reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Marcowe mamy 2023

Rany… chwile mnie nie było bo poszłam na wizytę i już muszę nadrabiać 🙈 ja po wizycie z OM 9+5, z usg wyszło 9+2. Bombelek rośnie, już ma całe 28mm, serducho zapiernicza, paluszki u raczek też już widać i nawet mój mąż mówi o popatrz „już się wierci” i skubany dobrze się już porusza. Wzrusz max 🥰 wszystkim życzę tylko takich radosnych widoków. Na prenatalne mam się umówić na za 2-3 tygodnie.
 
Ostatnia edycja:
reklama
wygląda jak księciunio na tronie ;)
bo niestety jest to taki ksieciunio :) mamy taki swój rytuał, ze po pracy robię kawę, siadam na kanapę, on przychodzi i przytula mi się do piersi 🥹 dlatego czeka nas dużo pracy przed pojawieniem się nowego członka rodziny :)
jak można być tak słodkim?😍
on wie jak i wie tez jak to wykorzystywać 🙊
To ja pewnie od jutra będę miała mniej czasu - moje bączki wracają z wakacji🥰 później też planujemy gościć szwagierkę z dziećmi, później kolegę męża. No...będzie się tu pewnie działo😉

Matko, jak ja wam współczuję... Po skręceniu kolana mąż mnie prosił żebym mu zastrzyki robiła, a ja nie mogłam nawet patrzeć jak w końcu sam sobie zaczął robić. Nie dałabym rady chyba....

Cudowny słodziak😍
Myślę że ten wywiad bardzo mini. Jak ma to być w pierwszym poście na nowym wątku to dobrze byłoby jednak krótko i zwięźle. Może TP, która ciąża, wiek (a może niepotrzebne?), miasto...?
dokładnie o takich danych myślałam 😅
 
Hej dziewczyny! Wracam do Was, powiedzmy, ze wypoczelam psychicznie, nadrobiłam wszystkie wiadomości!

Jestem w szoku, ze pewna osoba jest troszkę tutaj toksyczna - myślałam, ze tylko ja to poczułam dlatego musiałam się stad usunąć na chwilkę i sobie jakoś poukładać w głowie kilka spraw..

jestem bardzo za prywatna grupą :)


@vvDomivv cieszę się bardzo, ze u Was wszystko dobrze! 🥹♥️


powiem Ci, ze ja mam to samo.. najgorsze jest to jak rano napije się wody nagle napływa mi tyle śliny (jak do wymioty) ale nic się nie dzieje tylko jest mi niedobrze. Później coś zjem i jest totalna katastrofa… wzdęty brzuch, w mostku to mnie aż uciska aż ciężko wziąć mi oddech.. muszę lezec w łóżku przez cały dzień i to odchorować. Ale jest tak ze wszystkim co zjem. Od jutra jem mniej ale częściej.. ale to dużo mniej jem - wczoraj zjadłam miseczkę zupy i musiałam ja odchorować przez cała noc..
wszyscy mi mówią, ze nie mam co się martwić bo bobo sobie weźmie co będzie potrzebował z naszego organizmu - ale 9 idę na wizytę i się spytam co i jak bo tez mam stres przez to..

Dziewczyny, mam jedno pytanie w sobotę będę 8+0, od prywatnego dostałam info ze mam iść do szpitala i tam mi zrobią wszystkie badania na ten okres co są potrzebne. Pytając mu się kiedy najlepiej nic mi nie odpowiedział.. możecie mi jakoś przybliżyć kiedy powinnam być i wykonać wszystkie te takie pierwsze badania, w jakim tygodniu :)

Pozdrawiam Was wszystkie dziewczyny i życzę miłego wieczoru! :)
Dobrze ze wróciłaś 😊 wiesz mi w poniedziałek doktor powiedziała ze mam się tym na razie nie przejmować ze nie mam ochoty na jedzenie, ale wiesz jeden dzień nie jesc ok, ale jak to już trwa tydzień, dwa lub dłużej to człowiek już sam się zastanawia czy aby na pewno to dobrze…
 
Dałabyś radę 😊 też tak myślałam, ale robię to dla kropka (póki co) 😁
Dokładnie. Ja tez tak myślałam ze nie dam rady i co prawda jak jest wieczor to smutno mi już ze rano jak wstanę to muszę znowu to zrobić…. Dlatego muszę zrobić te badania by wiedzieć czy mi to w ogóle potrzebne. Ale min jeszcze całe 2 tygodnie kłucia…
 
A w nowej pracy mówiłaś o ciąży? 😁

Nie mówiłam, ja z info czekam do prenatalnych, po poronieniu jestem mega ostrożna z mówieniem o ciąży, u mnie w rodzinie jest zasada ze o ciąży mówi się od 6 m-ca żeby nie zapeszać :)
 
Dokładnie. Ja tez tak myślałam ze nie dam rady i co prawda jak jest wieczor to smutno mi już ze rano jak wstanę to muszę znowu to zrobić…. Dlatego muszę zrobić te badania by wiedzieć czy mi to w ogóle potrzebne. Ale min jeszcze całe 2 tygodnie kłucia…
Mam to samo! 😆 Siedzę wieczorem i mówię "Bosz, znowu", ale przychodzi ranek, modlę się nad tą igłą, bo u mnie to nie trwa 3s i myślę sobie, że następna dopiero rano i tak w kółko 😅
 
