Gdyby tak było to wszystkie dzieci do ilus lat wstecz rodziłoby się z bradykarią
Gdyby mnie zapytał to bym powiedziała ze nie ale ze puscil na sekundę bez pytania i tak tego nie cofnę wiec nie mam zamiaru się teraz zamartwiać ze coś będzie nie tak z tego powodu. To jednak lekarz wiec wierze ze wie co robi
podobno tutaj zdania w medycynie są podzielone, nie ma jeszcze ponoć wystarczających badań na ten temat, są ku temu wyłącznie przesłanki zeby tego nie robić. No i część lekarzy na wszelki wypadek odeszła od puszczania serduszka we wczesnej ciąży, a część idzie za tropem "skoro nie udowodniono w wystarczający sposob to znaczy że narazie nie ma sie o co martwic"
Cześć dziewczyny. Obserwuję wasz wątek prawie od samego początku, także jestem na bierząco. Również spodziewam się mojego pierwszego maluszka (termin na marzec), dlatego dołączam. Obecnie jestem w 7 tygodniu ciąży. Dziś rano miałam mega stresują sytuację. Po skorzystaniu z toalety na papierze zauważyłam lekkie plamienie. Oprócz tego nie miałam żadnych niepokojących objawów, ale wpadłam w panikę
zadzwoniłam do mojej położnej, powiedziała, że takie delikatne krwawienia mogą się zdarzyć na początku ciąży, gdyby plamienie znowu się pojawiło to mam się z nią kontaktować. Przesunęła moje pierwsze USG na najbliższy wtorek. Nie pozostało mi nic innego tylko czekanie. Póki co o mojej ciąży wiem tylko ja i mój mąż, dlatego proszę was o jakieś wsparcie, słowa otuchy. Jest to nasz pierwszy i bardzo mocno chciany dzidziuś. Od początku ciąży byłam bardzo optymistyczna, ale niestety dzisiejszy dzień zepsuł wszystko. Od rana nie mogę się pozbierać. Do pierwszego USG będę bardzo zestresowana. Czy pod koniec 7 tygodnia powinno być widać bicie serduszka na USG?
Hej Kochana! Witaj
u mnie też pierwsza ciąża i baaardzo wyczekana (in vitro- wszelkie inne sposoby przez lata zawodziły
) takze świetnie Cie rozumiem. U mnie też był stres z plamienie brunatnym, na szczęście okazało się że maluch zdrowy jak narazie i zbijacym serduszkiem. Pod koniec 7go tyg na pewno będzie już serduszko, chyba że owulacja Ci się przesunęła i ciaza jest wczesniejsza niz myslisz
3mam mooocno kciuki!
Cześć dziewczyny
Czytam Was niemal od początku. Obecnie jestem w trzeciej ciąży (6+0). Mam 10 letnią córkę i 5 letniego synka. Obydwie ciąże powikłane, a dzieci są wcześniakami urodzonymi w 36+4 tc przez cc. Zdrowe jak ryby
Sama od 20 lat choruje na cukrzycę typu 1 oraz nadciśnienie (zostało mi po drugiej ciąży). Aż się boje co mnie czeka w tej ciąży
Buziaczki
oby 3cia ciąża była tą nudną i rozcarowujaca pod względem "atrakcji"
3mamy mocno kciukiasy zeby tym razem była donoszona! Buziaki!
7+1, ale usg pokazuje wczesniejsza…ale wlasnie dlatego, ze pokazywalo wczesniejsza sie martwie, bo wlasnie moze jest cos nie tak i sie wszystko powoli zaczyna…z drugiej jestem w szoku, ze tyle z nas tego doswiadcza dzisiaj i w tym tygodniu…
no sporo właśnie plamien pomiędzy 6-7 tygodniem
oby w każdym przypadku to było nic groźnego!
