reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2024

Przeżyłam coś podobnego. Też nie mam zamiaru rodzić naturalnie. Mi skurcze zaczęły się same jak już leżałam na patologii, ale się wyciszyły, więc dali mi oksytocynę na cały dzień. Brak postępu. Powrót na patologię, całą noc i cały dzień skurczów. Kolejnego dnia nadal 1cm rozwarcia, zrobili badania. Zakażenie. Znów oksy. Małemu zaczęło zanikać tętno i szybka cesarka. Więcej nie dam się w to wrobić. Najwidoczniej nie jestem stworzona do porodu naturalnego.
Mnie odeszły wody, ale miałam slabe skurcze, i nie było rozwarcia. próbowali zrobić rozwarcie balonikiem - najgorsze uczucie w życiu i ból niesamowity. Jeszcze mi powiedzieli, że nie dostanę znieczulenia, bo dziecko na USG duże ( urodziła się 3200g), oksytocyna i cały czas podpięta pod KTG.
Zupełnie inny był mój plan na ten poród.
 
reklama
Co do poronień we wczesnych tyg ciąży to w moim otoczeniu najbliższym, ale mojego pokolenia to jest to 50:50 jeśli chodzi o pierwsze ciąże 😥. Jeśli więcej niż 1 to też kilka koleżanek mam… dlatego jestem świadoma, że to się zdarza tak po prostu… i też czekam z informacjami rodziny itp. Narazie oprócz męża wie siostra i 2 koleżanki- to właśnie min. osoby które poroniły swoje 1 ciąże i jakby wiem, że gdyby coś poszło nie tak to mam w nich wsparcie i zrozumienie…
 
Chodziło mi o to że na jednej fakturze miałam osobno wizytę za 100zl i usg za 80 zł. Chyba za usg miałam zwrot 70zl, a za wizytę 60zl 🤔 Gdy było to napisane łącznie za 180zl to miałam zwrot jedynie 60zl.
O widzisz super, dobrze wiedzieć! Dziękuję za informację🥰❤️
Hej Dziewczyny :) Obserwuje Was już kilka dni i postanowiłam przestać być cichym obserwatorem :p mam 32 lata i jest to moja pierwsza ciąża. Termin na 7 marca, aktualnie 7+6 :) jestem po pierwszym USG, serduszko biło i była mała fasolka. Kolejna wizyta 2 sierpnia :) super, ze tutaj jesteście ! ❤️
Witamy🫶 rośnij zdrowo!
Ja dochodziłam 2 tyg do siebie, jeszcze krwiak mi się zrobił w tej ranie, jeździłam do szpitala żeby na żywca mi wyciskali ta krew i rope z rany... nie mówiąc że bol jest koszmarny po cesarce, ciężko się chodzi, schyla, wstaje... a sama cesarka jak dla mnie obrzydliwe uczycie kiedy wyciągają dziecko... Bo to prawda że nic nie boli, ale ja wszystko czulam co robili...
A teraz mam problemy z czuciem w miejscu blizny, zrobiły mi się zrosty, i co chwilę ta blizna ciągnie, tak ok 1,5 tyg przed okresem ta blizna zaczyna boleć, aż czasami tabletkę muszę wziąć. Mam problemy z trzymaniem moczu przez bliznę... Jeszcze moja blizna nie wyglada estetycznie, jestem szczupła i mam zwis skory nad blizna, widac to przez kostium kapielowy, jakbym miała taki wałeczek nad nią. Zanim zaszłam w ciążę to chodziłam na terapię do fizjoterapeutki uroginekologicznej, ale niestety musiałam przerwać przez ciążciążę
bardzo współczuję :( też mam problem z blizną, zrobił mi się okropny bliznowiec, też mnie ta blizna często boli i przeszkadza...
I masz racje co do momentu "wyrywania" dziecka - bo tak się czułam jakby ją wyrwali, okropne uczucie i szarpanie :/
Piękny bobik❤️🥰 super, że wszystko w porządku!
Hop, hop! I ja po wizycie 🩷 moje serduszko do mnie mrygało z ekranu ❤️❤️❤️ 6mm 💪 i jest tak jak przypuszczałam, według okresu 7+0, a według usg 6+2, czyli walnęłam się o jeden dzień w obliczeniach...
Kobieta do rany przyłóż. Chyba hormony we mnie buzują i przy wywiadzie się popłakałam jak musiałam mówić o poronieniu. Lekarka nie dość że bardzo się zmartwiła, to jeszcze pocieszyła i powiedziała, że sama straciła pierwszą ciążę, a teraz ma dwójkę dzieci 🥹🥹🥹 wspomniałam też, że piersi mnie teraz nie bolą, a ostatnio bolały bardzo. To też powiedziała, że miała tak samo. Kochana 🩷🩷🩷
Cudowne wieści! I lekarka do rany przyłóż ❤️
A w poprzedniej ciazy kiedy dowiedziałyście się o płci? Ja w 24 tyg. Ale lekarz miał stary sprzęt, teraz mam nadzieję szybciej
Ja w 12 na prenatalnych 🫶
 
A co do porodów - ja właśnie boje się tego, że po CC będę dłużej dochodzić do siebie. Dodatkowo jestem dość młodą osobą i nie wiem tak naprawdę ile dzieci w przyszłości bym chciała mieć, a jednak chyba po którejś CC nie wskazane jest aby ponownie zachodzić w ciąże. 😔 Oraz jestem okropną panikarą, dlatego boje się tak poważnej operacji 😅
Ja bardzo szybko doszłam do siebie po CC, koleżanka z sali miała gorzej. Położne się śmiały, że jestem cyborgiem 😁😅
 
Mam pytanie do dziewczyn, które przyjmują heparyne, dostajecie receptę z kodem C i macie ja za darmo? Czy płacicie 100%?
 
reklama
Dzisiaj rano robiąc zastrzyk z heparyną trafiłam chyba na jakieś bolesne naczynie. Samo wkładanie igły już bolało (normalnie prawie nie czuć, dopiero heparyna szczypie). Po zastrzyku zakleiłam plasterkiem miejsce nakłucia (robię tak bo czasami mi lekko sączy ta kropeczka po nakłuciu, więc zaklejam żeby nie brudzić ubrań). Po południu jechałam do Medicover i przy przebieraniu odpadł mi plasterek, ale krew już się nie sączyła. Zobaczyłam za to granatowego krwiaka o średnicy ok 4cm (może nawet więcej). Założyłam luźną sukienkę i pojechałam do lekarza, a po lekarzu na jedzenie w knajpce na mieście. Nagle zorientowałam się, że moja kropeczka po zastrzyku znów krwawi, i to tak że sukienka w kwiatki nasiąknęła plamą krwi. Kelner w knajpce ratował mnie plastrami 😵‍💫 Czy któraś z Was miała podobne przygody z tym dziadostwem?
 
Do góry