reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2022

Dziewczyny, a ja się zastanawiam nad tym, jak się zabezpieczyć przed odejściem wód... Jeśli to byłoby w nocy, to chyba warto już mieć rozłożony podkład na łóżko 🤔 i czy sama wkładka na majtki w ciągu dnia wystarczy?
Wiem, że wody mogą odejść dopiero chwilę przed 2 fazą porodu albo trzeba będzie przebić pęcherz. Wiem też, że mogą się jedynie sączyć, ale wolę być przygotowana na wersję "chluśnięcie", bo nigdy nie wiadomo 😅 a Wy się na to jakoś przygotowujecie?

Ja dzisiaj mam 38+1 😊 USG 03.03.2022 OM 05.03.2022
Na ostatnim badaniu w poniedziałek (37+4) pani dr powiedziała, że jeszcze nic się nie zaczęło. Dostałam też skierowanie na patologię - jeśli nic się nie ruszy, to 07.03. mam się stawić na izbę przyjęć.

Czy którejś już odszedł czop śluzowy?
Moje przygotowania do odejścia wód polegają na nadzieji że chluśnie na podłogę jak będę coś w domu robiła 😅 większości moich koleżanek zaczęły odchodzić w nocy, było trochę mokro, szły do WC a tam nie przestawało ciec ☺️ myślę że nie ma co się specjalnie przygotowywać bo z reguły i tak życie za nas decyduje jak ma być 🙈
Ja mam się stawić w szpitalu 1go jeśli nic się nie zacznie, po cichu liczę na to że ruszy w przyszłym tygodniu. Lekarka twierdzi że szyjka zaczęła już przygotowania.
Fragmenty czopu odchodziły jakiś czas temu ale od tamtej pory cisza, ewentualnie przegapiłam 🤔
 
reklama
Mi w pierwszej ciąży wody odeszły w nocy, obudziłam się i poczułam mokro ale nie było tego dużo. Takie uczucie rozpoczęcia się okresu. Więc łóżka raczej się nie zatopi, ale jak wstałam to na podłodze była kałuża. Na leżąco chyba dużo nie wypłynie :)
Ja miałam wrażenie, że czop odszedł w 35 TC, obecnie 37+0, pytałam gin potem na wizycie ale w sumie to nie odpowiedziała mi, czy coś widzi, że go nie ma. Mówiła tylko, że szyjka nie jest bardzo skrócona ani otwarta. Nic się nie dzieje.

Moje przygotowania do odejścia wód polegają na nadzieji że chluśnie na podłogę jak będę coś w domu robiła 😅 większości moich koleżanek zaczęły odchodzić w nocy, było trochę mokro, szły do WC a tam nie przestawało ciec ☺️ myślę że nie ma co się specjalnie przygotowywać bo z reguły i tak życie za nas decyduje jak ma być 🙈
Ja mam się stawić w szpitalu 1go jeśli nic się nie zacznie, po cichu liczę na to że ruszy w przyszłym tygodniu. Lekarka twierdzi że szyjka zaczęła już przygotowania.
Fragmenty czopu odchodziły jakiś czas temu ale od tamtej pory cisza, ewentualnie przegapiłam 🤔
dzięki za odpowiedzi 😊 moje przyjaciółki rodziły niedawno - obu czop odszedł w dzień porodu. Moja mama mi powiedziała za to, że nie zauważyła u siebie tego czopu ani razu, a rodziła 3 razy 🤷‍♀️
Ja wolałabym go widzieć i to wcześniej, bo boję się indukcji... Póki co jem daktyle, piję herbatę z liści malin (2 kubki dziennie, ale Izabela Dembińska mówiła, że można nawet 1 litr dziennie, więc chyba zwiększę dawkę). Chciałam masować krocze, ale jest mi tak niewygodnie, że nie dam rady sama :/ Podobno seks pomaga przyspieszyć poród, ale ja jestem tam tak spięta i jest mi niewygodnie w każdej pozycji, że nic z tego nie wychodzi 😫😞 boję się, że podczas porodu też będę tam taka spięta jak skała 😕
 
