reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcowe prawilne kreski 🌷☀️

Byłam właśnie na wizycie u gin od niepłodności, a tu taka niespodzianka! (Nie, nie ciąża chociaż często fantazjuję że idę na monitoring a tu lekarz mówi że jakimś cudem jest pęcherzyk ciążowy xd ). Dwa dni temu brak pęcherzyków dominujących, dziś jest jeden 16mm! Ale ruszył z kopyta. Gin mówi żeby w takim razie zostawić tą lamettę na podwójnej dawce.
Zaczynamy maraton ❤️

A co do "wymiany zdań", jestem dopiero w trakcie nadrabiania ale dziewczyny, piękną pogodę mamy, szkoda nerwów na niepotrzebne spiny! Jak mi nie pasuje co kto pisze to po prostu olewam temat, po co drążyć. Mało zmartwień mamy na głowach? ;)

Widzisz mowilam ze ruszy! No super! To powoli etap trzonowania przed tobą 😀
 
reklama
Cześć wszystkim!
Przepraszam za opóźnienia, ale wczoraj miałam koszmarnie utrudniony dzień...
Więc na dzień dzisiejszy u mnie pozytyw, beta przyrastająca prawidłowo, wczoraj było ponad 2600.
@pluto_nova możesz mi wpisać cokolwiek co tam oznacza pozytyw, ale wiecie, wg mojego systemu myślenia, to jest jeszcze lata świetlne od konkretów w postaci 🍼 ;-)
Nie ujawniałam się wcześniej, bo miałam po drodze plamienia i wolałam najpierw sprawdzić, czy nic się nie stało - na szczęście jest wszystko w porządku. Na ten moment oczywiście :-)
Gratulacje! Oby tak dalej 😍
 
Uważam, że bardzo ciężko jest odpowiedzieć na Twoje pytanie bo tak naprawdę nie wiadomo co ma wpływ na nasze zmiany w cyklu. Ale jakby nie patrzeć ciąża jaka by nie była zawsze jest jakąś bombą hormonalną więc i różne zmiany mogą nastąpić.

Ja np. na pewno bardziej odczuwam lewy jajnik w którym miałam CP. O lipca praktycznie co cykl mam zawał jak @997tenNumerToKlopoty że znowu CP - tylko ja nie mam usuniętego jajowodu więc jakby mam 15% szans na kolejne CP tam. Myślę, że jednak ten ból to jest placebo - po prostu podświadomie się tego boję, a więc i zwracam większą uwagę. Aktualnie np. ograniczyłam wszelkie suple i zgodnie z zaleceniami @Zazuu biorę takie jak na obrazku plus dodatkowo witaminę D vigantol bo syn miał niedobór więc obstawiam, że sama pueria uno to by było za mało

Więc to co zauważyłam to skrócenie cyklu - nadal jest długi w porównaniu z wieloma dziewczynami tu, ale owulacja jest do max. 25dc a u mnie to bardzo dużo. Ale nie wiem czy to wpływ supli czy CP. Myślę, że jednak supli

Zobacz załącznik 1509681
Mój stary nick dał lajka tam 🤩
 
Chodzi o to, ze pik nie informuje, że od niego 24h do 36 h i do tego się odniosłam (czytać nie jeden wpis, a wszystko i dokładnie), sprostowałam, że może być owu w okolicach piku. Nie wchodziłabym tak dogłębnie w teorie, bo w praktyce może byc różnie, ale to sama wiesz...

Druga sprawa jeszcze, co do Twej odpowiedzi do mnie, to wiesz, po 10 latach przerwy i problemach w czasie późniejszym mego męża się wiele mogło zadziałać. No i też fakt, ze nie zachodziłam wcześniej dało mi do myślenia i mężowi tym bardziej, że, jak badał ten problem to swoje usłyszał, a potem też czytaliśmy na ten temat (ale to jeszcze przed ogólnie staraniami, tak piszę... no i ogólnie potem juz, jak były starania to nie 1 cykl, ale dobra, mogłaś nie wiedzieć o tym...) i nawet były myśli o zbadaniu spermy, a tu akurat w tym cyklu się udało.

Nie wnikam w głębsze badania, teorie itd. Chodziło mi o to, na podsumowanie, że pik może oznaczać nawet już, ze owu za ścianką (może właśnie ja tak wyłapałam, tego też nikt nie wie), a może być później, nawet w ciągu 2 dni. Nie ma co trzymać się jednego, tak samo z seksem, że musi być w owu, bo inaczej klapa, jak sama wiesz o tym, a tutaj babeczki, z tego co zauważyłam, ze jak nie ma seksu w okolicach piku/owu, to klapa. No też tak nie jest.

Myślę, że Zazu napisała już wszystko na temat testów owulacyjnych. Niemniej jednak badania w zakresie procesu owulacji, zajścia w ciąże też są i stąd pewnie zostało określone to, że jest to 24-36h. Nie zmienia to faktu, że będą kobiety mające owu po 6h, a inne po 72h. Do tego trzeba pamiętać o zasadach robienia takich testów (czyli 4h bez sikania oraz picia/jedzenia) więc czasem naprawdę ciężko wyłapać która ta kreska jest faktycznie tą prawidłową

Każda ZDROWA para ma 12 miesięcy (cykli) na zajście w ciąże. Oczywiście mówimy o parach, które uprawiają regularnie (co 2-3 dni) seks. Nie wiem, w którym miejscu nie spełniłaś tych zasad.

