Nie do końca. Bo wiesz, możesz w tym cyklu akurat nie mieć owulacji. Każda zdrowa kobieta może mieć kilka cykli bezowulacyjnych w ciągu roku. Więc nie uogólniajmy. A poza tym ja nie mam swoich owulacji i póki co jakoś walczymy bez ivf, więc niekoniecznie trzeba się od razu poddawać.
Dodatkowo wagę unormowałaś stosunkowo niedawno. Organizm potrzebuje czasu, żeby hormony wróciły do normy. Nie wiem jak to u Ciebie, ale np. przy PCOS nawet jak zaczniesz się odpowiednio odżywiać to organizm "regeneruje się" średnio po około 3 latach. Także tego, to nie maszyna. Na spokojnie