reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2024

reklama
O matko to niezły rollercoaster masz z tym wszystkim🙁 samemu jest bardzo ciężko w takich sytuacjach, a teraz w ciąży to już w ogóle hardcore🙄
No dokładnie, mąż dopiero wraca o 16 z pracy wiec trzeba sobie jakoś radzić :)
hej w Waszych ciepłych, wspierających progach.
Ogólnie jestem niemożliwa. Artystka.
Wiadomo, jak to mają artyści, chciałam z tym poczekać do 30-stki... Jednak sądząc po tym, jak większości ciężko jest zajść w ciążę, (parę osób nawet adoptowało dzieci) postanowiłam, pod presją bijącego zegara biologicznego..zacząć starania właśnie w tym roku. Określiłam nawet prześmiewczo, że fajnie by było urodzić w swoje 28. urodziny w lutym :D i podeszłam do tego wszystkiego zbyt lekko, bo bardzo łatwo poszło... a tak być przecież nie miało. W czerwcu tak bardzo czekałam na wypłatę, że zgubiłam okres. A żeby było śmieszniej, w kwietniu zmieniłam telefon, w którym nie prowadziłam już apkowego kalendarzyka... Iphone jakoś rozleniwia. 1 lipca zrobiłam 3 testy... nic. 9 lipca dwa potwierdzające i od razu wyszły 2 kreski :o byłam w ogromnym szoku! i jestem do dziś... bo przecież, miało to trwać... Mąż przeszczęśliwy, cała rodzina, a ja chodzę jak na rzęsach... no bo, jak to przecież możliwe?! tak szybko? W poniedziałek, potwierdziło się na badaniu, 1,6mm i 5 tydzień. Jutro kolejna wizyta. Jeszcze tak dobrze nie określono, ale z tego co pamiętam, to chyba rozwiązanie będzie na 1 marca jeśli dobrze liczę... ;) // myślałam, że termin będzie w lutym...troszkę się prprzeliczyłam.
Hehe jak to czasem życie płata figle :) ale fajne, bo długie starania są bardzo frustrujące:)
 
hej w Waszych ciepłych, wspierających progach.
Ogólnie jestem niemożliwa. Artystka.
Wiadomo, jak to mają artyści, chciałam z tym poczekać do 30-stki... Jednak sądząc po tym, jak większości ciężko jest zajść w ciążę, (parę osób nawet adoptowało dzieci) postanowiłam, pod presją bijącego zegara biologicznego..zacząć starania właśnie w tym roku. Określiłam nawet prześmiewczo, że fajnie by było urodzić w swoje 28. urodziny w lutym :D i podeszłam do tego wszystkiego zbyt lekko, bo bardzo łatwo poszło... a tak być przecież nie miało. W czerwcu tak bardzo czekałam na wypłatę, że zgubiłam okres. A żeby było śmieszniej, w kwietniu zmieniłam telefon, w którym nie prowadziłam już apkowego kalendarzyka... Iphone jakoś rozleniwia. 1 lipca zrobiłam 3 testy... nic. 9 lipca dwa potwierdzające i od razu wyszły 2 kreski :o byłam w ogromnym szoku! i jestem do dziś... bo przecież, miało to trwać... Mąż przeszczęśliwy, cała rodzina, a ja chodzę jak na rzęsach... no bo, jak to przecież możliwe?! tak szybko? W poniedziałek, potwierdziło się na badaniu, 1,6mm i 5 tydzień. Jutro kolejna wizyta. Jeszcze tak dobrze nie określono, ale z tego co pamiętam, to chyba rozwiązanie będzie na 1 marca jeśli dobrze liczę... ;) // myślałam, że termin będzie w lutym...troszkę się przeliczyłam.
Wydaje mi się, że jeżeli udało Ci się szybko zajść w ciąże to po prostu powinnaś się z tego cieszyć ;)
Chociaż widziałam, że rok temu w lutym pisałaś na staraczkach, że zaczynasz starania - wiec w sumie nie do końca rozumiem :)

A i tak już zupełnie na marginesie „chodzić jak na rzęsach” oznacza ze ktoś się bardzo o coś stara, albo jest wręcz czymś zmęczony i wyczerpany ;)

No nic, w każdym razie gratuluje i życzę nudnej ciąży ;)
 
Hej, dołączam powolutku do was. Termin wg. OM wychodzi na 21/22 marca (mam 2 aplikacje i każda inaczej 😜). Mam już prawie 4 letnią córeczkę, która powstała w sumie w 1 cyklu starania i tu mamy podobną sytuacje więc liczę, że wszystko będzie dobrze :) poprzednia ciąża minęła spokojnie, oprócz mega zmęczenia w pierwszych miesiącach…a teraz narazie nie odczuwam nowego :) a wizyta u gin. Dopiero 9.08 🥲
 
Hej, dołączam powolutku do was. Termin wg. OM wychodzi na 21/22 marca (mam 2 aplikacje i każda inaczej 😜). Mam już prawie 4 letnią córeczkę, która powstała w sumie w 1 cyklu starania i tu mamy podobną sytuacje więc liczę, że wszystko będzie dobrze :) poprzednia ciąża minęła spokojnie, oprócz mega zmęczenia w pierwszych miesiącach…a teraz narazie nie odczuwam nowego :) a wizyta u gin. Dopiero 9.08 🥲
Witaj i gratuję 😊
 
reklama
To wszystko się sprowadza na 29 lutego więc kto wie.. może jednak życie spłata mi kolejnego figla😬
Wydaje mi się, że jeżeli udało Ci się szybko zajść w ciąże to po prostu powinnaś się z tego cieszyć ;)
Chociaż widziałam, że rok temu w lutym pisałaś na staraczkach, że zaczynasz starania - wiec w sumie nie do końca rozumiem :)

A i tak już zupełnie na marginesie „chodzić jak na rzęsach” oznacza ze ktoś się bardzo o coś stara, albo jest wręcz czymś zmęczony i wyczerpany ;)

No nic, w każdym razie gratuluje i życzę nudnej ciąży ;)
wojna i pewne obawy zmieniły moje stanowisko ;) a że artystka pewnie też doczytałaś, więc rzęsy rozumiem jako te, po których się zbyt pewnie nie stąpa bo nie dowierza :D
w każdym razie, dziękuję
 
Do góry