Myszko
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Wrzesień 2020
- Postów
- 3 280
Dzień dobry w niedzielę . Czytam Was dziewczyny bardzo uważnie i mocno trzymam za Was kciuki. Sama się mało udzielam, ale ja zawsze byłam bardziej typem słuchacza niż gadacza, chociaż lubię prowadzić warsztaty i szkolenie
Chciałam Wam dziś tylko napisać, że życie pisze dziwne scenariusze. Tak, jakbyście o tym nie wiedziały
W dzień kobiet zrobiłam sobie kulinarnie dobrze i do dziś mam rozstrój żołądka
Dwa dni temu postanowiłam, że kończę starania z końcem tego roku i że na ten czas odstawiam zupełnie alko. Następnego dnia dostałam wizę stałego pobytu, na którą czekałam rok i na którą pracowaliśmy z mężem w sumie 7 lat. Cóż, decyzja o porzuceniu alko okazała się o co najmniej jeden dzień przedwczesna
No ale i tak na razie nie wzniosę toastu, bo tak jak pisałam żołądek mi zwariował
Liczę więc na Was, bo ktoś to przecież musi opić do cholery!!!
Dziś dostałam też brzydkich plamień a okres skończył się kilka dni temu. Menopauza zapewne zagląda mi w twarz. Zobaczymy, co się wydarzy do końca cyklu i w następnym i trzeba będzie chyba iść do lekarza. Tymczasem zamierzam się dziś relaksować po stresach ostatnich dni i miesięcy :/ Przynajmniej jedna ze spraw się wyjaśniła. W Australii jestem na dobre. Mogę wrócić do Polski, ale mam zawsze otwartą drogę powrotu tutaj. Fajnie jest mieć wybór.
Ściskam Was mocno i życzę, żeby różne problemy Wam też się jak najszybciej porozwiązywały, bo na co to komu potrzebne, żeby było wiecznie pod górkę.
Chciałam Wam dziś tylko napisać, że życie pisze dziwne scenariusze. Tak, jakbyście o tym nie wiedziały
W dzień kobiet zrobiłam sobie kulinarnie dobrze i do dziś mam rozstrój żołądka
Dwa dni temu postanowiłam, że kończę starania z końcem tego roku i że na ten czas odstawiam zupełnie alko. Następnego dnia dostałam wizę stałego pobytu, na którą czekałam rok i na którą pracowaliśmy z mężem w sumie 7 lat. Cóż, decyzja o porzuceniu alko okazała się o co najmniej jeden dzień przedwczesna
No ale i tak na razie nie wzniosę toastu, bo tak jak pisałam żołądek mi zwariował
Liczę więc na Was, bo ktoś to przecież musi opić do cholery!!!
Dziś dostałam też brzydkich plamień a okres skończył się kilka dni temu. Menopauza zapewne zagląda mi w twarz. Zobaczymy, co się wydarzy do końca cyklu i w następnym i trzeba będzie chyba iść do lekarza. Tymczasem zamierzam się dziś relaksować po stresach ostatnich dni i miesięcy :/ Przynajmniej jedna ze spraw się wyjaśniła. W Australii jestem na dobre. Mogę wrócić do Polski, ale mam zawsze otwartą drogę powrotu tutaj. Fajnie jest mieć wybór.
Ściskam Was mocno i życzę, żeby różne problemy Wam też się jak najszybciej porozwiązywały, bo na co to komu potrzebne, żeby było wiecznie pod górkę.