reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcowe mamy 2024

reklama
O matko to niezły rollercoaster masz z tym wszystkim🙁 samemu jest bardzo ciężko w takich sytuacjach, a teraz w ciąży to już w ogóle hardcore🙄
No dokładnie, mąż dopiero wraca o 16 z pracy wiec trzeba sobie jakoś radzić :)
hej w Waszych ciepłych, wspierających progach.
Ogólnie jestem niemożliwa. Artystka.
Wiadomo, jak to mają artyści, chciałam z tym poczekać do 30-stki... Jednak sądząc po tym, jak większości ciężko jest zajść w ciążę, (parę osób nawet adoptowało dzieci) postanowiłam, pod presją bijącego zegara biologicznego..zacząć starania właśnie w tym roku. Określiłam nawet prześmiewczo, że fajnie by było urodzić w swoje 28. urodziny w lutym :D i podeszłam do tego wszystkiego zbyt lekko, bo bardzo łatwo poszło... a tak być przecież nie miało. W czerwcu tak bardzo czekałam na wypłatę, że zgubiłam okres. A żeby było śmieszniej, w kwietniu zmieniłam telefon, w którym nie prowadziłam już apkowego kalendarzyka... Iphone jakoś rozleniwia. 1 lipca zrobiłam 3 testy... nic. 9 lipca dwa potwierdzające i od razu wyszły 2 kreski :o byłam w ogromnym szoku! i jestem do dziś... bo przecież, miało to trwać... Mąż przeszczęśliwy, cała rodzina, a ja chodzę jak na rzęsach... no bo, jak to przecież możliwe?! tak szybko? W poniedziałek, potwierdziło się na badaniu, 1,6mm i 5 tydzień. Jutro kolejna wizyta. Jeszcze tak dobrze nie określono, ale z tego co pamiętam, to chyba rozwiązanie będzie na 1 marca jeśli dobrze liczę... ;) // myślałam, że termin będzie w lutym...troszkę się prprzeliczyłam.
Hehe jak to czasem życie płata figle :) ale fajne, bo długie starania są bardzo frustrujące:)
 
hej w Waszych ciepłych, wspierających progach.
Ogólnie jestem niemożliwa. Artystka.
Wiadomo, jak to mają artyści, chciałam z tym poczekać do 30-stki... Jednak sądząc po tym, jak większości ciężko jest zajść w ciążę, (parę osób nawet adoptowało dzieci) postanowiłam, pod presją bijącego zegara biologicznego..zacząć starania właśnie w tym roku. Określiłam nawet prześmiewczo, że fajnie by było urodzić w swoje 28. urodziny w lutym :D i podeszłam do tego wszystkiego zbyt lekko, bo bardzo łatwo poszło... a tak być przecież nie miało. W czerwcu tak bardzo czekałam na wypłatę, że zgubiłam okres. A żeby było śmieszniej, w kwietniu zmieniłam telefon, w którym nie prowadziłam już apkowego kalendarzyka... Iphone jakoś rozleniwia. 1 lipca zrobiłam 3 testy... nic. 9 lipca dwa potwierdzające i od razu wyszły 2 kreski :o byłam w ogromnym szoku! i jestem do dziś... bo przecież, miało to trwać... Mąż przeszczęśliwy, cała rodzina, a ja chodzę jak na rzęsach... no bo, jak to przecież możliwe?! tak szybko? W poniedziałek, potwierdziło się na badaniu, 1,6mm i 5 tydzień. Jutro kolejna wizyta. Jeszcze tak dobrze nie określono, ale z tego co pamiętam, to chyba rozwiązanie będzie na 1 marca jeśli dobrze liczę... ;) // myślałam, że termin będzie w lutym...troszkę się przeliczyłam.
Wydaje mi się, że jeżeli udało Ci się szybko zajść w ciąże to po prostu powinnaś się z tego cieszyć ;)
Chociaż widziałam, że rok temu w lutym pisałaś na staraczkach, że zaczynasz starania - wiec w sumie nie do końca rozumiem :)

A i tak już zupełnie na marginesie „chodzić jak na rzęsach” oznacza ze ktoś się bardzo o coś stara, albo jest wręcz czymś zmęczony i wyczerpany ;)

No nic, w każdym razie gratuluje i życzę nudnej ciąży ;)
 
Hej, dołączam powolutku do was. Termin wg. OM wychodzi na 21/22 marca (mam 2 aplikacje i każda inaczej 😜). Mam już prawie 4 letnią córeczkę, która powstała w sumie w 1 cyklu starania i tu mamy podobną sytuacje więc liczę, że wszystko będzie dobrze :) poprzednia ciąża minęła spokojnie, oprócz mega zmęczenia w pierwszych miesiącach…a teraz narazie nie odczuwam nowego :) a wizyta u gin. Dopiero 9.08 🥲
 
Hej, dołączam powolutku do was. Termin wg. OM wychodzi na 21/22 marca (mam 2 aplikacje i każda inaczej 😜). Mam już prawie 4 letnią córeczkę, która powstała w sumie w 1 cyklu starania i tu mamy podobną sytuacje więc liczę, że wszystko będzie dobrze :) poprzednia ciąża minęła spokojnie, oprócz mega zmęczenia w pierwszych miesiącach…a teraz narazie nie odczuwam nowego :) a wizyta u gin. Dopiero 9.08 🥲
Witaj i gratuję 😊
 
reklama
To wszystko się sprowadza na 29 lutego więc kto wie.. może jednak życie spłata mi kolejnego figla😬
Wydaje mi się, że jeżeli udało Ci się szybko zajść w ciąże to po prostu powinnaś się z tego cieszyć ;)
Chociaż widziałam, że rok temu w lutym pisałaś na staraczkach, że zaczynasz starania - wiec w sumie nie do końca rozumiem :)

A i tak już zupełnie na marginesie „chodzić jak na rzęsach” oznacza ze ktoś się bardzo o coś stara, albo jest wręcz czymś zmęczony i wyczerpany ;)

No nic, w każdym razie gratuluje i życzę nudnej ciąży ;)
wojna i pewne obawy zmieniły moje stanowisko ;) a że artystka pewnie też doczytałaś, więc rzęsy rozumiem jako te, po których się zbyt pewnie nie stąpa bo nie dowierza :D
w każdym razie, dziękuję
 
Do góry