reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe prawilne kreski 🌷☀️

to podobno wynik depresji i przerażenia zagrożoną ciążą. Nie powinno to nigdy ujrzeć światła dziennego...

A jeżeli chodzi o te tłumaczenia, że nikt by tego nie wytrzymał, to nie oceniam tego tak surowo. Wszelkie zaburzenia i choroby dotykają nie tylko osobę, która na nie cierpi, lecz również najbliższych. Takie relacje mogą być wykańczające. Oczywiście to w żaden sposób nie tłumaczy jego nagannego zachowania, chciałam tylko zwrócić uwagę, że "nikt by tego nie wytrzymał" z ust bliskich osób cierpiących generalnie nie świadczą o tym, że z automatu osoba wypowiadająca te słowa jest czarnym charakterem.
Ma ją za wariatkę, i oddaje jej pełną opiekę nad wspolnym dzieckiem poprzez zdrady i terazniejsze glupoty... Nie współczuję mu, robi z siebie ofiarę, a owszem jest tylko, ze losu i własnej glupoty.
 
reklama
Celebryci celebrytami a ja osobiście byłam świadkiem wielu sytuacji w których mój sąsiad, zdradzał jawnie swoją kobietę która była pod koniec ciąży w szpitalu.
Mieszkam w małym mieście tutaj każdy zna każdego, nie raz się mijałam na klatce z tą kobietą ba - nie tylko ja widziałam wymowne pocałunki pod blokiem.
Wróciła kobieta ze szpitala, znikła ta druga 🤔
Chore akcje totalnie, nawet się z tym nie krył 🫣 A z matką swoich dzieci nadal mieszka, nie wiem czy ona jest tak głupia że tego nie widzi czy po prostu się na to godzi 😒
Czemu o zdradzanej kobiecie, która być może nie wie o zdradach, bo nie sądzę, by sąsiedzi poszli zapukali do drzwi i jej powiedzieli, ze widzieli męża w jednoznacznej sytuacji z inną kobietą tylko gadają miedzy sobą o tym mówi się "taka głupia, pozwala na to" .... bardzo często jest tak, że wiele osób coś widzi, ale nie mówi nawet swoim dobrym koleżankom - bo się nie chcą wtrącać.
Myślę, że tych, ktore na prawde wiedzą o zdradach i to akcoetują jest niewiele. A bardzo wiele o tym nie wie i zal mi ich. I to nie one są glupie, tylko partnerzy, ktorzy chcą moec dom i kochankę jednocześnie.
 
Dziękuje dziewczyny za odpowiedzi. To jedne z moich pierwszych cykli bez antykoncepcji wiec można powiedzieć, że na nowo uczę się siebie.

To ja jeszcze dodam, że obecnie mam 33 lata, a tabletki antykoncepcyjne brałam od 16 roku życia. Dwa razy w 1 cs zaszłam w ciąże od razu po ostawieniu - ciąże zdrowe, fizjologiczne, bezproblemowe.
Około 4 lata temu ostawiłam tabletki, najpierw po prostu żeby "nie truć organizmu", a potem żeby zajść w ciąże no i mimo, że moje starania trwają już prawie 2 lata to nie wiele mogę powiedzieć o swoim cyklu np. 20.03 miałam 1dc - jajniki najbardziej bolały mnie w poniedziałek i wtorek. Wczoraj już mniej a to mój 8 i 9 dzień cyklu - baaardz mała szansa na związek z owulacją bo: 1. test owulacyjny we wtorek był negatywny 2. śluzu płodnego jeszcze 0 3. owulacje to ja mam zwykle 20-30 dniu cyklu
 
Ma ją za wariatkę, i oddaje jej pełną opiekę nad wspolnym dzieckiem poprzez zdrady i terazniejsze glupoty... Nie współczuję mu, robi z siebie ofiarę, a owszem jest tylko, ze losu i własnej glupoty.
w tym konkretnym przypadku jak najbardziej zgoda.

Ja miałam na celu podkreslenie, że generalnie otoczeniu też jest ciężko i ma prawo nie wytrzymywać, bo się czasami o tym zapomina. Pamiętam jak po śmierci Durczoka ludzie wieszali psy na jakiego rodzinie i przyjaciołach, że go "zostawili" i "pozwolili mu" doprowadzić się do śmierci.
 
