reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2022

U mnie piersi jakoś około 20 tygodnia przestały boleć. Tylko brodawki są bardzo wrażliwe teraz :-)
Ja z kolei mam inną zagwozdkę - ostatnio czuje ruchy coraz wyżej już, prawie że pod żebrami jak siedzę i zastanawiam się czy to nie za wysoko? Jak to u Was jest? Ja obecnie 25 plus 6 🤗
u mbie zdecydowanie kopniaki w żebra. Sama to niedawno tu pisalam. U mnie jak leze to czuc juz bardzo wysoko dziecko. Aktualnie u mnie 26+2
 
reklama
Wydaje mi się że tak te 24/25 tyg to już maluchy bardzo przybierają na sile. U mnie to na przestrzeni tygodnia zmiana z muskania i lekkiego pukania w takie już kopy. Czuć jak się przesuwa pod skórą.
 
U mnie piersi jakoś około 20 tygodnia przestały boleć. Tylko brodawki są bardzo wrażliwe teraz :-)
Ja z kolei mam inną zagwozdkę - ostatnio czuje ruchy coraz wyżej już, prawie że pod żebrami jak siedzę i zastanawiam się czy to nie za wysoko? Jak to u Was jest? Ja obecnie 25 plus 6 🤗
U mnie 25+3, ruchy czuje od dołu do góry 🙈 kopniaki przy żebrach, zabawy rączkami pod pępkiem a jak kopie w pępek to podejrzewam że albo dostaje kolanami albo stopami jak próbuje je łapać. Ułożenie główkowe jakoś od 15 tygodnia
 
Hehe śmiesznie z tymi ruchami :) ja jeszcze kilka dni temu czułam mega nisko tak że myślałam że zaraz mi nogę wyciągnie na zewnątrz i po pęcherzu. I też czuje przesuwanie się zwłaszcza jak rękę przyłożę, też jeszcze lekko pod pępkiem choć z każdym dniem wydaje mi się wyżej ciut ale zachacza czasem mi o pęcherz że mowie żeby sobie mi go darowała.
Ogólnie jakoś bardzo mocno nie jest, ale tak zauważyłam że ma dni kiedy przez cały dzień co jakiś czas czuje jak figluje a teraz np to muszę się skupić żeby wyczuć albo sie jakoś obróciła albo nie wiem, jak będzie taka spokojna po narodzinach to będzie fajnie hehe. Jak chce ją nagrać na telefon bo nie raz widać jak się rusza przez skórę to ona nie chce, chyba jest wstydziocha hehe ale słodkie są te ruchy.

A co do piersi to mnie przez całą ciążę nie bolały, jedynie czułam jak leżałam na nich ale to chwile przed zanim się dowiedziałam o ciąży, I myślałam że to na okres. Później bałam się tego że będą boleć zwłaszcza że nie mam małych, ale nie bolały jedynie co mi dokuczało od jakoś 13 tygodnia do 16tyg to że mnie mega swędziały normalnie mogłam się drapac i drapac najbardziej w nocy. Teraz już nie.
I nie wypływa mi z nich nic to nie wiem czy mam powód do zmartwienia się ? Czy czasem tak jest ze dopiero jak się dziecko urodzi to mleczko się pojawia? :)
 
Hehe śmiesznie z tymi ruchami :) ja jeszcze kilka dni temu czułam mega nisko tak że myślałam że zaraz mi nogę wyciągnie na zewnątrz i po pęcherzu. I też czuje przesuwanie się zwłaszcza jak rękę przyłożę, też jeszcze lekko pod pępkiem choć z każdym dniem wydaje mi się wyżej ciut ale zachacza czasem mi o pęcherz że mowie żeby sobie mi go darowała.
Ogólnie jakoś bardzo mocno nie jest, ale tak zauważyłam że ma dni kiedy przez cały dzień co jakiś czas czuje jak figluje a teraz np to muszę się skupić żeby wyczuć albo sie jakoś obróciła albo nie wiem, jak będzie taka spokojna po narodzinach to będzie fajnie hehe. Jak chce ją nagrać na telefon bo nie raz widać jak się rusza przez skórę to ona nie chce, chyba jest wstydziocha hehe ale słodkie są te ruchy.

A co do piersi to mnie przez całą ciążę nie bolały, jedynie czułam jak leżałam na nich ale to chwile przed zanim się dowiedziałam o ciąży, I myślałam że to na okres. Później bałam się tego że będą boleć zwłaszcza że nie mam małych, ale nie bolały jedynie co mi dokuczało od jakoś 13 tygodnia do 16tyg to że mnie mega swędziały normalnie mogłam się drapac i drapac najbardziej w nocy. Teraz już nie.
I nie wypływa mi z nich nic to nie wiem czy mam powód do zmartwienia się ? Czy czasem tak jest ze dopiero jak się dziecko urodzi to mleczko się pojawia? :)
Myślę, że tak. To już indywidualna sprawa z tym pokarmem. U mnie to już drugie dziecko i może dlatego pojawiają się też wycieki bo w sumie 2.5 roku bylo ssanie :D chociaż cały temat karmienia laktacji to obszerny temat :)
 
Hehe śmiesznie z tymi ruchami :) ja jeszcze kilka dni temu czułam mega nisko tak że myślałam że zaraz mi nogę wyciągnie na zewnątrz i po pęcherzu. I też czuje przesuwanie się zwłaszcza jak rękę przyłożę, też jeszcze lekko pod pępkiem choć z każdym dniem wydaje mi się wyżej ciut ale zachacza czasem mi o pęcherz że mowie żeby sobie mi go darowała.
Ogólnie jakoś bardzo mocno nie jest, ale tak zauważyłam że ma dni kiedy przez cały dzień co jakiś czas czuje jak figluje a teraz np to muszę się skupić żeby wyczuć albo sie jakoś obróciła albo nie wiem, jak będzie taka spokojna po narodzinach to będzie fajnie hehe. Jak chce ją nagrać na telefon bo nie raz widać jak się rusza przez skórę to ona nie chce, chyba jest wstydziocha hehe ale słodkie są te ruchy.

A co do piersi to mnie przez całą ciążę nie bolały, jedynie czułam jak leżałam na nich ale to chwile przed zanim się dowiedziałam o ciąży, I myślałam że to na okres. Później bałam się tego że będą boleć zwłaszcza że nie mam małych, ale nie bolały jedynie co mi dokuczało od jakoś 13 tygodnia do 16tyg to że mnie mega swędziały normalnie mogłam się drapac i drapac najbardziej w nocy. Teraz już nie.
I nie wypływa mi z nich nic to nie wiem czy mam powód do zmartwienia się ? Czy czasem tak jest ze dopiero jak się dziecko urodzi to mleczko się pojawia? :)
ja w zadnej ciazy nie mialam qyciekow mleka(wodocznych plam na ubraniu) jedynie mam teraz takie slady na sutkach, ale to takie minimum ze jak ktos sie nie zna to by nie zauwazyl. Nie mialalm problemow z mlekiem po porodzie. Zawsze przychodzilo bardzo szybko.
 
Cześć dziewczyny, dawno się nie udzielałam ale na jakiś czas grypa mnie rozłożyła i nie zaglądałam na forum. Widzę, że tu dość spokojnie i mało kto się udziela.
Ja dzisiaj robiłam krzywa cukrowa i dupa.... 69/144/168 więc pewnie czeka mnie wizyta u diabetologa. Dzisiaj wizytuje u lekarza prowadzącego i zobaczymy. Martwi mnie jednak sam pomiar. Pierwszy pomiar na czczo z krwi żylnej był również mierzony glukometrem i wyszło 97, zmierzyłam też z palca i było 98.... Po dwóch godzinach zmierzyłam również z palca i było 172. Ten wynik na czczo mierzony glukometrem a w laboratorium różnił się o ok. 30 mg/dl. Aż zadzwoniłam do laboratorium czy Panie się nie pomyliły bo mi bardziej tu pasuje 96 a nie 69. To powiedziały że wynik z glukometrem może różnic się nawt o 10%. Ok. Ale tu wychodzi 30%. Jak mam później monitorować cukry jak mi się wmawia że takie różnice są ok i jakieś pierdy o krwi wlosniczkowej i żylnej. ONR mierzyły glukometrem z żylnej i też był inny. A 2 godziny później wyniki iemal się pokrywają. Może miałyście podobna sytuację? Dla mnie to wygląda na błąd laboratorium ale przecież nikt się nie przyzna... Pani powiedziała że i tak wychodzi stan patologiczny bo 3 wynik jest poza zakresem więc czego się ich czepiam. No ale ludziom strawione są często diagnozy na podstawie 1 wyniku więc jak dochodzi do takich śmiesznych pomyłek i nawt nie chcą tego jeszcze raz sprawdzić chociaż krew przetrzymują przez kilka dni to ja dziękuję i chyba zmienię laboratorium
 
Ja sie na cukrzycy ciazowej nie znam. Jedynie znam te normy. Bo ja w zadnej ciazy nie mialam z tym problemu. Ciekawe od czego to zalezy. To jakas genetyka czy jak. Wiecie?
 
Pewnie dużo zależy od predyspozycji. Mnie straszyli na początku że jestem gruba więc pewnie będę mieć cukrzycę ciążowa 🤦 Wyszło mi 85/153/115 więc wydaje mi się że cukrzycy tu nie ma czyli moje BMI jakoś specjalnie wpływu nie miało. W rodzinie każda kobieta miała dobry cukier więc chyba geny robią najwięcej roboty. Do krzywej zrobiłam dodatkowo wyrzut insuliny po godzinie i tu mam nieprawidłowy wynik. Zobaczymy co lekarze powiedzą
 
reklama
Hej ja też się zastanawiam nad wynikami z krzywej, po 2h trochę spadło, ale nie znam się na tym i nie wiem jak oni patrzą na to... Ja wgl mam wynik w takich dziwnych jednostkach mmol/L z norm które mam wypisane na wynikach to moje mieszczą się w normach ale są blisko górnej granicy, I też nie wiem co myśleć. Nigdy nie miałam problemów z cókramii i w rodzinie nie ma cukrzyków idp, mam nadzieję że jest okej. Też się trochę martwię.
 
Do góry