Mam odpowiedzialne stanowisko. Zarządzam zespołem księgowości, który obsługuje jedna ze spółek. No i w sumie mam zakres obowiązków głównego księgowego, a nie zastępcy. Więc tak jest dużo stresu. Ale tak naprawdę staramy się od wiosny zeszłego roku. Takie mocne stresy zaczęły się końcem roku kiedy zmienili nam system i zmienił się główny, który odwala spychologię. Więc nie wiąże braku ciąży tylko ze stresem w pracy. Moje wyniki nie są złe. Tak naprawdę walczę tylko z prolaktyna. Nie mam plamien między miesiączkowych jak niektóre dziewczyny tutaj, owulacje swoje potwierdzone monitoringiem, prog spoko chociaż i tak mam duphaston. Po za tym w zeszłym roku byliśmy kilka razy na romantycznych wyjazdach. Gdyby tzw cudowne odpuszczenie działało to dawno byłabym w ciąży