reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcowe mamy 2022

Ja tez po wizycie u gina. Dzisiaj 39+6. Jakoś nie zapowiada się na poród. Macica ładnie się napina, ale co z tego skoro szyjka skierowana do kości krzyżowej i 0 rozwarcia. Dostałam skierowanie do szpitala na przyszły tydzień jakby nic nie ruszyło
mi odeszly wody 8 dni przed terminem i na porodowce mialam szyjke rowniez w strone kości krzyżowej, do tylu. Ale polozna na jednym skurczu bez problemu ja "naprostowala". Jednak mialam wtedy juz kilka cm rozwarcia i regularna akcje porodowa.
Ale akcja moze zawsze sie zaczac pomimo tej szyjki.
 
reklama
@Eva 86
Rozumiem. Nie miałam tutaj wywolywanego porodu. Siostra miała igangsetting 11 dnia po terminie, założyli jej balonik i miała z tym chodzić, odesłali do domu. Wypadał, chyba dwa razy się wracała aż w końcu zostawili ja w szpitalu, przebili wody i ruszyło powoli.
Trzymam kciuki za Ciebie jutro 🤞🤞
 
Ja dzisiaj rano urodziłam. Dziwnie mi się akcja rozwijała bo skurcze raz były raz znikały. Jeszcze ślub od pierwszego wejrzenia obejrzałam i o północy jednak stwierdziłam, że trzeba jechać. To już miałam co 3 min skurcze i 4 cm rozwarcia ale szyjka nie skrócona w pełni. Przy 5 cm mi dali zzo i za dwie godziny błogiego czucia mało co, odeszły wody i było pełne, i jakieś 10 minut parcia i mała się urodziła. 3730 56 cm ale zabrali ją bo dali jej 7 pkt i leży w inkubatorze bo za szybko oddycha, prawdopodobnie nie usunęła wód płodowych z płuc i się dosłownie pieni. Miała USG, RTG płuc i zapobiegawczo dostała antybiotyk, teraz tylko czekać kiedy będzie lepiej i mi ją dadzą
 
Ja dzisiaj rano urodziłam. Dziwnie mi się akcja rozwijała bo skurcze raz były raz znikały. Jeszcze ślub od pierwszego wejrzenia obejrzałam i o północy jednak stwierdziłam, że trzeba jechać. To już miałam co 3 min skurcze i 4 cm rozwarcia ale szyjka nie skrócona w pełni. Przy 5 cm mi dali zzo i za dwie godziny błogiego czucia mało co, odeszły wody i było pełne, i jakieś 10 minut parcia i mała się urodziła. 3730 56 cm ale zabrali ją bo dali jej 7 pkt i leży w inkubatorze bo za szybko oddycha, prawdopodobnie nie usunęła wód płodowych z płuc i się dosłownie pieni. Miała USG, RTG płuc i zapobiegawczo dostała antybiotyk, teraz tylko czekać kiedy będzie lepiej i mi ją dadzą
Gratulacje, to czyli z znieczulenieniem nie zawsze oznacza że porod się wydłuży.
 
@KaśkaLi95
Gratulacje 🌷🌷 Mam nadzieję, że córeczka szybko dojdzie do siebie.
Ale Ci zazdroszczę! Też wczoraj ślub o.p.w oglądałam ale nic się u mnie nie zaczęło 🤷😉 Gratulacje jeszcze raz!!!
 
Ja dzisiaj rano urodziłam. Dziwnie mi się akcja rozwijała bo skurcze raz były raz znikały. Jeszcze ślub od pierwszego wejrzenia obejrzałam i o północy jednak stwierdziłam, że trzeba jechać. To już miałam co 3 min skurcze i 4 cm rozwarcia ale szyjka nie skrócona w pełni. Przy 5 cm mi dali zzo i za dwie godziny błogiego czucia mało co, odeszły wody i było pełne, i jakieś 10 minut parcia i mała się urodziła. 3730 56 cm ale zabrali ją bo dali jej 7 pkt i leży w inkubatorze bo za szybko oddycha, prawdopodobnie nie usunęła wód płodowych z płuc i się dosłownie pieni. Miała USG, RTG płuc i zapobiegawczo dostała antybiotyk, teraz tylko czekać kiedy będzie lepiej i mi ją dadzą
Gratulacje dużo zdrowia dla was :***
 
Córeczka przyszła na świat o 11.12 po bardzo szybkiej akcji a ja od razu mowilam że na tate nie zamierzam czekać bo na 2-3 skurczu urodziłam a druga faze zaliczyłam w 5 min. 😊porod byl wywolany oxy w 37+5 a malutka wazy 2780g
 
Ja dzisiaj rano urodziłam. Dziwnie mi się akcja rozwijała bo skurcze raz były raz znikały. Jeszcze ślub od pierwszego wejrzenia obejrzałam i o północy jednak stwierdziłam, że trzeba jechać. To już miałam co 3 min skurcze i 4 cm rozwarcia ale szyjka nie skrócona w pełni. Przy 5 cm mi dali zzo i za dwie godziny błogiego czucia mało co, odeszły wody i było pełne, i jakieś 10 minut parcia i mała się urodziła. 3730 56 cm ale zabrali ją bo dali jej 7 pkt i leży w inkubatorze bo za szybko oddycha, prawdopodobnie nie usunęła wód płodowych z płuc i się dosłownie pieni. Miała USG, RTG płuc i zapobiegawczo dostała antybiotyk, teraz tylko czekać kiedy będzie lepiej i mi ją dadzą
Gratulacje i zdrowka🙂
 
reklama
Do góry