Bo teraz się nie myje dziecka po porodzie to żadnych płynów oliwek szamponów dla dziecka mieć nie trzeba, nawet ręcznika dla niego. Ja mam pieluszki, mokre chusteczki i krem pod pieluszkę ale i tak pewnie nie będę używać bo przy pierwszym dziecku to smarowalam jak już na prawdę pojawiał się jakiś problem. A i octenisept w razie jakby pobyt się jakoś wydłużył i trzeba było już samemu kilka dni zajmować się pępowiną. I dla dziecka z kosmetyków to tyleDziewczyny powoli będę się pakować do szpitala... Tzn wyciągnęłam walizkę i patrzę na nia kilka razy dziennie groźnym wzrokiem Ogólnie zabieram się do tego jak pies do jeża Na stronie mojego szpitala jest full lista dla mamy. Ale w sekcji dla dziecka jest tylko: " Tylko rzeczy niezbędne do pielęgnacji".... Czyli co Waszym zdaniem? Swoją drogą ja muszę zabrać dla siebie sztućce, kubek, talerz, ręcznik papierowy... Dobrze że nie kołdrę i poduszkę. Trochę żenada
reklama
Kitku
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 10 Grudzień 2021
- Postów
- 127
Ojej. A co się stało? Jak się czujesz?Ja do dziecka wzięłam pampersy, chusteczki i krem bepanthen ja do sztućców i ręcznika miałam jeszcze obowiązkowo papier toaletowy
Moja spakowana w grudniu torba się właśnie przydała, od kilku godzin leżę na patologii ciąży. Już stąd sama nie wyjdę, mam nadzieję że do domu wrócę na dniach. Nie cierpię szpitali
@MagdaHR a ty dlaczego juz na patologii? Cos cie zaniepokoilo i pojechalas już czy cie lekarz wyslal? Beda wywolywac na dniach?
Od dwóch dni miałam wysokie ciśnienie, a wczoraj mały najpierw był nieaktywny a potem zaczął się dziwnie trzepotać w brzuchu. Położna kazała jechać sprawdzić do szpitala co się dzieje. Na przyjęciu oczywiście bardzo wysokie ciśnienie plus nieprawidłowy zapis ktg. Kazali zostać w szpitalu i już do porodu nie wyjdę myślę że będą wywoływać w ciągu kilku dni bo dziś już 37+4 a mam cukrzycę plus nadciśnienie.Co się stało, że jesteś na patologii?
Samopoczucie do d*py. Liczyłam na to że pojadę na poród z domu, a nie ze ostatnie chwile przed spędzę na oddziale
Ja jak kiedyś leżałam w pierwszej ciąży to też trafiłam na patologię i pora obiadu ona mi pyk sam talerz na stolik ja czym mam to zjeść to ona że muszę mieć swoje sztućce i kubek, że nie miałam to mi z łaską dała ale już podkreśliła, że trzymać cały pobyt i potem nie zapomnieć zwrócić. Co do papieru to szpital ma najczęściej ten szary szorstki i dziewczyny pakują sobie swój żeby nie robić szwą po nacięciu efektu papieru ściernegoJa w sierpniu wylądowałam w szpitalu w małym miasteczku na patologii, generalnie tak nagle, karetka itp. nie myślałam wcale o pakowaniu, to był 12 tydzień i właśnie zszokowało mnie to, że dziewczyny chodziły do toalety z własnym papierem toaletowym pani od posiłków była oburzona tym, że nie mam swoich sztućców, talerzyka, kubka niestety miałam też wtedy niespodziewane krwotoki, które ubrudziły pościel to usłyszałam, że nie mogą mi zmienić pościeli bo jest jeden przydział
A kiedy jest nieprawidłowy zapis ktg? Chodzi o jakieś skoki tętna dziecka?Od dwóch dni miałam wysokie ciśnienie, a wczoraj mały najpierw był nieaktywny a potem zaczął się dziwnie trzepotać w brzuchu. Położna kazała jechać sprawdzić do szpitala co się dzieje. Na przyjęciu oczywiście bardzo wysokie ciśnienie plus nieprawidłowy zapis ktg. Kazali zostać w szpitalu i już do porodu nie wyjdę myślę że będą wywoływać w ciągu kilku dni bo dziś już 37+4 a mam cukrzycę plus nadciśnienie.