Moje przygotowania do odejścia wód polegają na nadzieji że chluśnie na podłogę jak będę coś w domu robiła 😅 większości moich koleżanek zaczęły odchodzić w nocy, było trochę mokro, szły do WC a tam nie przestawało ciec ☺️ myślę że nie ma co się specjalnie przygotowywać bo z reguły i tak życie za nas decyduje jak ma być 🙈
Ja mam się stawić w szpitalu 1go jeśli nic się nie zacznie, po cichu liczę na to że ruszy w przyszłym tygodniu. Lekarka twierdzi że szyjka zaczęła już przygotowania.
Fragmenty czopu odchodziły jakiś czas temu ale od tamtej pory cisza, ewentualnie przegapiłam 🤔
To ja rozmawiałam z kobietą pod gabinetem w kolejce czekała. Opowiadała mi, że w 39 TC była zapisana na wizytę, siedziała bo opóźnienia, poszła siku bo miała być zaraz jej kolej a jak poleciało jak wstała tak miała w butach wodę :D tyle na plus, że zaraz ją zbadała w gabinecie i już było 4 cm rozwarcia mimo, że nic nie czuła.
 
dzięki za odpowiedzi 😊 moje przyjaciółki rodziły niedawno - obu czop odszedł w dzień porodu. Moja mama mi powiedziała za to, że nie zauważyła u siebie tego czopu ani razu, a rodziła 3 razy 🤷‍♀️
Ja wolałabym go widzieć i to wcześniej, bo boję się indukcji... Póki co jem daktyle, piję herbatę z liści malin (2 kubki dziennie, ale Izabela Dembińska mówiła, że można nawet 1 litr dziennie, więc chyba zwiększę dawkę). Chciałam masować krocze, ale jest mi tak niewygodnie, że nie dam rady sama :/ Podobno seks pomaga przyspieszyć poród, ale ja jestem tam tak spięta i jest mi niewygodnie w każdej pozycji, że nic z tego nie wychodzi 😫😞 boję się, że podczas porodu też będę tam taka spięta jak skała 😕
To ja niby już raz rodziłam a teraz przy seksie to jestem taka ciasna, że nawet mąż się śmiał, że dziewica 🙈🙈 nie wiem czemu tak się spina tam wszystko
 
Dziewczyny powoli będę się pakować do szpitala... Tzn wyciągnęłam walizkę i patrzę na nia kilka razy dziennie groźnym wzrokiem 😅 Ogólnie zabieram się do tego jak pies do jeża 😄 Na stronie mojego szpitala jest full lista dla mamy. Ale w sekcji dla dziecka jest tylko: " Tylko rzeczy niezbędne do pielęgnacji".... Czyli co Waszym zdaniem? 😜 Swoją drogą ja muszę zabrać dla siebie sztućce, kubek, talerz, ręcznik papierowy... Dobrze że nie kołdrę i poduszkę. Trochę żenada 🙄
 
Dziewczyny powoli będę się pakować do szpitala... Tzn wyciągnęłam walizkę i patrzę na nia kilka razy dziennie groźnym wzrokiem 😅 Ogólnie zabieram się do tego jak pies do jeża 😄 Na stronie mojego szpitala jest full lista dla mamy. Ale w sekcji dla dziecka jest tylko: " Tylko rzeczy niezbędne do pielęgnacji".... Czyli co Waszym zdaniem? 😜 Swoją drogą ja muszę zabrać dla siebie sztućce, kubek, talerz, ręcznik papierowy... Dobrze że nie kołdrę i poduszkę. Trochę żenada 🙄
Ja do dziecka wzięłam pampersy, chusteczki i krem bepanthen 🙂 ja do sztućców i ręcznika miałam jeszcze obowiązkowo papier toaletowy 🙈
Moja spakowana w grudniu torba się właśnie przydała, od kilku godzin leżę na patologii ciąży. Już stąd sama nie wyjdę, mam nadzieję że do domu wrócę na dniach. Nie cierpię szpitali 😕😕
 
U mnie zawsze wody odchodzily w trakcie porodu/pierwszej fazy. Tzn za poerwszym razem mi przebito juz jak byla faza parcia. Kolejne dwa razy odeszly jakos przy 6cm i potem już bylo tylko szybko. Najbardziej zaskakujace odejscie wod mialam przy ostatnim/3 porodzie. Bo idac na porodowke wody chlusnely w drzwiach oddzialu. Panie polozne mnie zobaczyly i mowia, ze mam sie nie przejmowac i wchodzic dalej 🙈, 25 minut pozniej moja corka byla na świecie. Stad moje obawy by wody nie odeszly w domu 😱
Zreszta przy synku tez tez juz po odejsciu wod bylo szybko, ale nie az tak bo jakies 2h na pewno.
Co do czopa to ja czesciowo zaobserwowalam już kilka tyg temu. Ale byl zupelnie czysty bez krwi. W ciazy z corka(poprzedniej) czop odszedl w dniu porodu, caly we krwi. W poerwszych dwoch ciazach nie zauwazylam by cos odeszlo wczesniej.

