reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe prawilne kreski 🌷☀️

reklama
Wrzucam kij w mrowisko. Zbliżają się święta. Jakie sposoby na radzenie sobie z sugestywnymi komentarzami w wasza stronę i spodziewanej przez rodzine ciąży?

Ja nie mam takiej sytuacji. U mnie jest odwrotnie tzn. każda moja ciąża to jest tragedia i po co mi to. A trzecie dziecko już w ogóle będzie oznaczało patologię.
Ale myślę, że bym po prostu mówiła prosto z mostu jak jest - czyli, że jest problem, a jak się uda to na pewno się dowiedzą.

Ja to nawet trochę zazdroszczę bo jak się komuś uda to pewnie będzie radość, a u mnie znowu ukrywanie ciąży do porodu.

Dla przypomnienia! Dzisiaj w nocy zmieniamy czas na letni :) Ciepełko do nas nadciąga :)
Przestawiamy zegarki (tzn. większość sama się przestawia, ale na piekarniku już należy przeklikać :D ) z godziny 2:00 na 3:00. Także śpijcie jutro długo! :)

No ja niestety wstałam późno bo jakoś po 10 ... kiedyś bym się cieszyła, teraz wiem że jestem w d*pie ze wszystkim i mi zabranie tych 2-3h. No i już temperatury nie zmierzyłam bo bez sensu :( Nie znoszę tych zmian czasu.

5 dpo może ale nie musi być zadowalający i dziewczyna będzie w nerwach, bo prog jej wyjdzie niski. Ja bym zrobiła 7-8dpo. Ale to tylko moje zdanie.

Zgadzam się ja np. dwa razy robiła 9dpo i wynik był około 12-14ng - dla mnie to słaby wynik, totalnie niezadowalający. Dlatego w tym miesiącu stawiam przede wszystkim na monitoring bo chcę zobaczyć czy 7dpo jest wyższy czy nadal taki do d*py
 
Zgadzam się ja np. dwa razy robiła 9dpo i wynik był około 12-14ng - dla mnie to słaby wynik, totalnie niezadowalający. Dlatego w tym miesiącu stawiam przede wszystkim na monitoring bo chcę zobaczyć czy 7dpo jest wyższy czy nadal taki do d*py
Czy mogę podpytać dlaczego wynik 12-14ng jest niezadowalający? Wynika to z jakiś wskazań medycznych czy coś?
 
Wrzucam kij w mrowisko. Zbliżają się święta. Jakie sposoby na radzenie sobie z sugestywnymi komentarzami w wasza stronę i spodziewanej przez rodzine ciąży?
Gdzieś ostatnio pojawił się jakiś artykuł na ten temat...
Psycholog radził w nim generalnie, żeby "wyjść z szafy" z tematem i oficjalnie powiedzieć np. o staraniach, niepłodności, problemach, itp.
Tylko że to też nie takie proste...
Szczegółów bym pewnie nie miała ochoty zdradzać, a sama myśl o durnowatych domysłach osób, które nie mają o temacie pojęcia, przyprawia mnie o mdłości... choć nie powinna.
 
Gdzieś ostatnio pojawił się jakiś artykuł na ten temat...
Psycholog radził w nim generalnie, żeby "wyjść z szafy" z tematem i oficjalnie powiedzieć np. o staraniach, niepłodności, problemach, itp.
Tylko że to też nie takie proste...
Szczegółów bym pewnie nie miała ochoty zdradzać, a sama myśl o durnowatych domysłach osób, które nie mają o temacie pojęcia, przyprawia mnie o mdłości... choć nie powinna.
I najgorsze (dla mnie) co może być to obracanie problemu w żart i rzucanie jakimiś śmieszkami heheszkami. Bo ludzie nie lubią poruszania trudnych tematów. Neee, to już wolę, żeby rodzina myślała, że jestem pierdolnięta (a jestem, mają rację) ;)
 
Gdzieś ostatnio pojawił się jakiś artykuł na ten temat...
Psycholog radził w nim generalnie, żeby "wyjść z szafy" z tematem i oficjalnie powiedzieć np. o staraniach, niepłodności, problemach, itp.
Tylko że to też nie takie proste...
Szczegółów bym pewnie nie miała ochoty zdradzać, a sama myśl o durnowatych domysłach osób, które nie mają o temacie pojęcia, przyprawia mnie o mdłości... choć nie powinna.
to by był dobry pomysł, gdyby społeczeństwo było wyedukowane. Niestety wyjście z szafy często wiąże się ze złotymi radami: musicie odpuścić, kuzynka mojej koleżanki też miała taki problem i poszła do bioenergoterapeuty i zaszła, a znajoma koleżanki z pracy mojej siostry to... A to mówiąc szczerze jest dla mnie (moje odczucia) gorsze niż pytania kiedy dziecko.
 
to by był dobry pomysł, gdyby społeczeństwo było wyedukowane. Niestety wyjście z szafy często wiąże się ze złotymi radami: musicie odpuścić, kuzynka mojej koleżanki też miała taki problem i poszła do bioenergoterapeuty i zaszła, a znajoma koleżanki z pracy mojej siostry to... A to mówiąc szczerze jest dla mnie (moje odczucia) gorsze niż pytania kiedy dziecko.
Od kiedy usłyszałam historie o wyjeździe na wakacje od lekarza, straciłam zaufanie do czyjegokolwiek zrozumienia...
 
reklama
Do góry