LadyCaro
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Czerwiec 2022
- Postów
- 26 543
o jaaa, to ja mam podobnie, w sensie jestem zupełnym przeciwieństwem "siedzenia na dupie" a Stary to czasem tak zrwynie jeździ, jakby w ogóle nie brał pod uwagę, ze ktoś może mu gdzieś wyjechać czy coś.Mój też jeździ nienajgorzej, ale za granicą to tylko drogi szybkiego ruchu Za to jest dobry na trasach, bo może przejechać jednego dnia 1,5k km i się nie zmęczy, a ja na autostradach zasypiam.
Za to ma jakieś inne wyczucie odległości, bo w momencie kiedy on hamuje to dla mnie już jest za blisko auta, które jedzie przed nim. Więc regularnie ja siedząc po stronie pasażera wciskam "hamulec" i drę się "hamuj" A on się wkurza, że przecież wszystko widzi
Apropo jechania długich tras, to jak jeszcze nie prowadziłam to Stary jechał całą noc z Holandii do Polski, po całym dniu na nogach i jeszcze jednej kłótni wieczorem. Dla niewprawionego człowieka... to ja pamietam, że jak zajechaliśmy pod blok to dziękowałam, że żyjemy xD