Rany… chwile mnie nie było bo poszłam na wizytę i już muszę nadrabiać 🙈 ja po wizycie z OM 9+5, z usg wyszło 9+2. Bombelek rośnie, już ma całe 2,8mm, serducho zapiernicza, paluszki u raczek też już widać i nawet mój mąż mówi o popatrz „już się wierci” i skubany dobrze się już porusza. Wzrusz max 🥰 wszystkim życzę tylko takich radosnych widoków. Na prenatalne mam się umówić na za 2-3 tygodnie.
To cudownie, oby więcej takich dobrych wiadomości 🤗🤗🤗
 
reklama
Moj synek ucieszył się i od razu powiedział, że będzie braciszek Franek a jak nie brat to będzie mors. 🤷‍♀️😅
Moja córka też już wybrała imiona dla bobo, chciała by to była Laura ale jak będzie chłopczyk to może być Wojtuś 🤣

Do dziewczyn z heparyną. Wypróbowałam opcję z kostką lodu i wnioski są takie, że nie robią się tak siniaki albo to czysty przypadek. Robiłam 3 razy, ale na razie po jednej stronie i pierwsze wkłucie było z lodem - nie ma siniaka, drugie bez lodu - jest siniak, trzecie z lodem - jeszcze nie ma siniaka i raczej się na niego nie zapowiada. Spróbuję jeszcze w tą nieszczęsną prawą stronę, ale trochę musi mi się podgoić.
Ja już któryś dzień z kolei wbijam igle pionowo i rzeczywiście nie mam siniaków a były ogromne. Teraz jest tylko czerwona kropka w miejscu wkłucia.

Maskara wierze, ja się dodatkowo martwie bo choruje przewlekle na zapalenie zatok przynosowych, miałam już jedna operacje, nic nie pomogło... laryngolodzy umywają już ręce... Teraz skierowali mnie do alergologa, u którego też juz byłam i zero efektów, problem się ciągnie od 3 lat, nauczyłam się już z tym żyć, nawet nie pamiętam jak oddycha się nosem :(
Polecasz coś na tę dolegliwość ? :)
A próbowałaś z inhalatorem (nebulizatorem) ? Sól fizjologiczną tylko do tego 2% i inhalowac aż się skończy ampułka. Jeśli jeszcze nie masz tego w domu to kup koniecznie bo przy dzieciach to sprzęt nr 1 na choroby. Nawet u niemowlaka bo jest końcówka ze smoczkiem. Ja mam akurat słodkiego pandę ale to nie ma znaczenia. Choć dzieci go uwielbiają 😁


My mamy psa i kota - oba mieszance. Kot jest męża i pies jest mój. Uwielbiam życie w domu, zwierzaki, nawet jak jestem sama to nie czuje się samotna 🤗

Najbardziej zastanawia mnie jak moja psina zareaguje na bobasa w domu. On jest takim pieszczochem i zazdrosnikiem, nie odstępuje mnie na krok. Mam nadzieje, że się polubią.
Z kotem raczej nie będzie tego problemu, chodzi swoimi ścieżkami i olewa mnie zazwyczaj 🤣
Jak urodzisz to trzeba pierwsza pieluszke zawieźć do domu (jak jeszcze w szpitalu będziesz) i dać powąchać psiakowi. Żeby się oswajal. Tak samo ubranko dziecka. Żeby pies wiedział że tak pachnie nowy członek rodziny. Nie wiem czy to działa bo nie mam zwierząt ale tak mówili na szkole rodzenia i spodobalo mi sie to.

Hej :)

Widzę, że rozmawiacie o zwierzętach. Ja też mam 3 letniego pieska, ale zawsze chcieliśmy z mężem by dziecko rosło wraz z szczeniakiem. Co sądzicie o takim pomyślę by po porodzie przygarnąć szczeniaka? Mąż bardzo by chciał, ale ja im dłużej o tym myślę tym mam więcej wątpliwości... Nie dość, że niemowlak to jeszcze szczeniak sikający wszędzie i 3-letni pies pewnie zazdrosny zarówno o dziecko jak i drugiego psa :D
Ja jestem na nie dlatego że szczeniak jeszcze dużo musi się uczyć i bym poprostu bała się że jedno drugiemu zrobi krzywdę. Pamiętam jak mój synek półroczny chciał pogłaskać pieska od babci a chwycił za mocno za ucho go to pies zawarczal, inny pewnie mógłby ugryźć w obronie własnej.

Byłam dziś krew i mocz badać, wszystko w normie mam więc trochę mi ulżyło. Chciałam mieć jakieś badania na pierwsza wizytę. Jutro o 11:40 mam wizytę więc dam znać po. Stres jest, boję się że jutro będę się żegnać z Wami. Ale póki co mam nadzieję że jednak ta ciąża przetrwa 🥰
 
Do góry