reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2022

Ja mówię swojemu pracodawcy w przyszłym tygodniu, to będzie też 7+2. A mówię dlatego że co chwilę biegam do toalety, nagle się zrywając, mam słabsze chwilę gdzie muszę wyjść na zaplecze i odpocząć, wszystko zajmuje mi dwa razy więcej czasu niż wcześniej, mam problem ze skupieniem się jak np mam mdłości itd. nie mam pracy fizycznej, ale nie zmienia to faktu że za chwilę ktoś może pomyśleć że mi się nie chce , że się obijam itd.A tak, będzie wiadomo bo będzie wiedział i będę liczyć na wyrozumiałość szczególnie że czekają mnie 2 tygodnie w zastępstwie za kolezanke i nie wiem jak to ogarnę.. reasumując planuje do końca sierpnia pracować (niech kogoś znajdą za mnie) i spadam. Nie będę się męczyć dla idei
Ja na ten moment obawiam się powiedzieć komukolwiek bo w zasadzie nie mam jeszcze potwierdzonej ciąży,byłam u gina w środę ale było za wcześnie (beta 98 dnia poprzedniego) No i w moim przypadku jest tak ze w lutym byłam w ciąży pozamacicznej i nie chce zapeszyć :( czuje ze będzie wszystko w porządku bo badałam sobie bhcg we wtorek a potem w czwartek i był super przyrost z 98 na 226 gdzie w pozamacicznej te przyrosty były niskie. Mimo wszystko mam wrażenie ze pracownicy widza ze mniej wydajna jestem, bo jestem senna i staram się oszczędzać
 
reklama
Przechodziłam przez to parę tygodni temu, bo od samego początku byłam senna i mi to bardzo utrudniało nornlane funkcjonowanie w pracy. To co Ci mogę polecić to poczekać parę tygodni, rozumiem że jesteś około 4-5? Na początku organizm się przyzwyczaja do nowej sytuacji i jest to bardzo uciążliwe, później się przystosowuje. Może właśnie w tym czasie potwierdzisz sobie wszystko abyś była spokojna i wtedy powiesz w pracy? U mnie było tak że senność została ale albo jest mniejsza albo te mdłości które aktualnie mam tak ją przyćmiły, że nie myślę teraz o niczym innym jak tylko o tym aby nie puścić pawia na biurko, a w takiej sytuacji chcąc nie chcąc powiedziec trzeba i sprawa jasna 😁
Ja na ten moment obawiam się powiedzieć komukolwiek bo w zasadzie nie mam jeszcze potwierdzonej ciąży,byłam u gina w środę ale było za wcześnie (beta 98 dnia poprzedniego) No i w moim przypadku jest tak ze w lutym byłam w ciąży pozamacicznej i nie chce zapeszyć :( czuje ze będzie wszystko w porządku bo badałam sobie bhcg we wtorek a potem w czwartek i był super przyrost z 98 na 226 gdzie w pozamacicznej te przyrosty były niskie. Mimo wszystko mam wrażenie ze pracownicy widza ze mniej wydajna jestem, bo jestem senna i staram się oszczędzać
 
Raczej nic nie boli, zestresowalam sie troche lecz staram sie nie napinac brzucha

I jak dzisiaj ? Ja przy plamieniach do moich leków dostałam 3x nospe max i nakaz oszczędnego trybu życia. Jestem na L4 od tygodnia, 2.08 mam wizytę u mojego lekarza i tak się zastanawiam czy jak plamienia nie będą się juz powtarzały nie wrócić do pracy. Tak mi się nudzi w domu i nigdzie nie wychodzę bo boje sie kogoś z pracy spotkać :(
 
Cześć, dwa pytanka - pierwsze dość głupie - co oznacza skrót „OM”? Dni i tygodnie ciąży rozumiem, ale skrótu nie ;)

I drugie - kiedy mówicie rodzinie o ciąży? Mam 2 razy zrobiona betę i pierwsze usg, na razie wszystko jest dobrze i strasznie już bym chciała podzielić się nowiną. Ale mąż chciałby poczekać do prenatalnych, żeby powiedzieć, jak już wszystko będzie pewne i niezagrożone. Dajecie radę wytrzymać tych 11-13 tygodni bez powiedzenia rodzinie???
 
Badanie pierwszego trymestru to rozszerzone usg. Jeśli chodzi o pappa, to jest dodatkowym badaniem i płatnym. Przeważnie usg+pappa to ok 500zł (w moich okolicach)



a z ciekawości zapytam dlaczego nie można więcej niż pół? Bo rozumiem, że jest alergenem akurat. Mój gin akurat mówił żeby jeść cytrusy ze względu na witaminy. Owszem nie kilogramami, ale spokojnie jadłam 2 dziennie czy kilka mandarynek (je jadłam codziennie ).
Najlepsze było jak urodziłam i miałam mandarynki :D jedna położna mi zabroniła a za chwile przyszła druga i pochwaliła za dozę witamin 🤣🤣🤣🙈
Mój gin zabronił cytrusów 🤣
 
reklama
I jak dzisiaj ? Ja przy plamieniach do moich leków dostałam 3x nospe max i nakaz oszczędnego trybu życia. Jestem na L4 od tygodnia, 2.08 mam wizytę u mojego lekarza i tak się zastanawiam czy jak plamienia nie będą się juz powtarzały nie wrócić do pracy. Tak mi się nudzi w domu i nigdzie nie wychodzę bo boje sie kogoś z pracy spotkać :(
Zapytaj lekarza co myśli. Nie musisz bać wyjść się z domu, L4 masz żeby odpoczywać m.in. od pracy , ale to nie znaczy że nie możesz iść na spacer czy do sklepu , ja bym to olala. Ciesz się wolnym bo za chwilę Ci tego będzie brakować i nie przejmuj się co inni powiedzą i pomyślą , nie masz na to wpływu. A najważniejsza teraz jesteś Ty i Maleństwo
 
Do góry