reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcowe mamy 2022

reklama
Witam się ze wszystkimi.. 😊😊
Chyba w końcu się wyspałam bo dopiero wstałam.

Powiedzcie mi, czy wy też macie takie ciągnięcia jajników np podczas wstawania albo zmiany pozycji??
Mnie też tak ciągnie, najgorzej jest chyba przy kichnięciu, a kicham ostatnio po parę razy dziennie 🙄
Moze jakiś jogurcik.
Świeża bułeczka z pomidorkiem 😍😍
Pomidory to też ostatnio moja miłość, wchodzą jak złoto, no może tylko ogórki kiszone je przebijają 🤤😋
Jestem już po wizycie. Tak jak przypuszczałam, nadal puste pęcherze 🤷‍♀️ lekarz kazał czekać tydzień i jeszcze raz na wizytę i zlecił bhcg, dzisiaj mają być wyniki. Dzisiaj jestem 7+0 wg usg ostatniego. To był lekarz na nfz. W piątek jestem jeszcze umówiona do swojego lekarza prywatnie, może znowu stanie się cud i zarodek się pokaże.
Pęcherzyk jeden ma 15 mm, a drugi 8mm.
trzymamy kciuki!!
Dziewczyny a jak z waszą cerą ? Bo ja dostałam taki wysyp na twarzy i karku ze szok pełno małych wyprysków A nigdy nic nie miałam
U mnie to był jeden z pierwszych objawów ciąży, nie miałam ostatnio pięknej cery, ale po owulacji zaczął się dramat. Mam całe czoło i ogólnie buzię w drobnej kaszce zaskórników 😖
 
A kiedy rodzilas u nich ? Może cos sie zmieniło,w ostatnich relacjach słyszę ogolnie same pozytywy i wychwalanie położnych .
Pierwsze dziecko listopad 2014 - i to niestety był najgorszy poród. Nie miałam lekaża prowadzącego ciąży w szpitalu. Na porodówkę wzieli mnie niepsodziewanie - leżałam wcześniej na patologii ciąży 2 tygodnie - nie mógł mi nikt nawet wody przynieść bo lekarz zabronił mi pić. Leżałam tam od 9 rano, a o 1 w nocy nastepnego dnia zrobili mi cięcię bo nie było postępu porodu. Wszystkie możlowe rzeczy przetestowali żeby ten poród wywowłać. To wspominam wręcz tragicznie- płakać mi się chciało, byłam młoda (21l) głupio mi się było odezwać, a ich teksty były naprawdę poniżej pasa. Dopiero wieczorem jak zmieniły się położne i lekarze to było cudownie! Jak mnie brali na cięcie płakałam ze szczęścia że to już koniec. No i później na noworodkowym oddziale było tak sobie- w sensie z podejścią położnych. Ale byłam wtedy taka szczęśliwa że mam szkraba przy sobie że chyba banana miałam na twarzy 24/7 :D

Drugi poród październik 2018 - miałam już lekarkę, robiła mi nawet cięcie. Miałam trochę pecha bo miałam mieć cięcie o 10 a miałam o 20 ... więc bez jedzonka i takie ciągłe czekanie- już myślałam że nie będe mieć tego cięcia. Ale ogólnie wspominam to bardzo dobrze, bo to nikogo wina że wpadały pilne przypadki z izby. Natomiast właśnie wtedy było takie oblężenie, a że ja po cięciach jestem jak maszyna (znaczy byłam ;p) i funkcjonawałm odrazu super, to postanowili dać mnie na patologie, bo tam sobie "poradzę". Oczywiście było spoko bo człowiek sie skupia na tym małym człowieku, ale miałam wrażenie że nikt się nami nie interesował bo przerobili chyba 3 sale z patologii na oddział "noworodkowy" - było to na innym piętrze, więc tylko rano ktoś przyszedł. Po laktator ten lepszy medeli musiałam chodzić na górę, tak samo jak np zostawiłam mleko w lodówce.

Ogólnie po drugim porodzie uważam że nie było źle, jednak to co mnie odstrasza to masa ludzi. Cesakra za cesarką.... na oddziale pooperacyjnym to chyba 9 dziewczyn leżało i nie mieli gdzie dawać nowych ;p Teraz wolałabym szpital bardziej kameralny. Gdzie nie ma takich tłumów. No chyba że ciąża jest skomplikowana- to myślę że wtedy warto rozważyć borowską, bo jednak mają tam napewno lepszych lekarzy od dzieciaczków.
 
Właśnie dostałam telefon, że moja poniedziałkowa 26.07 wizyta została anulowana. Aleeee... znalazłam sobie nowy termin i to trzy dni wcześniej w ten piątek 23.07 😀 Czy któraś wizytuje ze mną?
 
Ale się rozpisałyście :D byłam na spacerze z małym i musiałam nadrobić.



Ja jestem "kawoszem" uwielbiam kawe ale odzucilo mnie od kawy nie mam na nią ochoty za to wzmogła się ochota ma herbatę mrożona 😅
Oj ja też jestem kawoszem i dzisiaj na moje nieszczęście przestała mi smakować 😭😭😭

Jestem już po wizycie. Tak jak przypuszczałam, nadal puste pęcherze 🤷‍♀️ lekarz kazał czekać tydzień i jeszcze raz na wizytę i zlecił bhcg, dzisiaj mają być wyniki. Dzisiaj jestem 7+0 wg usg ostatniego. To był lekarz na nfz. W piątek jestem jeszcze umówiona do swojego lekarza prywatnie, może znowu stanie się cud i zarodek się pokaże.
Pęcherzyk jeden ma 15 mm, a drugi 8mm.
Kurcze, mam nadzieję, że chociaż w tym większym pęcherzyku pojawi się zarodek. Chyba do 20mm pęcherzyka powinien się pojawić? Trzymam mocno kciuki za piątek.

Chyba dopadają mnie pierwsze mdłości w tej ciąży 🤢😳... Albo za dużo zjadłam 🤣🤣🤣🤣
Ja dzisiaj się skusiłam na loda… No niestety, więcej się nie skuszę 😁😁

Dziewczyny a jak z waszą cerą ? Bo ja dostałam taki wysyp na twarzy i karku ze szok pełno małych wyprysków A nigdy nic nie miałam
Moja się poprawiła. W sumie w pierwszej ciąży też tak miałam.
 
reklama
A jak u Was z kosmetykami? Zmieniłyście pielęgnację jakoś specjalnie z powodu ciąży czy używacie tego co dotychczas? Ja mam sporo obaw co wolno, wiem że kwasy, retinol itp. odpadają, ale im więcej czytam tym więcej wychodzi że najlepiej to tylko wody używać 😅 a analiza składu każdego jednego produktu to katorga... Kupiłam ostatnio kilka produktów Resibo do twarzy, bo niby bezpieczne w ciąży, ale nie jestem zbytnio zadowolona 😑 choć czuję że z wysypem krostek to nic łagodnego nie pomoże i chyba juz będę taka "piękna" do końca ciąży 🤣🙈 ale czego się nie robi dla Maluszka... 🙂
 
Do góry