reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcowe mamy 2022

reklama
Każda kobieta ma jakąś położną w deklaracji wybraną. Ja to w ogóle mam zamieszanie...lekarza mam niedawno zmienianego, położna wpisana, która już x lat nie pracuje a pielęgniarka w dawnej przychodni na wsi co kiedyś mama jeszcze składała deklaracje. A do czego wam potrzebna położna? W sensie patronażu po porodzie?
W jakiej deklaracji wpisuje się położną? I skąd lekarz?
Chodzę na badania do Luxmedu i tam prowadzę ciąże, ale rodzic będę w normalnym szpitalu. I nie wiem czy powinnam się gdzieś wcześniej zgłosić?
 
W jakiej deklaracji wpisuje się położną? I skąd lekarz?
Chodzę na badania do Luxmedu i tam prowadzę ciąże, ale rodzic będę w normalnym szpitalu. I nie wiem czy powinnam się gdzieś wcześniej zgłosić?
Deklaracji lekarza rodzinnego położnej i pielęgniarki, każdy raczej chyba gdzieś jest zapisany do jakiejś przychodni na NFZ, gdzie był szczepiony itd, pomimo, że chodzi się prywatnie. Nawet na internetowym koncie pacjenta widnieją pozycje, o których mówię i przez ten portal można składać, zmieniać deklaracje.
 
Deklaracji lekarza rodzinnego położnej i pielęgniarki, każdy raczej chyba gdzieś jest zapisany do jakiejś przychodni na NFZ, gdzie był szczepiony itd, pomimo, że chodzi się prywatnie. Nawet na internetowym koncie pacjenta widnieją pozycje, o których mówię i przez ten portal można składać, zmieniać deklaracje.
Super, dziękuje. Ja szczepiona byłam w ramach pracy (na uniwersytecie - mogłam zaszczepić się jeszcze w lutym :) ), wiec przychodnia tu nie poratowała. Ale sprawdzę konto pacjenta! :)
 
Super, dziękuje. Ja szczepiona byłam w ramach pracy (na uniwersytecie - mogłam zaszczepić się jeszcze w lutym :) ), wiec przychodnia tu nie poratowała. Ale sprawdzę konto pacjenta! :)
Szczepienia chodzi mi o te co miałyśmy od dziecka gdzieś kiedyś była nasza karta szczepień, bądź nadal jest, nie wiem jak to funkcjonuje ;) w ikp w informacjach jest takie coś mniej więcej :) ale to w sumie do porodu nie jest potrzebne :D
 

Załączniki

  • Screenshot_2021-09-22-16-51-05-184_com.android.chrome.jpg
    Screenshot_2021-09-22-16-51-05-184_com.android.chrome.jpg
    121 KB · Wyświetleń: 42
Dziewczyny, tak zapytam dość intymnie. Jaką macie wydzielinę z pochwy? Ja generalnie ciągle czuję że mi mokro i mam taka wodnista wydzielinę/śluz. Przez ostatnie dni się nad tym nie skupiałam bo miałam globulki Pimafucin i miałam ich pozostałości. Od wczoraj biorę Lactovaginal i co jakiś czas wypływa ze mnie taka wodnista wydzielina. Na wkładce pozostawia żółty ślad. Czasem widzę lekko rozciągliwy śluz, ale częściej ta wodnista wydzielina. Naczytałam się o wycieku wód płodowych, co prawda nie mam tego dużo, no ale panika oczywiście jest.
 
Dziewczyny, tak zapytam dość intymnie. Jaką macie wydzielinę z pochwy? Ja generalnie ciągle czuję że mi mokro i mam taka wodnista wydzielinę/śluz. Przez ostatnie dni się nad tym nie skupiałam bo miałam globulki Pimafucin i miałam ich pozostałości. Od wczoraj biorę Lactovaginal i co jakiś czas wypływa ze mnie taka wodnista wydzielina. Na wkładce pozostawia żółty ślad. Czasem widzę lekko rozciągliwy śluz, ale częściej ta wodnista wydzielina. Naczytałam się o wycieku wód płodowych, co prawda nie mam tego dużo, no ale panika oczywiście jest.
Ja też mam takie momenty, że robi mi się mokro i też na wkładce jest to lekko żółty kolor. Ale nie są one ciągle tylko np czasami wieczorem nagle pojawi się większą ilość a tak przez cały dzień nic. Myślę, że to w normie bo ponoć błona śluzowa pochwy itd zaczyna więcej tego wszystkiego wydzielać.
 
reklama
Dziewczyny, jak wycieka płyn to czujesz, jak leci, a nie sama wilgoć. Pytałam ostatnio o to lekarki, a że mi przed pierwszym porodem odeszły wody (najpierw małe ilosci) to tego uczucia nie pomylicie z wydzieliną. To trochę tak, jakby wam się dopuściłoz pęcherza. I to jest praktycznie woda, a nie wodnista wydzielina, czyli spokojnie.
Ja przy synu położna wybierałam po porodzie, dzwoniłamdo przychodni i pani była u nas 3 razy- bardzo dobrze to wspominam. Mega kompetentna i pomocna. A do tego była u nas też pielęgniarka środowiskowa z przychodni, jakoś kilka miesiecy po porodzie, wpisała nawet wizytę w książeczkę syna.
Pomoc położnej może być całkiem ok
 
Do góry