reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe prawilne kreski 🌷☀️

Ja jestem właśnie pierwszy cykl po biochemie. W zasadzie wyglądał normalnie. Owulacja teoretycznie była (wg testów i moich odczuć) ok 14dc, a zwykle mam 11/12. Okres przyszedł po 28 dniach, gdzie zwykle przychodził po 26. Także chyba tylko około 2 dniowe przesunięcie.
Generalnie szansę na ciążę były spore, bo teoretycznie dzień przed rzekomą owulacja był sex.
Mimo to że w tym miesiącu bez szczególnych "starań", to trochę jednak żal... Tym bardziej że się nasłuchałam i naczytałam że szybciej można zajść w kolejną ciążę. I z tyłu głowy gdzieś była ta nadzieja, że może jakimś fartem się uda skoro "odpuścimy".
Niestety.
Jutro mamy pierwsza wizytę w klinice niepłodności. A ja mam okres. Mam nadzieję że chociaż dostaniemy zlecenie na jakieś badania... Stres jest. 😬
Oby w klinice dali Wam dobry plan i bedzie się działo pozytywnie! Macie zdiagnozowane cos konkretnego?

U mnie trochę dłużej to trwało, cykle mam 27-28, teraz po biochemie 33. Jutro też mam wizyte w poradni i zapytam co dalej.
 
reklama
Ale ja jestem fanką true crime, należę do wielu różnych grup o zbrodniach i często oglądam właśnie zdjęcia zwłok, kiedy policja poszukuje pomocy w identyfikacji 🫣 w celu wyszukania w nich prawdopodobieństwa do np. zgłoszonych zaginięć
Polecam Ci te grupę na fejsie 😬
 

Załączniki

  • 1FD35E1D-FA67-45D9-BB8D-E854594C5950.png
    1FD35E1D-FA67-45D9-BB8D-E854594C5950.png
    468 KB · Wyświetleń: 79
Na początku tak rzeczywiście.. ale mam bliska osobę pracująca w policji i wiem jak mega chujowo zabrzmi, ale człowiek się przyzwyczaja i jedzenie obiadu nad trupem staje się normalna czynnością.
No pewnie, ze tak!! Jak poszłam na pierwsza sekcje zwłok to byłam przerażona, po otworzeniu jelita smród, bałam się.. po 5 sekcji już mi pani doktor pozwalała dotykać narządów, a ja czułam się jak ryba w wodzie. Zawsze mówię, ze bać się trzeba żywych a nie trupów
 
Oby w klinice dali Wam dobry plan i bedzie się działo pozytywnie! Macie zdiagnozowane cos konkretnego?

U mnie trochę dłużej to trwało, cykle mam 27-28, teraz po biochemie 33. Jutro też mam wizyte w poradni i zapytam co dalej.
Narazie nie robiliśmy badań.
Mamy już córeczkę. Przed ciążą z nią też było jedno poronienie w podobnym czasie. Ale wtedy traktowalismy jako " zdArza się" przypadek, ja faktycznie wtedy miałam jak się później okazało torbiel, mąż stan zapalny itd.

Teraz staramy się ok 8 msc. I biochem, więc idziemy się diagnozować. Wcześniej nie robiliśmy żadnych badań, prócz standardowej wizyty u ginekologa/USG piersi/cytologii itd.

Powiedzcie jak wygląda taka pierwsza wizyta w klinice niepłodności?
 
reklama
Narazie nie robiliśmy badań.
Mamy już córeczkę. Przed ciążą z nią też było jedno poronienie w podobnym czasie. Ale wtedy traktowalismy jako " zdArza się" przypadek, ja faktycznie wtedy miałam jak się później okazało torbiel, mąż stan zapalny itd.

Teraz staramy się ok 8 msc. I biochem, więc idziemy się diagnozować. Wcześniej nie robiliśmy żadnych badań, prócz standardowej wizyty u ginekologa/USG piersi/cytologii itd.

Powiedzcie jak wygląda taka pierwsza wizyta w klinice niepłodności?
my byliśmy w Bocianie. I to wyglądało tak, że przyszliśmy że wszystkimi wynikami badań i na początku był wywiad. Wypytała mnie lekarka o wszystko, później męża. My przyszliśmy z moim problemem z endometrium, więc też nakreśliła luźno potencjalny plan leczenia. Zrobiła mi też usg (było napisane na stronie, że robią niezależnie od dnia cyklu i miesiączka nie jest problemem). I później ja poszłam na badanie krwi, a mąż na badanie nasienia. W niektórych Bocianach się siedzi i czeka na wyniki i później jest druga część wizyty, u nas nie było, zamiast tego kilka dni później była rozmowa telefoniczna z lekarką. I w sumie to tyle
 
Do góry