reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcowe mamy 2022

reklama
Kochana tak z ciekawości ile w twojej okolicy kosztuje taka wizyta?
Jestem juz po wizycie i przyznam, ze jestem bardzo milo zaskoczona jakoscia obslugi ;) Lekarka zmierzyla mi cisnienie, temperature, szyjke macicy sprawdzala trzy razy roznymi wziernikami zeby sie upewnic (mam tylozgiecie macicy, wiec troche ciezej cos zobaczyc) a tutaj praktycznie w ogole sie nie bada szyjki u kobiet w ciazy. Pobrala mi krew do badan, wlacznie z badaniami tarczycy, ktore mialam zlecone przez innego lekarza na srode. Okazalo sie, ze tamten zlecil tylko tsh, wiec dodala antyciala. Umowila mi usg w szpitalu na jutro rano. Chyba zniose jajo do jutra z niepewnosci, ale podniosla mnie na duchu ta wizyta. Trzymajcie za mnie kciuki prosze.
 
Dziewczyny mam dylemat. Lekarka przepisała mi czopki, a na ulotce pisze ze w ciąży nie brać w aptece jak się pytały do kogo to mówię że do mnie bo z rana to jestem nieżywa bo wymioty i mdłości męczą. No i teraz nie wiem co robić. Brać te czopki czy sobie odpuścić [emoji848]
 
Może to śmieszne, ale mi na zaparcia zawsze pomagało danie w 5 minut Knorr Bolognese. Mówię wam, zjadłam zawsze wieczorem,a rano pędziłam do toalety 😁 Musicie koniecznie odnaleźć waszego przepychacza 😁😁
Mi też śliwki nie pomagały, ani jogurt ani picie wody. Ale kiedyś lekarz mi powiedział, że jest 5 rzeczy, które robią zatwardzenie: marchewka(pewnie miał na myśli gotowaną), mięso, czekolada (kakao), banany i mleko.

A propos, byłam u ginekologa 4+1 z infekcją i nic jeszcze nie było widać. Jestem dziś 6+2 i nie mam pojęcia co słychać u mnie w brzuchu. Jestem na urlopie, na ciężkiej wsi, co nic tu nie ma i nawet nie mogę się dodzwonić do gin z miasta odległego o 17km stąd. Kurde, jestem jak ze średniowiecza 🙈
Jedyne co, to cyce mnie bolą, są gorące jak reaktory i czasami boli mnie brzuch (ostatnio kilka godzin), no i śpię każdego dnia w dzień z synem. Wcinam witaminy i luteinę pod język.
Haha może spróbuję :D ja dzisiaj kupiłam w aptece czopki. Farmaceutka powiedziała że nie wchłaniają się do układu pokarmowego więc nie przedostaną się do płodu i dzięki temu są bezpieczne. Jeszcze nie wiem czy ich użyje, bo może poczekam do wizyty u gin we wtorek. Ale kurcze od niedzieli albo od poniedziałku nie byłam na kibelku 😬😓 tylko wczoraj, ale zalega we mnie jeszcze 90% :/
A tak by the way masz idealny nick :D cycki gorące jak reaktory 😂 fajnie, pozytywny humor ☺️
 
reklama
Do góry