ale myśl, że co może się nie udać? Ciąża, czy pełny stosunek? Ja mojemu nie mówię, kiedy mam owulację i to dla jego psychiki jest najlepsza opcja - faceci są zadaniowi i sami potrafią się zablokować. Wie kiedy mam dni płodne bo widać to wszem i wobec
ale nie wie w który dzień owuluję i tak, po okresie zanim przyjdą płodne staramy się bzykać co drugi dzień dla sportu i przyjemności (bo po owu to różnie bywa
) i stary zadowolony, bo nie wie co, gdzie i kiedy. Sami mieliśmy sytuację, że w poniedziałek stary nosił meble i lodówki ze szwagrem i z fizycznego zmęczenia nie dał rady skończyć