reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcowe mamy 2023

reklama
Dobra to ja poruszę temat karty ciazy raz jeszcze bo nadal nie wiem co robic 🙄 Narazie dopóki mój portfel mi na to pozwala ciaze prowadzę prywatnie, w Klinice w której się leczyłam te kilka ostatnich lat. Mam Tu założona kartę i na bieżąco robię wszystkie badania. Asekuracyjnie umówiłam się na wizytę w Medicover na prowadzenie ciazy (we wtorek idę na pierwsza wizyte do babeczki ktora teoretycznie bedzie mnie w tym Medicover dalej prowadzic), wczesniej zrobilam zlecone przez innego, przypadkowego lekarza badania, mam tez to USG do 10go tyg, tak zeby mieli to w swoich aktach w systemie. I teraz pytanie, czy mam mówić że już kartę ciąży mam i że ciaze prowadzę tez gdzie indziej? Czy przemilczeć temat i założyć oddzielna kartę w Medicover? Z tą lekarka do której idę miałam wcześniej teleporade i mówiłam zw jestem po in vitro I jakie leki przyjmuje, także i tak będę musiała wspomnieć że nadal jestem pod opieką lekarza z kliniki bo musze powiedzieć jakie leki biorę teraz i w jakich dawkach. I tak się zastanawiam co z tą cholerna karta zrobić 🤪🤷🏼‍♀️ jak wy robicie/robiłyście? Miałyście po dwie karty? Czy tylko jedną? Szczerze to troszke bym chciała mieć 2, bo jakoś tak nie ufam do końca Medicoverowi 😅 ale nie wiem czy tak można? Czy się ktoś o to nie orzyczepi? I czy nie dostanę ochrzany że mam dwie?
 
I wtedy dwie karty ciaży? Nię będziecie mówić lekarzowi (żadnemu) że jest "ten drugi"?
u mnie w klinice (prywatnie) lekarka wie, jaką jest sytuacja, że ja bardzo chętnie będę tam proqadzic ciaze, ale ze niestety nasz budżet po prostu troszke już podupadł i że może się okazać tak, że będę musiała kontynuować gdzie indziej i że asekuracyjnie zapisałam się do Medicover bo tam część badań mogę zrobić za free. Ina powiedziała że nie ma nic przeciwko tylko ze chciałaby mnie widzieć jeszcze u siebie zeby zobaczyć wyniki badań Nipt + USG genetyczne zeby mieć pewność że jest wszystko ok. Ale nie naciskała na Częstotliwość wizyt. To ja powiedziałam że narazie chce się z nią co 2 tyg widywać 😉
 
I wtedy dwie karty ciaży? Nię będziecie mówić lekarzowi (żadnemu) że jest "ten drugi"?
zastanawiam się tylko co mam zrobić z Medicover, bo tam mam wrażenie że nie ma wyrozumiałości i wszyscy są tacy mało uprzejmie, a ja się i tak wystarczająco stresuje zeby sie narażać na jakieś niemiłe komentarze.
 
Miałyście racje, żeby się nie stresować! Jestem po wizycie, maluszek ma 2.4 cm ❤ serduszko bije FHR 138, szyjka długa i twarda. Chyba mogę odetchnąć.
Ten lekarz chce mnie widzieć za dwa tygodnie, później za tydzień- z racji konizacji. Podoba mi się to podejście, bo ginekolog u którego byłam miałam prowadzić ciążę każe przychodzić raz na tydzień i w sumie nawet nie zbadał mnie na fotelu... muszę ostatecznie kogoś wybrac, bo dodatkowo na nfz zapisałam się, a nie będę prowadzić ciazy u 3 lekarzy 😀
Jej jak cudownie 🥰 To super widok jak już widać zarys człowieka tzn raczki, nozki główka a nie tylko fasolka 😁 O to będziesz mieć często wizyty 😍 Ja muszę czekać 5 tygodni 🙄

Dziewczyny, czy któraś z Was prowadzi ciąże i na nfz i prywatnie u różnych lekarzy?
Poprzednia ciążę prowadziłam na NFZ i prywatnie. Miałam dwie karty ale gin prywatny wiedział że chodzę że NFZ bo na badaniach pisało przecież kto je zleca 😁 Wtedy czułam że coś jest nie tak i muszę mieć częściej wizyty. Obecnie prowadzę tylko na NFZ ale u mnie akurat leksrz na NFZ ma lepszy sprzęt, na wizytę przychodze ma godzinę i praktycznie od razu jestem proszona a u prywatnego czekałam po dwie trzy godziny w kolejce. Lekarz na NFZ zbadal mi nawet piersi czego przez 6 lat mi gin prywatny nie zrobił. Więc wszystko wskazuje na to że paradoksalnie lepiej mi na NFZ chodzić 😁 Skierowanie na prenatalne też dał więc wszystko free.
 
reklama
Jej jak cudownie 🥰 To super widok jak już widać zarys człowieka tzn raczki, nozki główka a nie tylko fasolka 😁 O to będziesz mieć często wizyty 😍 Ja muszę czekać 5 tygodni 🙄


Poprzednia ciążę prowadziłam na NFZ i prywatnie. Miałam dwie karty ale gin prywatny wiedział że chodzę że NFZ bo na badaniach pisało przecież kto je zleca 😁 Wtedy czułam że coś jest nie tak i muszę mieć częściej wizyty. Obecnie prowadzę tylko na NFZ ale u mnie akurat leksrz na NFZ ma lepszy sprzęt, na wizytę przychodze ma godzinę i praktycznie od razu jestem proszona a u prywatnego czekałam po dwie trzy godziny w kolejce. Lekarz na NFZ zbadal mi nawet piersi czego przez 6 lat mi gin prywatny nie zrobił. Więc wszystko wskazuje na to że paradoksalnie lepiej mi na NFZ chodzić 😁 Skierowanie na prenatalne też dał więc wszystko free.
i nikt nic nie mówił na te dwie karty? To ja chyba też będę miała dwie, jakoś tak będę się z tym lepiej czuła 🤪
 
Do góry