*anette*
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Kwiecień 2020
- Postów
- 2 029
tak mam Vbac na koncie długa przerwa, 12 lat, ale mimo to jesteś pod dużym nadzorem w trakcie. Ktg non stop, obowiązkowo i zero jedzenia. Wszystko z nastawieniem, że może skończyć się CC
A czy miała któraś z was przy vbac wywoływanie oksytocyną?Najgorzej… to już prawie jak po porodzie SN naprawdę… najgorsze jest przecież to rozwieranie szyjki
Ja mam takie doświadczenie - vbac po 2,5 roku.
Dla mnie zdecydowanie lepsza jest opcja porodu SN. Boli jak nieszczęście, ale szybciej człowiek do siebie dochodzi. Dwie godziny po porodzie już poszłam o własnych siłach pod prysznic.
Po cesarce tez bez komplikacji, ale jednak to jest operacja. U mnie była dłuższa rekonwalescencja.