Wcześniej miałam bardzo często, teraz już powoli odchodzi. Momentami czuje bardziej „ciągniecie”(?) w macicy.
Współczucie chrapania! Mojemu rzadko się zdarza, ale jak już, to każe się budzić
. Jesli chodzi o leki, to tak - biorę femibion (kwas foliowy, różne witaminy: B, C, D, E, żelazo, selen, jod i inne) i Prenatal dha (kwasy DHA i EPA + wit E). No i chwilowo Duphaston (sztuczny progesteron). Myśle, ze w lekach, poza kwasem foliowym ważne jest żelazo i witamina D, jako ze nie można wychodzić na słonko.