Hej Dzisiaj zrobiłam trzeci raz betę i do tego progesteron. Jedno i drugie ładnie rośnie. Beta za pierwszym razem przyrost w 48h ponad 260%, teraz trochę wolniej bo ponad 200% Dzisiejszy wynik 530.
Z mniej fajnych rzeczy to się rozchorowałam i ledwo dałam radę w pracy, ale oczywiście nie dodzwoniłam się do szefa, żeby szybciej skończyć. Do tego zaczęły się mdłości, do południa dałam radę zjeść tylko kilka słonych paluszków, a wstawałam rano przed 5 Na obiad kromka suchego chleba, 2 ziemniaki i trochę mizerii, bo znów mnie mdliło na samą myśl o jedzeniu. Też was już mdli?
Z mniej fajnych rzeczy to się rozchorowałam i ledwo dałam radę w pracy, ale oczywiście nie dodzwoniłam się do szefa, żeby szybciej skończyć. Do tego zaczęły się mdłości, do południa dałam radę zjeść tylko kilka słonych paluszków, a wstawałam rano przed 5 Na obiad kromka suchego chleba, 2 ziemniaki i trochę mizerii, bo znów mnie mdliło na samą myśl o jedzeniu. Też was już mdli?
Ostatnia edycja: