reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Marcowe mamy 2022

reklama
No cóż... Oczywiście że najważniejsze, żeby było zdrowe ...

Ale nie ukrywam, że marzę o córeczce. Aktualnie skupiam się ze wszystkich sił, żeby nastawić się na chłopca, żeby nie być rozczarowaną.

Nie znaczy to, że chłopca będę mniej kochać 🤷‍♀️ albo że dziewczynkę kochałabym bardziej. Po prostu mam chłopca, którego kocham nad życie. I chcialabym mieć też dziewczynkę 🤷‍♀️
 
No bez sensu takie gadanie ze strony rodziny. A jak u Was w ogóle kontakty z rodziną po ogłoszeniu nowiny? U mnie wszyscy przyjęli to z wielką radością, ale zaczyna mnie przytlaczac ilość pytań o to jak się czuje codziennie, pytania o to co i ile jem, kiedy lekarz i badania itd. Wiem że to wszystko z dobrego serca, ale zaczyna mnie to przytłaczać. Też tak macie, czy robię się już marudna? 😂
My jeszcze nikomu nie powiedzieliśmy, zacznę to rozważać jak zobaczymy serduszko, chociaż chętnie powiedziałabym dopiero po tym mitycznym trzecim miesiącu 🙂
 
Też miałam problemy z szyjką i musiałam leżeć od 27 do 33 tygodnia, później mogłam siadać na godzinę dziennie... Mąż teraz nic mi nie pozwala robić 🙈
Ja sama też się boję i nic cięższego nie podnoszę, bo wiem, jak może się to skończyć. A mój mąż niestety w ogóle nie zwraca na to uwagi i najlepiej by mnie zajechał :( czasem traktuje mnie jak robota...
 
Ostatnio oglądałam kanał naukowy na temat tego jak to jest z płcią, że rozkłada się po równo itd. I dowiedziałam się, że każde dziecko przez kilkanaście pierwszych dni życia płodowego było dziewczynką 😯
No tak, siusiak rozwija się z łechtaczki :) ogólnie kobiece plemniki są większe i dłużej mogą przetrwać. Kobiety to po prostu silniejsza płeć :p
 
Ja sama też się boję i nic cięższego nie podnoszę, bo wiem, jak może się to skończyć. A mój mąż niestety w ogóle nie zwraca na to uwagi i najlepiej by mnie zajechał :( czasem traktuje mnie jak robota...
Ja na razie staram się myśleć pozytywnie, bo przecież teraz nie musi być tak samo. Lekarka powiedziała, że zacznie sprawdzać długość szyjki koło 18tc. Mój mąż w pierwszej ciąży nie do końca rozumiał co i jak, ale później był ze mną u lekarza i faktycznie się przestraszył. Od tego 27tc on sam sprzątał, gotował, robił zakupy, bo ja mogłam wstawać tylko do toalety. Teraz od początku ma całkiem inne podejście i stara się o mnie dbać, chociaż ciągle nie ma go w domu, bo chce jak najszybciej skończyć remont. Strasznie się boje, że historia się powtórzy, bo z dwulatkiem w domu nie dam rady tak leżeć.
 
Dziewczyny wiem że każda z nas marzy tylko o zdrowym dziecku a płeć jest nieważna. Ale czy po cichu marzycie o konkretnej płci? Ja mam już chłopca i marzę o dziewczynce. Śmieje się z mojego partnera bo jak mówi do brzuszka to tak się zwraca jak do dziewczynki ;D
Ja mam syna ale jest mi obojętne co się urodzi. Naprawdę. Długo na tą ciążę czekałam i każdy bobas będzie super 🥰 chociaż czuję że będzie drugi chłopak 😁
 
Ja podobnie jak @majka89 walczę ze sobą i próbuję się negatywnie nie nastawiać, ale jednak oczekiwania mam spore i nie umiem ich stłamsić. Na razie. Bo oczywiscie jak trafi sie dziewczynka, to bedę kochać tak samo.
to troche jak z tym zastanawianiem się, czy podzieli się miłoscią do drugiego dziecka. Ta miłośc sie nie dzieli, ona zwyczajnie zwiększa pojemnośc.
 
reklama
Ja podobnie jak @majka89 walczę ze sobą i próbuję się negatywnie nie nastawiać, ale jednak oczekiwania mam spore i nie umiem ich stłamsić. Na razie. Bo oczywiscie jak trafi sie dziewczynka, to bedę kochać tak samo.
to troche jak z tym zastanawianiem się, czy podzieli się miłoscią do drugiego dziecka. Ta miłośc sie nie dzieli, ona zwyczajnie zwiększa pojemnośc.
Najwyżej się wymienimy😎

Tylko ostrzegam u mnie chyba jest coś w genach, bo moje ukochane chłopaczysko jest baaaardzo żywotne i odkąd zaczął raczkować, to się nie zatrzymuje😛
 
Do góry