reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Marcowe mamy 2023

reklama
U nas ja mam 36 a partner 39, ciąża 2, pierwsza niestety skończyła się poronieniem zatrzymanym. Mieszkam w Angli i tutaj norma to 2 USG na całą ciążę. Będę chodziła troche prywatnie, pierwsza wizyte mam na 11sierpnia, dzień przed mojego partnera urodzinami. Mam nadzieję że będzie piękny prezent. Ja dzis tez czuje się źle. Moje samopoczucie przypomina mi takiego ciężkiego kaca dzien po imprezie 🙈 czy wam też tak się to kojarzy?
U mnie większość poranków to kac gigant tyle że bez alkoholu 😁
 
Proszę bez hejtu itd ale ponieważ nie mam pojęcia kiedy miałam ostatni okres bo ostatnie dwa miesiące były dla mnie bardzo ciężkie to ciężko stwierdzić w którym tyg ciąży jestem dokładnie (wyniki bety wskazują na 6-8tydzien) pęcherzyk ciążowy na USG widoczny ale serduszka jeszcze nie było widać( wizyta na NFZ a wiadomo że czasami sprzęt jest niestety stary). Badania zlecone, termin następnej wizyty umówiony na 29.08.

Przecież lekarz na podstawie wielkości pęcherzyka może określić przyblizony tydzień ciąży. U mnie tak było bo nie miałam miesiączki po poronieniu
 
reklama
Do góry