mi prawie 6kg (i chce więcej!), a wcześniej od lat waga stała w miejscu:)


Ruchańsko brzmi jak sport wyczynowy, jak jakiś maraton xd 😆 i bardzo dobrze pasuje - u mnie też w weekend ruchańsko xd
Ja bym sobie basen odpuściła. Wychoruj się i wtedy idź.
Waga pięknie w dół :) Gratulacje! Jaką dietę stosujesz? Ile jeszcze chcesz zrzucić? Pewnie pisałaś, ale nie jestem w stanie wszystkiego zapamiętać ;)

Skutecznego ruchańska w weekend życzę 🤣

Za namową dołączyłam do Ciebie na testowanie na koniec miesiąca ;)
 
Ja bym sobie basen odpuściła. Wychoruj się i wtedy idź.
Waga pięknie w dół :) Gratulacje! Jaką dietę stosujesz? Ile jeszcze chcesz zrzucić? Pewnie pisałaś, ale nie jestem w stanie wszystkiego zapamiętać ;)

Skutecznego ruchańska w weekend życzę 🤣

Za namową dołączyłam do Ciebie na testowanie na koniec miesiąca ;)
Rzeczywiście, rozsądnie będzie zostać w domu :)
W listopadzie wyszło mi IO, od razu zmiana diety na właściwszą i świadomą. Od grudnia meta. Nie każdy jest za nią jednak mi ruszyła jakieś procesy w organizmie. Do tego dołożyłam raz w tygodniu basen. I waga leci. Nawet jak na basen nie pójdę, to waga leci (na spokojnie, po pół kilo na tydzień albo i nic, ale ważne, że nie w górę). Mniej jem, lepiej. Więc jestem zachwycona, że w końcu coś drgnęło. Ubrania nie są opięte. To takie uczucie, że "wzięłam byka za rogi" :) Wcześniej mimo sportu i żywienia nic a nic i ciągle byłam wzdęta, a co za tym idzie - zdołowana, nienawidziłam komentarzy "o przytyło się".
 
Rzeczywiście, rozsądnie będzie zostać w domu :)
W listopadzie wyszło mi IO, od razu zmiana diety na właściwszą i świadomą. Od grudnia meta. Nie każdy jest za nią jednak mi ruszyła jakieś procesy w organizmie. Do tego dołożyłam raz w tygodniu basen. I waga leci. Nawet jak na basen nie pójdę, to waga leci (na spokojnie, po pół kilo na tydzień albo i nic, ale ważne, że nie w górę). Mniej jem, lepiej. Więc jestem zachwycona, że w końcu coś drgnęło. Ubrania nie są opięte. To takie uczucie, że "wzięłam byka za rogi" :) Wcześniej mimo sportu i żywienia nic a nic i ciągle byłam wzdęta, a co za tym idzie - zdołowana, nienawidziłam komentarzy "o przytyło się".
Mogłabyś napisać jak zmieniłaś kwestie żywienia?
U mnie też diagnoza w listopadzie i od tej pory zmiana nawyków. Waga też ładnie z dół. Jakieś trzy tygodnie się nie ważyłam, więc muszę sprawdzić, bo dzisiaj myślałam, że pasek od spodni mi się zepsuł, bo coś nie mogłam zapiąć, a okazało się, że już nie ma więcej dziurek na pasku ;)
 
reklama
Do góry