Pierwsza nasza wizyta ever w klinice odbyła się 20.01, stymulację rozpoczęłam 13.02, punkcja 25.02 i transfer 02.03, wiec u mnie poszło piorunem, ale ja nie mam jakichś poważnych schorzeń i przeszkód. Na pomoc immunologa liczyłam w staraniach naturalnych, nie udało się, dostałam nowe wytyczne do transferu ale nie zdążyłam ich wcielić w życie bo spłynęły już po całej procedurze
do endo poszłam, bo mam hashi i tsh skoczyło mi do ponad 5, lekarka wtedy zabroniła się starać i podchodzić do transferu, zbiła mi lekami w miesiąc do wyniku 1 i powiedziała, ze daje zielone światło, to był 22.02 wiec trzy dni później podeszłam do transferu (w przeciwnym razie mógłby się odroczyć na moje żądanie do czasu unormowania tsh). Wiec nie są to lekarze konieczni jeśli nie masz wskazań w tym kierunku
W skład kwoty weszły wszystkie nasze wydatki bez kosztów dojazdów, tego nie liczyłam. Tak wiec: wszystkie wizyty, badania moje, badania męża, suplementy, leki, punkcja, transfer i mrożenie. Najwiecej jednorazowo zapłaciliśmy na pierwszej wizycie (kupa badań moich i męża) bo niecałe 2 tys i później już po punkcji jakoś około 7 tys, tak to wszystko tak na bieżąco jakieś kilka stówek za wizytę i kilka stówek za leki. Jakbyś chciała bardziej szczegółowo to mogę podesłać Ci na priv kalkulację bo mam wszystko rozpisane w excelu