Po prostu to co piszesz nie ma w ogóle związku z sytuacją black_angel i totalnie nie sprawia, że testowanie w momencie cyklu bezowulacyjnego ma sens
 
Cześć dziewczyny :), ja z takim głupim pytaniem, z soboty na niedzielę jest zmiana czasu, mierzę obecnie temp około 7.15, po zmianie będzie to 8.15, ale wtedy już za późno na to żeby zmierzyć bo już muszę być w pracy. Co teraz? :D
Ja bym mierzyła normalnie tak jak wcześniej tylko najwyżej miej na uwadze, ze ten jeden wynik może być zaburzony, w razie gdyby bardzo motał Ci w pomiarach to po prostu go usun :)
 
Byłam właśnie na wizycie u gin od niepłodności, a tu taka niespodzianka! (Nie, nie ciąża chociaż często fantazjuję że idę na monitoring a tu lekarz mówi że jakimś cudem jest pęcherzyk ciążowy xd ). Dwa dni temu brak pęcherzyków dominujących, dziś jest jeden 16mm! Ale ruszył z kopyta. Gin mówi żeby w takim razie zostawić tą lamettę na podwójnej dawce.
Zaczynamy maraton ❤️

A co do "wymiany zdań", jestem dopiero w trakcie nadrabiania ale dziewczyny, piękną pogodę mamy, szkoda nerwów na niepotrzebne spiny! Jak mi nie pasuje co kto pisze to po prostu olewam temat, po co drążyć. Mało zmartwień mamy na głowach? ;)
piękna wiadomość 💜
 
w którym momencie cię obraziłam? To, że napisałam, że nie możliwe abyś wysikała już pozytywny test czy, że dla mnie są negatywne. A może, że zaproponowałam ci wizytę u lekarza? Czy to, że oblaliłam śmieszną teorię testów owu i bhcg jednoczenie?
To ty pierw napisałaś, że dziewczyny to wariatki a później poszły epitety w moją stronę.
Ja przyznam szczerze , że widziałam cień u black angel, i też najpierw była wersja , że owulacji nie ma, później , że przesunęła się później I trochę za dużo tych info było trochę się pogubiłam w tym wszystkim myślałam że może przegapiłam jakiś post, i owu może jednak była wcześniej, każdej życzę jak najlepiej , żeby cienie zamieniały się w kreski.

Pod względem merytorycznym uważam, że masz dużo racji w tej dyskusji i trochę nieładnie, że strony @black_angel za pochopne wnioski w Twoim kierunku.

To tylko moja subiektywna opinia, oczywiście wariatką też się nie czuje😉 cień widziałam.
@black angel te cienie koniecznie bym sprawdziła u lekarza, bo to podejrzana sprawa.
 
Myślę, że Zazu napisała już wszystko na temat testów owulacyjnych. Niemniej jednak badania w zakresie procesu owulacji, zajścia w ciąże też są i stąd pewnie zostało określone to, że jest to 24-36h. Nie zmienia to faktu, że będą kobiety mające owu po 6h, a inne po 72h. Do tego trzeba pamiętać o zasadach robienia takich testów (czyli 4h bez sikania oraz picia/jedzenia) więc czasem naprawdę ciężko wyłapać która ta kreska jest faktycznie tą prawidłową

Każda ZDROWA para ma 12 miesięcy (cykli) na zajście w ciąże. Oczywiście mówimy o parach, które uprawiają regularnie (co 2-3 dni) seks. Nie wiem, w którym miejscu nie spełniłaś tych zasad.

Po prostu to co piszesz nie ma w ogóle związku z sytuacją black_angel i totalnie nie sprawia, że testowanie w momencie cyklu bezowulacyjnego ma sens
Omg, pls, czytaj ze zrozumieniem! 😄 Przecież ja odpowiadałam do MyszkaMiki(wybacz, nie pamiętam całego nicku) w sprawie tej owulacji (przecież to jej odpowiadalam), o czym Ty piszesz do mnie? Ja przecież ani trochę nie wymądrzam się na inny temat, a tylko z tą owulacją, że to nie jest tak, że od piku trzeba liczyć 24h do 36h, bo w tych godzinach jest owu. Jak sama wspomniałaś.

Oj, ciężko jest sie dogadac, jak ktoś sobie czyta wybiórczo, jeszcze nie wiedząc, do kogo i na jaki temat się pisze (chociaż odnośnik odpowiedzi widać?).

Dobrze, ja już kończę serio i mykam, nie w głowie mi były takie przekomarzanki, nie wiedząc już teraz o co, jak ja o jednym, a inni o drugim 🤪😄
 
reklama
Byłam właśnie na wizycie u gin od niepłodności, a tu taka niespodzianka! (Nie, nie ciąża chociaż często fantazjuję że idę na monitoring a tu lekarz mówi że jakimś cudem jest pęcherzyk ciążowy xd ). Dwa dni temu brak pęcherzyków dominujących, dziś jest jeden 16mm! Ale ruszył z kopyta. Gin mówi żeby w takim razie zostawić tą lamettę na podwójnej dawce.
Zaczynamy maraton ❤️

A co do "wymiany zdań", jestem dopiero w trakcie nadrabiania ale dziewczyny, piękną pogodę mamy, szkoda nerwów na niepotrzebne spiny! Jak mi nie pasuje co kto pisze to po prostu olewam temat, po co drążyć. Mało zmartwień mamy na głowach? ;)
No fajnie, że ruszyło dzięki lamettcie ;)
 
Do góry