Hej
Ja już po badaniach. Powiem Wam, że nie wiem jak jutro wrócę do pracy. Ostatnie dwa tygodnie byłam na L4, sporo spałam, a i tak ciągle byłam zmęczona. Do pracy wstaje o 4:40, więc będę jak zoombie. Do tego tak wcześnie rano nie potrafię jeść śniadań, ale jak już poczuje głód to od razu mi słabo i niedobrze. Do tego synek szybko się przyzwyczaił do tego, że mama jest w domu i dzisiaj tak płakał jak miałam iść na badania, że w końcu pojechał ze mną
Powiedziałam szefowi, że popracuje gdzieś do połowy sierpnia jeśli wszystko będzie ok, ale jeśli rano będzie mi tak słabo, to nie dam rady :/