Samopoczucie do d*py. Liczyłam na to że pojadę na poród z domu, a nie ze ostatnie chwile przed spędzę na oddziale
Kitku
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 10 Grudzień 2021
- Postów
- 127
Papier toaletowy... masakra Myślałam, że żyjemy w cywilizowanym kraju europejskim. A jednak jeszcze trochę nam brakuje do pewnych standardów.Ja w sierpniu wylądowałam w szpitalu w małym miasteczku na patologii, generalnie tak nagle, karetka itp. nie myślałam wcale o pakowaniu, to był 12 tydzień i właśnie zszokowało mnie to, że dziewczyny chodziły do toalety z własnym papierem toaletowym pani od posiłków była oburzona tym, że nie mam swoich sztućców, talerzyka, kubka niestety miałam też wtedy niespodziewane krwotoki, które ubrudziły pościel to usłyszałam, że nie mogą mi zmienić pościeli bo jest jeden przydział
Ann_
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Marzec 2014
- Postów
- 8 315
To z tym papierem to dramat. W szpitalu ktorym rodzilam i teraz tez planuje maja nawet srodki do dezynfekcji deski klozetowej. Jest nakaz po kazdym skorzystaniu spryskac deske tym dezynfekatorem. Sa wkladki poporodowe w toalecie, a na przewijaku dostepne pampersy i cos do mycia pupki. Wiem ze nie maja nawilzanych chusteczek, ale to akurat zbedne bo sama woda i waciki sa ok. Rodzilam raz w Polsce i pamietam, ze musialam miec wlasne rzeczy do posilkow. Pamietam ze toaleta byla wspolna na korytarzu wtedy, ale z tym papierem to nie moge sobie juz przypomniec
Małemu spadało tętno i położna powiedziała że z takim zapisem i ciśnieniem mnie już nie wypuszczaA kiedy jest nieprawidłowy zapis ktg? Chodzi o jakieś skoki tętna dziecka?
Tu gdzie aktualnie leżę w WC nie ma w ogóle papieru, trzeba chodzić ze swoim dwie wspólne toalety na cały korytarz a oddział cały obłożony pacjentkamiTo z tym papierem to dramat. W szpitalu ktorym rodzilam i teraz tez planuje maja nawet srodki do dezynfekcji deski klozetowej. Jest nakaz po kazdym skorzystaniu spryskac deske tym dezynfekatorem. Sa wkladki poporodowe w toalecie, a na przewijaku dostepne pampersy i cos do mycia pupki. Wiem ze nie maja nawilzanych chusteczek, ale to akurat zbedne bo sama woda i waciki sa ok. Rodzilam raz w Polsce i pamietam, ze musialam miec wlasne rzeczy do posilkow. Pamietam ze toaleta byla wspolna na korytarzu wtedy, ale z tym papierem to nie moge sobie juz przypomniec
Ja miałam mega problem po pierwszym porodzie bo nie wiedziałam jak się umyć. Jedna wspólna łazienka na korytarzu na 15 łóżek. Dwie plastikowe kabiny prysznicowe jedna obok drugiej bez oddzielenia. Nie wiedziałam gdzie się rozebrać czy wspólnie z koleżanką się oglądać nago przed kabiną czy wchodzić ubrana do kabiny i wyrzucać ubrania poza dramatMałemu spadało tętno i położna powiedziała że z takim zapisem i ciśnieniem mnie już nie wypuszcza
Tu gdzie aktualnie leżę w WC nie ma w ogóle papieru, trzeba chodzić ze swoim dwie wspólne toalety na cały korytarz a oddział cały obłożony pacjentkami
reklama
Liczę na to że oddział położniczy jest bardziej nowoczesny ten to czysty PRL. W szpitalu w moim mieście jest super, wszystko po remoncie, pokoje dwuosobowe i łazienka w pokoju.Ja miałam mega problem po pierwszym porodzie bo nie wiedziałam jak się umyć. Jedna wspólna łazienka na korytarzu na 15 łóżek. Dwie plastikowe kabiny prysznicowe jedna obok drugiej bez oddzielenia. Nie wiedziałam gdzie się rozebrać czy wspólnie z koleżanką się oglądać nago przed kabiną czy wchodzić ubrana do kabiny i wyrzucać ubrania poza dramat
Dziewczyna z mojej sali dziś wyszła, zostałam sama. Mogłam książkę jakąś zabrać ja nie wiem jak tu przetrwam, zaczynam myśleć że źle zrobiłam że pojechałam do szpitala
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 118 tys
- Odpowiedzi
- 95
- Wyświetleń
- 19 tys
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 4 tys
Podziel się: