reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcowe prawilne kreski 🌷☀️

I ja byłam z tych nieodpowiedzialnych i 7dpo sobie siknelam żeby zobaczyć ta biel 😁
 

Załączniki

  • IMG20230303084600.jpg
    IMG20230303084600.jpg
    2,7 MB · Wyświetleń: 80
reklama
A ile jesteś dpo? Podziękuje za te testy, mam w domu dwa pinki więc pewnie jutro siknę na jednego dla własnego spokoju (a po za tym lubię się tym katować).
Wydaje mi się, że po 3/4h bez jakiegoś wcześniejszego nadmiernego picia wody, to już możesz spróbować siknąć 🤔
9/13. Bardziej po objawach wydaje mi się, że 9 i tego się trzymam.
 
Piąteczka! Ja też dzisiaj siknęłam, też na One Step i też po godzinie mam coś podobnego, więc myślę że to jakiś fabryczny cień.

Dziewczyny jak myślicie kiedy zatestować jutro? Nie pomyślałam o tym, że mam dziś nockę od 19 do 7, zanim wrócę do domu będzie po 8. Wątpię, że w nocy uda mi się uniknąć wizyt w toalecie, a niestety po nocy nie położę się spać, bo mąż jedzie do pracy, więc będę siedzieć z dzieckiem. Ile godzin musiałabym zbierać siury żeby cokolwiek miało okazję się pokazać? 😅
a ile dpo jesteś?
 
dziewczyny, kortyzol to obojętnie w jakim dniu cyklu badać? Warto go zbadać w ogóle?
A dobrze pamiętam, ze 5 tarczycowa też obojętnie w jakim dc?
 
reklama
o to ja to samo. Od czasu do czasu zjem jakieś mięso, no jajka jem czesto, żeby się dobiałczyć, ale wege jedzenie smakuje mi najbardziej. Ale soczewicę lubię :D
Ja z tą soczewicą to nie jestem pewna czy psychika u mnie działa, czy chodzi o smak. Kiedyś zrobiłam sobie wege pasztet z soczewicą właśnie i później wymiotowałam ciągiem chyba z 3 dni, jakiś tydzień później trafiłam szóstkę w zdrowotnego totolotka i zachorowałam na autoimmunologiczną chorobę (na którą zapadają przeważnie mężczyźni i to na dodatek 1/100 000). Oczywiście wiem, że soczewica nie była tego przyczyną, no ale kurde, jak tylko pomyślę, to od razu mi się to przypomina, a że był to najgorszy okres w moim życiu, to unikam jej jak ognia. :p
 
Do góry