reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe prawilne kreski 🌷☀️

reklama
Hej! Głowa do góry. Daj sobie jeszcze trochę czasu. Ta biegunka równie dobrze może być na tle stresowym, mogłaś zjeść coś, co na to wpłynęło, możliwości jest mnóstwo, więc nie przekreślaj jeszcze swojej szansy. ☺️
A no widzisz jakoś ten czas chwilę przed testowaniem dla mnie jest najgorszy. Już lepiej zobaczyc ten biały test I wiedzieć, że nic z tego niż się łudzic.
 
Ogromnie zazdroszczę takim parom, wygląda to jak spełnienie marzeń z wszystkich fantazji o zakładaniu rodziny.

Ale ja też żyłam sobie całkowicie nieświadoma problemu póki nie dotknął on mnie. Ja byłam PRZEKONANA, że dzieci będziemy mieli bez problemu, chociaż tam w głębi jestestwa coś migało - moja chrzestna nie ma dzieci i pamiętam, że dużo o niej myślałam w czasie wczesnej młodości dlaczego i empatyzowałam z nią już wtedy, że pewnie nie mogli.

Ale najbardziej nie zapomnę, kiedy będąc już po ślubie, ale przed staraniami, para dalekich znajomych podzieliła się z nami, że walczę o dzidzie i jedną poronili, pamiętam jak powiedziałam tej kobiecie "może to jeszcze nie czas?", a ich długie starania (nie takie długie bo z 2 lata) oceniłam w duchu, że coś robią nie tak, więc niezłego pstryczka dostałam od losu...
Dokładnie! Ludzie, którzy nie doświadczyli niepłodności, po prostu tego problemu nie rozumieją.

Kiedyś tez potrafiłam rzucać tekstami w stylu „kiedy dzieci, na co czekacie?” albo dziwiłam się, ze przez kilka lat nie potrafią ‚zrobić’ dziecka jak to jest takie proste. Pewnie do tej pory miałabym takie podejście, gdybym nie doświadczyła tego problemu na sobie. Dużo pokory mnie to nauczyło. Teraz jest mi wstyd za moje głupie żarty w stosunku do innych. Przez to nie dziwie się tez, ze niektórzy ludzie z lekkością rzucają durne komentarze temat starań - oni są po prostu nieświadomi.
 
Ja też zdrowo zazdroszczę tym którzy nie wiedzą co to problemy z zajściem i że one w ogóle występują.
A najbardziej słodką niewiedzą jest dla mnie to jak tutaj czasami laski wstawiają foto dwóch kresek i mają rozkminy czy to na pewno ciąża no bo ta druga kreska taka blada za blada
A co my wyprawiamy jak zobaczymy cień pod latarkę? 🫣 istne szaleństwo się zaczyna.
Taki kontrast odróżniający nas Staraczki od reszty 😁.
 
reklama
Do góry