anyżowa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Grudzień 2022
- Postów
- 5 815
Hej, może nie jasno się wyraziłam, pisząc wygodniejszej, chodziło mi raczej o zaopiekowanie kliniki plan i harmonogram starań, wiadomo, że im vitro , to nie landrynka po którą sięgamy , bo mamy ochotę.Wygodniejszej Oj bardzo masz mylne pojęcie o ivf, dziewczyny wydają niejednokrotnie równowartość mieszkań a nawet domów bez sukcesu, ja akurat miałam mnóstwo szczęścia, ze udało mi się za pierwszym razem ale to się naprawdę rzadko zdarza. Poza tym nie ominęły mnie wizyty u lekarza co 2-3 dni przez miesiąc, codziennie zastrzyki w brzuch, dziennie brałam po 22 tabletki - większość z hormonami, prawie wpadłam w hiperstymulację jajników, przytyłam 3 kg, podziurawili mi jajniki pod narkozą i na koniec wywalilam 20 tysięcy złotych - No faktycznie w wuj wygoda cieszę się, ze musiałam się na to zdecydować, rozkładanie nóg przed mężem i ciąża naturalna to dopiero ciężki znój
Może objąć, bo poronienie poprzedza ciąża - czyli zasada zwrotu już nie przysługuje. Nie chodzi o ciąże utrzymaną tylko jakąkolwiek…
Niestety nie mam pojęcia co to takiego, trzeba rozmawiać z immunologiem.
Kto Cię tym razem wqrwil?
Rozumiem bulwers, ale na prawdę nie chciałam umniejszyć staraniom z in vitro w tle...bardziej chodziło o to, że przekonałam się do tej metody, i jestem wykończona naturalnymi staraniami...
Teraz jak już namówiłam męża na nasienie jest kapkę lepiej z moim samopoczuciem, ale jak wyjdzie ok dalej będziemy się z tym kulać ....
Bardzo mi przykro, jeśli uraziłam Twoje emocje, uwierz, że to nie było moim celem, przepraszam, czasami trzeba 2 razy pomyśleć zanim się coś napisze, żeby nikogo nie urazić zbędnym słowem bądź nieodpowiednio dobranym , wiem że na temacie in vitro zjadłaś pewnie zęby ,a ja tak na prawdę jeszcze nie wiem o co chodzi, ale jednak każdy ma inną świadomość, ja jeszcze nie jestem na tym level.
Skromne przepraszam kieruje w Twoją stronę @hachette