Czemu o zdradzanej kobiecie, która być może nie wie o zdradach, bo nie sądzę, by sąsiedzi poszli zapukali do drzwi i jej powiedzieli, ze widzieli męża w jednoznacznej sytuacji z inną kobietą tylko gadają miedzy sobą o tym mówi się "taka głupia, pozwala na to" .... bardzo często jest tak, że wiele osób coś widzi, ale nie mówi nawet swoim dobrym koleżankom - bo się nie chcą wtrącać.
Myślę, że tych, ktore na prawde wiedzą o zdradach i to akcoetują jest niewiele. A bardzo wiele o tym nie wie i zal mi ich. I to nie one są glupie, tylko partnerzy, ktorzy chcą moec dom i kochankę jednocześnie.
Dla mnie to jest po prostu dziwne. Ja mojego starego tak dobrze znam, że jak mi się oświadczał to tego dnia od rana już o tym wiedziałam, czułam to po prostu, że cos jest na rzeczy na tyle się znamy że widzimy kiedy zachowujemy się inaczej, kiedy coś nie gra 😂 Nie wiem jak dobrze mógłby ukrywać przede mną zdrady bym niczego nie podejrzewała, poruszyłabym niebo i ziemie chyba żeby to odkryć xD Ale widocznie każdy jest inny
 
Nie broniąc żadnej ze stron odnośnie celebrytów, pamiętajcie że nikt z was nie jest czyimś materacem.
Ba pewnie żadna z was nawet ich na żywo w sklepie nie widziała nie mówiąc o jakiś głębszych rozmowach


Co do par/małżeństw i zdrad. Też nie wiecie jak było - zdradę można wybaczyć to raz, dwa można mieć różne układy w związku jak otwarty związek, są też różne preferencje seksualne itd. Jeszcze chwilę temu podkreślałyście, że każdy powinien jeść co chce i lubi. Pozwólmy więc też ludziom żyć w relacjach jakich chcą
 
Dla mnie to jest po prostu dziwne. Ja mojego starego tak dobrze znam, że jak mi się oświadczał to tego dnia od rana już o tym wiedziałam, czułam to po prostu, że cos jest na rzeczy na tyle się znamy że widzimy kiedy zachowujemy się inaczej, kiedy coś nie gra 😂 Nie wiem jak dobrze mógłby ukrywać przede mną zdrady bym niczego nie podejrzewała, poruszyłabym niebo i ziemie chyba żeby to odkryć xD Ale widocznie każdy jest inny
życzę Ci z całego serca, byś nigdy nie musiała się o tym przekonać :) jednak bardzo wiele zdradzanych kobiet i mężczyzn dałoby sobie rękę uciąć, że ich to nie dotyczy, nie spotkało o z tym partnerem/tą partnerką nigdy nie spotka
 
m niczego nie podejrzewała, poruszyłabym niebo i ziemie chyba żeby to odkryć xD Ale widocznie każdy jest inny
Znam dwa przypadki bardzo kochających się małżeństw, gdzie nagle po xx latach okolice 40 facetowi odbiło i znalazł sobie pannę drugą... w pierwszym przypadku żona nie podejrzewała nic, wszystko się zgadzało, a on potrafił zamienić się w pracy żeby się spotkać z kochanką. I nagle wpadł jedną dosłownie sytuacją - miał być w jakimś miejscu a ona stwierdziła, ze do niego przyjedzie i dupa nie było go tam, poczekała aż mąż zaśnie wzięła jego telefon i wszystko znalazła... drugi przypadek - podobny, coś ją zaniepokoiło w tym co mówi mąż - wzięła telefon nocą i wszystko przeczytała... także serio tyle się nasłuchałam, że wam powiem tak, jak ktoś chce kłamać to oszuka każdego, tylko prędzej czy później nóżka się powinie to pewne
 
życzę Ci z całego serca, byś nigdy nie musiała się o tym przekonać :) jednak bardzo wiele zdradzanych kobiet i mężczyzn dałoby sobie rękę uciąć, że ich to nie dotyczy, nie spotkało o z tym partnerem/tą partnerką nigdy nie spotka
Oby życzenie się spełniło xD
Jedno jest pewne - tatuaży z imionami sobie nie zrobimy 🫢🤣🤣
 
reklama
Czemu o zdradzanej kobiecie, która być może nie wie o zdradach, bo nie sądzę, by sąsiedzi poszli zapukali do drzwi i jej powiedzieli, ze widzieli męża w jednoznacznej sytuacji z inną kobietą tylko gadają miedzy sobą o tym mówi się "taka głupia, pozwala na to" .... bardzo często jest tak, że wiele osób coś widzi, ale nie mówi nawet swoim dobrym koleżankom - bo się nie chcą wtrącać.
Myślę, że tych, ktore na prawde wiedzą o zdradach i to akcoetują jest niewiele. A bardzo wiele o tym nie wie i zal mi ich. I to nie one są glupie, tylko partnerzy, ktorzy chcą moec dom i kochankę jednocześnie.
To prawda, że często tak jest, że ludzie dookoła wiedzą i nic nie mówią. Mój poprzedni partner zdradzał mnie przez rok z koleżanką z pracy. I wszyscy znajomi dookoła wiedzieli. Oprócz mnie. Nikt łaskawie nie raczył ani słowem pierdnąć.
 
Do góry