reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe prawilne kreski 🌷☀️

reklama
Cześć wszystkim!
Przepraszam za opóźnienia, ale wczoraj miałam koszmarnie utrudniony dzień...
Więc na dzień dzisiejszy u mnie pozytyw, beta przyrastająca prawidłowo, wczoraj było ponad 2600.
@pluto_nova możesz mi wpisać cokolwiek co tam oznacza pozytyw, ale wiecie, wg mojego systemu myślenia, to jest jeszcze lata świetlne od konkretów w postaci 🍼 ;-)
Nie ujawniałam się wcześniej, bo miałam po drodze plamienia i wolałam najpierw sprawdzić, czy nic się nie stało - na szczęście jest wszystko w porządku. Na ten moment oczywiście :-)
Trochę Wam przerwę dyskusje newsem ;)
Mialam rano cienie znowu.
Zobacz załącznik 1509744 Zobacz załącznik 1509745
Żeby nie było- poszlam na bete. I mam wyniki
🥰🥰🥰
Sama w to nie wierze..
Zobacz załącznik 1509746
Chciałam jeszcze dodać że zdobyłam nowy rekord najniższej wykrytej bety ciążowej w licznie 1.8 w środę 😱😱😱

Nooo, ten miesiąc mi się bardzo podoba
💚.
Bardzo Wam gratuluję, dziewczyny 🥰😍.
 
Witojcie, czytam Was codziennie, ale przyznam, że połowy nie rozumiem 😁
Ja sama byłam wczoraj u gina jak to określił dl spokoju duch radziłby odczekać 3 miesiące, ale jeśli zajdę w ciążę wcześniej, to z jego 42-letniego doświadczenia nic nie powinno się złego dziać z tą ciążą. A że jestem stara, to nie będę czekać i przyjęłam za kompromis rozwiązanie, że w tym okresie nie będziemy się "starać', ale również nie będziemy się zabezpieczać, więc może jakaś planowana wpadka się napatoczy 😉
Dlaczego traktujesz in vitro jako brak nadziei?
Wiem, że pewnie jesteś na świeżo i emocje buzują.
Ale ja w swoim otoczeniu mam kilka par, które maja dzieci z in vitro. I niczym się one nie różnią. To nadal małe słodkie bombelki. A to, że powstały w inny sposób niż naturalnie? To co z tego. To też nadal wyraz miłości dwóch kochających sie ludzi. A może nawet pełniejszy bo walka o to dziecko była trudniejsza niż ciąża z pierwszego czy drugiego cyklu staran bądź wpadka.
Ja in vitro traktuje jako kolejny etap leczenia niepłodności. I gdyby mi dziś ktoś powiedział, że nie ma dla nas innej opcji to byśmy się decydowali. Oczywiście finansowo nie jest to łatwe. Ale kliniki też idą na rękę. Można rozkładać na raty. Mozna próbować dofinansowań.
U nas jedynie plusem jest czas, możemy sobie jeszcze pozwolić na trochę naturalnych starań, ale jeśli się nie uda to też pójdziemy w in vitro. I zupełnie nie traktuje tego jak brak nadziei dla nas. Właśnie to jest moja nadzieja i szansa na zostanie mamą 😊
In vitro to jednak duże obciążenie dla organizmu. Ostatnio słuchałam podcastu i gościem była Małgorzata Rozenek i opowiadała m.in. o tym jak wygląda cała procedura. Ja np. nie byłam wcześniej świadoma tego, że farmakologicznie wprowadza się kobietę w menopauzę ze wszystkimi negatywnymi objawami. Poza stresem, wycieńczeniem czasem starań, upływąjącym czasem trzeba mierzyć się z burzą hormonalną...
@Nasturtium niemniej najważniejsze w tej całej drodze jest to, że gdzieś tam na końcu, daj boże, czeka na Ciebie wymarzony dzidziuś :)

@Madame__JS , @Scarlett gratulacje :)
 
What?! Czekaj, czekaj, Ty we Francji mieszkasz, dobrze kojarzę? Może tam jakoś inaczej podchodzą do tematu, a może przez IVF, no ciekawe :D który to będzie tydzień, 8-9?
Oui ;-)
Zdecydowanie inaczej... Interesują ich konkrety. Zasadniczo wykonuje się 1 betę, a miesiąc potem USG. No chyba że ta beta jest niepokojąca. Przy IVF właściwie jest tak samo jak przy naturalnej ciąży, nie ma żadnego większego pilnowania.
Tydzień będzie 9.
 
reklama
Do góry