Hej dziewczyny! Nie wiem jak Wy ale ja dzisiaj miałam dzień w łóżku bez siły kompletnie
a teraz mnie naszła chęć na chipsy! Czy Wy sobie pozwalacie czasami na takie rzeczy? Szczerze bardzo chciałam je zjeść i zjadłam - ale nie jakoś dużo czy cała paczkę - z umiarem. Ale teraz mam wyrzuty sumienia
ja nie mam wyrzutów sumienia
na codzień jem zdrowe śniadanka, obiadki, zupki wiec jak wjedzie jakieś ciastko, chipsy, popcorn czy coś w ten deseń to uważam że to jest ok
gdybyś chipsy zajadała pączkami, popijając colą, fantą i spritem to owszem trzeba by się było martwić, ale jeśli to jest dodatek raz na jakiś czas to śmiało
no i ważne żeby pilnować cukru, jeśli cukier w normie to nie trzeba diet restrykcyjnych włączać
Możemy zrobić grupę zamknięta od 1.08 Jak ktoś będzie chciał jeszcze dołączyć to go dodamy bo tu napisze prośbę o dolaczenie. Poza tym że posty będą widzieć tylko członkowie grupy to nic się nie zmieni. Będzie można przyjąć nowe osoby oraz wyjść z grupy jak ktoś uzna że jednak nie czuje potrzeby w niej być. Jeśli chodzi o fb to wiem ze ciężko będzie się polapac jak tam będziemy pisać i tu, zazwyczaj kończy się to tak że grupka osób przenosi się na fb a reszta zostaje na forum zamkniętym. Więc może poczekajmy z fb jeszcze do tych prenatalnych
brzmi jak plan
Cześć dziewczyny. Czy wy też macie takie dni w ciąży że pomimo normalnej dawki snu (8,5h) czujecie się zmęczone zaraz po obudzeniu? Ja mam wrażenie że nie spałam nic. Do tego od początku meczą mnie bardzo realistyczne sny a przed ciążą praktycznie nigdy mi się nic nie śniło. Udanej i spokojnej niedzieli wszystkim życzę
ojj tak- rękami i nogami się podpisuje
rano wstawałam jak zombie + sny takie że idz pan w cholere
Cześć Dziewczyny! Chętnie do Was dołączę, termin porodu 7 marca 2023 ❤ Mam na imię Karolina, lat 34, to moje trzecie dzieciątko- pierwsza córa 8 lat, druga córa 4 lata, teraz liczymy na synka
Szczerze mówiąc, nie planowałam już więcej dzieci, zaczynałam cieszyć się z życia bez pieluch, mleka, cycka
Ale życie nas mega zaskoczyło i tym samym jestm tu z Wami
Miałam już pierwsze usg, serducho biło w 6+4.
Miłego dnia
cudne wieści ♡ zapraszamy, rozgosc się
Hej dziewczyny, współczuję chorób, dolegliwości, stresu itp. Ja przyjęłam postawę, że co ma być to będzie. Jeśli się nie uda teraz to spróbujemy jeszcze z inseminacją.
Wczoraj byliśmy na grillu i znajomi sobie palili wiecie co i w pewnym momencie owiala mnie chmura to momentalnie mnie zemdliło i poleciałam zwymiotować. Jak tylko zaczynali ponownie to chowałam się do domu. To tyle z objawów ciąży. Biorę duphaston i czekam na wizytę 04.06. We wtorek zrobię progesteron i nie wiem czy robić jeszcze betę. Jak znów będzie kiepska to kompletnie stracę nadzieję.
ojj! To ja Cie rozumiem, u mnie sąsiedzi czasem czuje ze sobie zapalą to od razu wszystkie okna musze pozamykać bo to jest dla mnie nie do wytrzymania
ten jeden jedyny zapach, zwykle szlugi mi też śmierdzą, ale dam rade wytrzymać a tego no nie jestem w stanie
Gorączka, ból głowy i mięśni, brak apetytu (chociaż to może przez ciążę) i absolutny brak sił. Moja malutka dodatkowo zapalenie gardła i nic nie chce jeść
ojjj tak mi przykro! Trzymajcie się tam cieplutko i szybko wracajcie do zdrowia!
dziekuje ze pytasz
na szczescie nie ma poki co zadnych niepokojacych objawow, ale jakos nie moge o tym przestac myslec
biore sie za cokolwiek do roboty, zeby chociaz na chwile skupic sie na czyms innym…
ojj Kochana mam nadzieję że w takim razie to było zwykle naczynko!
bądź dobrej myśli! Wiele z nas niestety miało podobnie wiec wiemy jaki to stres! Ale nie może być inaczej jak dobrze!