reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2023

reklama
hej Dziewczyny, wracam tu po dluuuugiej przerwie. Z reka na sercu informuje ze przeczytalam ostatnie 150 stron!
Ostatni raz bylam bardziej aktywna w sierpniu, jeszcze przed pierwszymi prenatalnymi. Musialam sie troche wycofac bo kazda smutna wiadomosc naplywajaca do mnie bardzo mnie dodtykala i wprowadzala w dziwny melancholijny nastroj.
Dzisiaj jestem w 19+4tc i wydaje sie ze wszystko jest ok. Czekam na kolejne prenatalne ( juz za 10 dni)

Jednak przychodze do was z pytaniem czy tez tak mialyscie.
3 dni temu, po okolo 6h w aucie, jak wrocilam do siebe do domu zobaczylam na majtkach rozowo-brazowy sluz. Bylo juz grubo po polnocy wiec z telefonem do gin musialam zaczekac do rana. Tez nic nie bolalo ani w trakcie drogi ani po. Kolejnego dnia, dowiedzialam sie ze moja gin bedzie w pracy za 2 dni, wiec postanowilam pojechac do szpitala. Tam lekarz mnie zbadal i powiedzial ze wszystko jest ok, serce bije, nie ma zadnego krwawienia. Tego dnia tez nie zaobserwowala wiecej koloru, jedynie bardziej 'brudny' sluz. Dzisiaj rano jednak na papierze znowu widzialam kolor, jednak ciemno brazowy (swiadczacy raczej o poprzednich pozostalosciach).
Spotkala was podobna sytuacja? Jak myslicie, jest to powod do pojscia do kontroli prywatnie? Bejbik mnie kopie i czuje go bardzo czesto w ciagu dnia i to mnie uspokaja najbardziej :). Moja gin powiedziala, ze moglo sie tak stac po podrozy lub np po zaparciu. Za tydzien kolejna wizyta kontrolna, moze poczekac do niej jak nie bedzie wiecej niespodzianek?

Pisze tu zeby sie troszke wygadac i poznac podobne doswiadczenia. Jednakze mam nadzieje ze nikt takich nie mial!

btw, sorry za brak polskich znakow.
 
hej Dziewczyny, wracam tu po dluuuugiej przerwie. Z reka na sercu informuje ze przeczytalam ostatnie 150 stron!
Ostatni raz bylam bardziej aktywna w sierpniu, jeszcze przed pierwszymi prenatalnymi. Musialam sie troche wycofac bo kazda smutna wiadomosc naplywajaca do mnie bardzo mnie dodtykala i wprowadzala w dziwny melancholijny nastroj.
Dzisiaj jestem w 19+4tc i wydaje sie ze wszystko jest ok. Czekam na kolejne prenatalne ( juz za 10 dni)

Jednak przychodze do was z pytaniem czy tez tak mialyscie.
3 dni temu, po okolo 6h w aucie, jak wrocilam do siebe do domu zobaczylam na majtkach rozowo-brazowy sluz. Bylo juz grubo po polnocy wiec z telefonem do gin musialam zaczekac do rana. Tez nic nie bolalo ani w trakcie drogi ani po. Kolejnego dnia, dowiedzialam sie ze moja gin bedzie w pracy za 2 dni, wiec postanowilam pojechac do szpitala. Tam lekarz mnie zbadal i powiedzial ze wszystko jest ok, serce bije, nie ma zadnego krwawienia. Tego dnia tez nie zaobserwowala wiecej koloru, jedynie bardziej 'brudny' sluz. Dzisiaj rano jednak na papierze znowu widzialam kolor, jednak ciemno brazowy (swiadczacy raczej o poprzednich pozostalosciach).
Spotkala was podobna sytuacja? Jak myslicie, jest to powod do pojscia do kontroli prywatnie? Bejbik mnie kopie i czuje go bardzo czesto w ciagu dnia i to mnie uspokaja najbardziej :). Moja gin powiedziala, ze moglo sie tak stac po podrozy lub np po zaparciu. Za tydzien kolejna wizyta kontrolna, moze poczekac do niej jak nie bedzie wiecej niespodzianek?

Pisze tu zeby sie troszke wygadac i poznac podobne doswiadczenia. Jednakze mam nadzieje ze nikt takich nie mial!

btw, sorry za brak polskich znakow.
Ciężko mi jest cokolwiek powiedzieć bo każda ciąża inna. Ja ogólnie jestem z tych co wolą sprawdzić 1000 razy niż nie sprawdzić ten jeden raz.
 
hej Dziewczyny, wracam tu po dluuuugiej przerwie. Z reka na sercu informuje ze przeczytalam ostatnie 150 stron!
Ostatni raz bylam bardziej aktywna w sierpniu, jeszcze przed pierwszymi prenatalnymi. Musialam sie troche wycofac bo kazda smutna wiadomosc naplywajaca do mnie bardzo mnie dodtykala i wprowadzala w dziwny melancholijny nastroj.
Dzisiaj jestem w 19+4tc i wydaje sie ze wszystko jest ok. Czekam na kolejne prenatalne ( juz za 10 dni)

Jednak przychodze do was z pytaniem czy tez tak mialyscie.
3 dni temu, po okolo 6h w aucie, jak wrocilam do siebe do domu zobaczylam na majtkach rozowo-brazowy sluz. Bylo juz grubo po polnocy wiec z telefonem do gin musialam zaczekac do rana. Tez nic nie bolalo ani w trakcie drogi ani po. Kolejnego dnia, dowiedzialam sie ze moja gin bedzie w pracy za 2 dni, wiec postanowilam pojechac do szpitala. Tam lekarz mnie zbadal i powiedzial ze wszystko jest ok, serce bije, nie ma zadnego krwawienia. Tego dnia tez nie zaobserwowala wiecej koloru, jedynie bardziej 'brudny' sluz. Dzisiaj rano jednak na papierze znowu widzialam kolor, jednak ciemno brazowy (swiadczacy raczej o poprzednich pozostalosciach).
Spotkala was podobna sytuacja? Jak myslicie, jest to powod do pojscia do kontroli prywatnie? Bejbik mnie kopie i czuje go bardzo czesto w ciagu dnia i to mnie uspokaja najbardziej :). Moja gin powiedziala, ze moglo sie tak stac po podrozy lub np po zaparciu. Za tydzien kolejna wizyta kontrolna, moze poczekac do niej jak nie bedzie wiecej niespodzianek?

Pisze tu zeby sie troszke wygadac i poznac podobne doswiadczenia. Jednakze mam nadzieje ze nikt takich nie mial!

btw, sorry za brak polskich znakow.
Ja to panikara jestem od razu poleciałabym do lekarza, nie pomogę, niestety nie znam się, ale mam nadzieję, że to nic takiego i będzie dobrze 😘
 
reklama
Ciężko mi jest cokolwiek powiedzieć bo każda ciąża inna. Ja ogólnie jestem z tych co wolą sprawdzić 1000 razy niż nie sprawdzić ten jeden raz.
Ja to panikara jestem od razu poleciałabym do lekarza, nie pomogę, niestety nie znam się, ale mam nadzieję, że to nic takiego i będzie dobrze 😘
No ja tez od razu polecialam to sprawdzic, mimo wszystkich swoich jezykowych oporow - mieszkam w Czechach i ogarnac cos tutaj to Czeski film :D
Na razie jest dobrze :) dzieki :)
 
Do góry