No i pytanie co dalej - autorka weźmie anty przez 15 dni, dostanie okres z odstawienia w ciągu max. 5 dni (według lekarza, gorzej jak nie dostanie), następnie zacznie przyjmować leki na stymulację cyklu które mogą spowodować również ciąże wieloracze - ale powiedzmy że okej, również tu pójdzie wszystko zgodnie z planem i urośnie tylko jeden pęcherzyk, który pęknie w ciągu tego 1 tygodnia kiedy mąż/partner będzie w domu i co jeżeli w te ciąże nie zajdzie? W końcu ma na to 30% szans, ile jest tu dziewczyn które uprawiają regularny seks w owulację , mają inseminację czy in vitro i w ciąże nie zachodzą bo po prostu to było to 70%. Następny cykl - następne 15 dni anty i stymulacja, co po 6 miesiącach jak tylko tyle powinno się stymulację owulacji prowadzić?