reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe prawilne kreski 🌷☀️

Krucyfiks! Będę Was nadrabiać od wczoraj do jutra 🤣 Moja babcia śpi na starej wersalce i pod dupa ma 1736494955 kołder jak królewna na ziarnku grochu 🤦‍♀️ i postanowiłam jej kupić łóżko małżeńskie co prawda z OLX ale ładne! i nowy najmiększy materac jako istnieje materac🤷‍♀️🤦‍♀️🤣 i tak od rana wynosiliśmy składaliśmy skręciliśmy… jestem w trakcie wynoszenia na śmietnik 1736494955 kołder 🤣 i idę na drinka! A co! 32dc okresu ani nie widać przez lornetkę! Wrócę to będę nadrabiać 😬😬😬✋✋✋ sikajcie na owulaki! Na testy ciążowe! Jak macie taki fetysz to nawet na mężów! Wszystko w imię ciąży 🤪🤪🤪
 
reklama
Umówiliśmy się, ze w maju podejdziemy do insemnacji, jeszcze majowke sobie damy na wyjeździe i jak nie pyknie, to inseminacja, mam nadzieje, ze w naszym przypadku będzie to sensowne, bo mamy problem z seksem i nasieniem.
Trzymam kciuki zatem!
A wiecie, czy z jednego zamrożonego nasienia można podjeść do inseminacji kilka razy czy lepiej zawsze świeże?
Oprócz dawstwa i sytuacji typu wcześniejsza choroba chyba nie spotkałam się z inseminacją z mrożonego nasienia, jeśli partner jest "do dyspozycji" ;-) Więc raczej nie jest tak, że za jednym zamachem można mieć spokój na wiele razy...
 
Może to będzie źle odebrane, ale moim zdaniem, podejście do inseminacji pozwala trochę wyluzować- nie ma spinki w ten i ten dzień, wielkich oczekiwań i zawiedzionych nadziei.
Tak to czujesz, jasna sprawa.
Dla mnie to była spinka, był określony timing w ten i ten dzień, jeszcze w sumie większa presja dla mojego męża, bo chyba woli działać "na zawołanie" w domowych pieleszach niż w labo ;-), że już nie powiem o stresie zgrania laboratorium i lekarza i przewożenia nasienia w termosie ;-) Dla mnie osobiście oczekiwania były o wiele większe niż w czasie naturalnych starań, bo trudu trzeba było sobie zadać o wiele więcej, a rozczarowania również były proporcjonalnie większe. Poronienie po IVF boli równie lub jeszcze bardziej...
 
Jeszcze w temacie inseminacji i statystyk. Mi podali ze mamy przy naszych wynikach 10% szansy na sukces - i to jest dużo. Ogólnie to się kształtuje:
Starania naturalne (plus trzeba wliczyć czynnik wieku):
Przy jednorazowym stosunku nie przekracza 30 proc. 30 proc. to maksymalne prawdopodobieństwo zajścia w ciążę przez płodną parę w najbardziej płodnym dniu cyklu, czyli dniu owulacji.
Inseminacja:
Według raportu Europejskiego Towarzystwa Rozrodu i Embriologii (ESHRE) z 2013 roku skuteczność inseminacji partnerskiej oraz małżeńskiej wynosi:

  • 12% dla kobiet poniżej 40 roku życia,
  • powyżej 40 roku życia powodzenie zabiegu to 8%.
W moim szpitalu statystyki wskazują na 15-18% skuteczności, i nie proponuje się IUI kobietom już po 37 r.ż.
A co do naturalnych starań - takie coś dostałam w ulotce... 25% szans naturalnie w każdym cyklu w wieku 25 lat...
Mkgaa1920x1080jpg.png
 
reklama
Witam dziewczyny ❤️ Miałam dawać znać co u mnie no cóż. To kłucie to nie jajnik, przez chwilę było podejrzenie wyrostka ale zrobiłam badania i wszystko ok. Najprawdopodobniej mam ogromną ilość mas w jelitach które mi uciskają na splot nerwowo naczyniowy z prawej strony. Więc dzisiaj wskakuje xenna extra żeby sie przeczyscic 😅 Ale kazała mi lekarka robić betę na w razie co i zobaczyć czy spada żeby się upewnić że to nie pozamaciczna i spadała szybko bo we wtorek była 37.4, Środa 14 a dzisiaj tydzień po zastrzyku 8.5.
 
Do góry