@Kitku faktycznie troche zenada z ta lista u was w szpitalu, to co bedziesz musiala sama sobie zmywac talerzyki po posilku 🤭 grubo i papier nosic ze soba 😱
Ja mam walizke gotowa i itak zabralam za duzo. Bo nie musze brac zupelnie nic poza rzeczami osobistymi typu reczniki, kosmetyki. Wszystko zawsze zapewnia u nas szpital. Wlacznie z pampersami dla maluszka i wkladkami dla mamy.
Ja jednak zabralam kilka pieluszek tetrowych by miec poprostu wiecej bo jakos tego mi zawsze brakuje, no i kilka kompletow ubranek bo wiem, ze te szpitlane czesto byly już takie wybrakowane, ze np brakuje guzika gdzieś, albo bardzo starej daty/niewygodne typu bluzeczki wiazane na plecach czy spioszki bez napek w kroku.
 
Ja do dziecka wzięłam pampersy, chusteczki i krem bepanthen 🙂 ja do sztućców i ręcznika miałam jeszcze obowiązkowo papier toaletowy 🙈
Moja spakowana w grudniu torba się właśnie przydała, od kilku godzin leżę na patologii ciąży. Już stąd sama nie wyjdę, mam nadzieję że do domu wrócę na dniach. Nie cierpię szpitali 😕😕

Co się stało, że jesteś na patologii?
 
reklama
Dziewczyny powoli będę się pakować do szpitala... Tzn wyciągnęłam walizkę i patrzę na nia kilka razy dziennie groźnym wzrokiem 😅 Ogólnie zabieram się do tego jak pies do jeża 😄 Na stronie mojego szpitala jest full lista dla mamy. Ale w sekcji dla dziecka jest tylko: " Tylko rzeczy niezbędne do pielęgnacji".... Czyli co Waszym zdaniem? 😜 Swoją drogą ja muszę zabrać dla siebie sztućce, kubek, talerz, ręcznik papierowy... Dobrze że nie kołdrę i poduszkę. Trochę żenada 🙄
U mnie zawsze wody odchodzily w trakcie porodu/pierwszej fazy. Tzn za poerwszym razem mi przebito juz jak byla faza parcia. Kolejne dwa razy odeszly jakos przy 6cm i potem już bylo tylko szybko. Najbardziej zaskakujace odejscie wod mialam przy ostatnim/3 porodzie. Bo idac na porodowke wody chlusnely w drzwiach oddzialu. Panie polozne mnie zobaczyly i mowia, ze mam sie nie przejmowac i wchodzic dalej 🙈, 25 minut pozniej moja corka byla na świecie. Stad moje obawy by wody nie odeszly w domu 😱
Zreszta przy synku tez tez juz po odejsciu wod bylo szybko, ale nie az tak bo jakies 2h na pewno.
Co do czopa to ja czesciowo zaobserwowalam już kilka tyg temu. Ale byl zupelnie czysty bez krwi. W ciazy z corka(poprzedniej) czop odszedl w dniu porodu, caly we krwi. W poerwszych dwoch ciazach nie zauwazylam by cos odeszlo wczesniej.

@Kitku faktycznie troche zenada z ta lista u was w szpitalu, to co bedziesz musiala sama sobie zmywac talerzyki po posilku 🤭 grubo i papier nosic ze soba 😱
Ja mam walizke gotowa i itak zabralam za duzo. Bo nie musze brac zupelnie nic poza rzeczami osobistymi typu reczniki, kosmetyki. Wszystko zawsze zapewnia u nas szpital. Wlacznie z pampersami dla maluszka i wkladkami dla mamy.
Ja jednak zabralam kilka pieluszek tetrowych by miec poprostu wiecej bo jakos tego mi zawsze brakuje, no i kilka kompletow ubranek bo wiem, ze te szpitlane czesto byly już takie wybrakowane, ze np brakuje guzika gdzieś, albo bardzo starej daty/niewygodne typu bluzeczki wiazane na plecach czy spioszki bez napek w kroku.

Ja w sierpniu wylądowałam w szpitalu w małym miasteczku na patologii, generalnie tak nagle, karetka itp. nie myślałam wcale o pakowaniu, to był 12 tydzień i właśnie zszokowało mnie to, że dziewczyny chodziły do toalety z własnym papierem toaletowym 🤦‍♀️ pani od posiłków była oburzona tym, że nie mam swoich sztućców, talerzyka, kubka 🤷🏻‍♀️ niestety miałam też wtedy niespodziewane krwotoki, które ubrudziły pościel to usłyszałam, że nie mogą mi zmienić pościeli bo jest jeden przydział 😂
 
Do góry