reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe prawilne kreski 🌷☀️

mieliśmy podjętą decyzję, że zrobimy te badania od Paśnika, żeby zobaczyć czy tam coś wyjdzie, ale nie jesteśmy przekonani co do „leczenia”… Teraz czekają mnie całkiem inne zmiany w życiu, więc zawieszamy starania, bo chcę zmienić pracę i chcemy też zmienić mieszkanie 😉
a co będzie potem? Nie wiem… Nie mówię, że rezygnujemy całkowicie, ale też nie zapewniam, że wrócimy do starań
 
reklama
Mowili ze 3 może 4, nie więcej. Też czytalam, że więcej nie ma sensu.
Jutro zapytam jaki jest plan. W tym cyklu raczej nie podejdziemy - nie wiadomo jak organizm, musse powtórzyć badania plus mamy wyjazd do Barcelony ;) wiec mi nie po drodze.
Chce zapytać w sumie jutro czy po tym biochemie zleca jakies dodatkowe badania czy po prostu dalej idziemy.

A te biochemy 😞 były przy stymulacji czy swojej owulacji ?
 
N
No widzisz zależy kto się trafi...
Niestety tego lekarza już nie ma, kombinuję z innymi, ale ostatnio jakoś słabo mi idzie, jak wymaz z uwagi na infekcje to tylko jeden posiew, jak badanie hormonów to nigdy nie wszystkie te, które bym chciała. Do tamtego lekarza szłam i nawet tydzień po tygodniu robił mi wymazy, pozwalał się dopisywać, miałam jego numer telefonu, często robił mi usg w szpitalu, w którym pracował. Także sporo zaoszczędziłam wtedy. Chciał pomóc, ale sam mówił, że nie jest specjalistą od niepłodności i polecił poszukać kogoś innego.
 
Narazie nie robiliśmy badań.
Mamy już córeczkę. Przed ciążą z nią też było jedno poronienie w podobnym czasie. Ale wtedy traktowalismy jako " zdArza się" przypadek, ja faktycznie wtedy miałam jak się później okazało torbiel, mąż stan zapalny itd.

Teraz staramy się ok 8 msc. I biochem, więc idziemy się diagnozować. Wcześniej nie robiliśmy żadnych badań, prócz standardowej wizyty u ginekologa/USG piersi/cytologii itd.

Powiedzcie jak wygląda taka pierwsza wizyta w klinice niepłodności?

Ja juz poszlam z podstawowymi wynikami, które zalecila mi moja gin (amh, tsh, prolaktyna, insulina, glukoza), ponieważ nie chciałam marnować czasu na 1 wizycie. Pozniej mialam do zrobienia estradiol i progesteron i siarczan dehydroepiandosteronu i to na tyle 🙂
Od razu miałam wdrożone leczenie.
1 cykl dokonczony i 1 całkowicie w klinice i obydwa zakończone owulacją (przedtem nie dochodziło do nich).
 
reklama
Do góry