LadyCaro
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Czerwiec 2022
- Postów
- 27 017
o jaaa, to ja mam podobnie, w sensie jestem zupełnym przeciwieństwem "siedzenia na dupie"Mój też jeździ nienajgorzej, ale za granicą to tylko drogi szybkiego ruchuZa to jest dobry na trasach, bo może przejechać jednego dnia 1,5k km i się nie zmęczy, a ja na autostradach zasypiam.
Za to ma jakieś inne wyczucie odległości, bo w momencie kiedy on hamuje to dla mnie już jest za blisko auta, które jedzie przed nim. Więc regularnie ja siedząc po stronie pasażera wciskam "hamulec" i drę się "hamuj"A on się wkurza, że przecież wszystko widzi
![]()
Apropo jechania długich tras, to jak jeszcze nie prowadziłam to Stary jechał całą noc z Holandii do Polski, po całym dniu na nogach i jeszcze jednej kłótni wieczorem. Dla niewprawionego człowieka... to ja pamietam, że jak zajechaliśmy pod blok to dziękowałam, że żyjemy xD