reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcowe mamy 2021

Musisz dostarczyć jej białka i wapnia. Ja daję ryby, tzn. szprotki, śledzie z kręgosłupami, bo tam jest wapń. Jajka, pastę z ciecierzycy, jakieś mięso pieczone, możesz zrobić jakieś kotleciki z ziemniaków, ja ostatnio robię leniwe, ale one są z twarogiem.
A w jakiej postaci podajesz te ryby? W sensie one są z rybnego czy z puszki? Rozumiem, że wędzone one nie są?

Ps. Już doczytałam odpowiedź 😁
 
Ostatnia edycja:
reklama
dziewczyny, czy wasze maluchy mają jakieś zabawki do kąpieli? jakiś czas temu przeglądałam co jest na rynku, byłam też w smyku i wszystkie wydały mi się na takie starsze dzieci. Dla Domi wybrałam łódki takie z dziurkami, pływają sobie fajnie w wannie, mała stuka nimi tak jak klockami. ale może macie coś fajnego?
Ja Nelce daje kubeczek plastikowy (sztywny), klocuszki z dziurkami, kaczuszkę, albo książeczkę do kąpieli.
Ale planuje kupić taką fontannę, jest świetna. U @Lipaaa widziałam i mi podała linka już jakiś czas temu 😁
 
Tak bez mleka jest ciężko, u nas po pomidorach był wysypany , ostatnio po rybie masakra, po żółtku niby nie po białku nie mam pewności ale nie chce w ogóle ruszyć jajecznicy - pluje. Z owocami mam o tyle dobrze ,że je raczej wszystkie z tym nie mam problemu . Na śniadania dostaje kaszkę albo bułkę i to często je suchą bo nieraz nie wiadomo z czym ale czasem robię jakieś pasty z groszku , ciecierzycy, awokado czasem posmaruje musem z owoców .
No właśnie to jest ciężko jak dziecko uczulone jest na coś 😞 Bo pole do popisu zmniejsza się do minimum..
 
A kiedy ja już Ci kochana mówiłam , żebyś sama odstawiła nabiał na parę tyg jak karmisz ją piersią i zobaczyła czy przypadkiem problemy skórne nie są od nabiału?
A tak w ogóle to miałam pytać wczoraj Ciebie i @Niedługo mama jak tam właśnie problemy skórne u Was?
Bo u nas na razie nawet nawet to wygląda ale odstawiłam też pomidora całkowicie i zmieniłam lovele na jelp....
Moja jak je chelebek to sam niestety obok ma ogórka kiszonego, paprykę bo traktuję to jak na razie jak takie drugie śniadanko bo na pierwsze je zazwyczaj kaszkę lub jajecznicę.
Może spróbuj owoców zblendowanych a do nich kaszy mannej lub ryżu?Ja bym próbowała jogurt kokosowy +owoce....
Aż sama zrobię test z cynamonem i cytryną:)

Nawet nie strasz:o
Ja dzisiaj dmuchałam jej i puszczałam aby latały tak wypuszczając powietrze i nawet się chichrała.....bardziej obawiam się o psa bo on się boi jak strzelają balony....:oops:

Moja ma łódeczki z action za chyba 5 zł i nimi lubi się bawić, książeczki do kąpieli, zwierzątka gumowe ale w nich zostaje woda i boję się , że spleśnieją w środku, kubeczek do polewania i takie coś ale średnio zainteresowana jak na razie...

No ja pamiętam, że mówiłaś bym odstawiła i to wszystko się tak łatwo mówi niestety, ale ciężko jest nie jeść nabiału całkowicie niestety. Poza tym to nie było tak, że ja tego nie zrobiłam, bo chyba tydzień nie jadłam faktycznie nabiału, ale i tak nie było poprawy. Tak jak pisałam, kiepski obserwator ze mnie jest 😜 Ale teraz już widzę, gdy jej zaczęłam więcej dawać tego nabiału to na skórze tego dużo więcej. Mam nadzieję, że to minie po roku. Jej odstawiam nabiał, sobie nie ( nie jem też dużo nabiału, bo ser żółty, czasem mleko i serki naturalne czy ziołowe, no i do obiadu czasem do sosu smietana).
 
No ja pamiętam, że mówiłaś bym odstawiła i to wszystko się tak łatwo mówi niestety, ale ciężko jest nie jeść nabiału całkowicie niestety. Poza tym to nie było tak, że ja tego nie zrobiłam, bo chyba tydzień nie jadłam faktycznie nabiału, ale i tak nie było poprawy. Tak jak pisałam, kiepski obserwator ze mnie jest 😜 Ale teraz już widzę, gdy jej zaczęłam więcej dawać tego nabiału to na skórze tego dużo więcej. Mam nadzieję, że to minie po roku. Jej odstawiam nabiał, sobie nie ( nie jem też dużo nabiału, bo ser żółty, czasem mleko i serki naturalne czy ziołowe, no i do obiadu czasem do sosu smietana).
No ciężko na początku. Ja na takiej diecie już 10 mieś. Czasem coś się przemycilo, ale mleka, sera, masła, śmietany, twarogu nie jadlam tyle czasu.
Dzięki temu Melania skórę zazwyczaj miała ok.
Ale co jej dawać zamiast mojego mleka to dla mnie zagadka, mam tę receptę na Bebilon pepti, ale coś nie mogę się przemóc.
Próby z jogurtem już jej 3 robiłam, ale taki, powiedziałabym, niejednoznaczny wynik dały.
 

Tutaj właśnie ważny post, ze praktycznie nie ma dzieci które nie jedzą, tylko gdzieś ukryty jest problem.
 
Ja w ogóle nabiału nie podawałam przy naszym AZS, jakoś oczywiste mi się wydawało że suche plamy są z mleka, mało tego, nawet sama ograniczam przez kp. Zresztą lekarz tak kazał. Teraz gdzieś od miesiąca daję jej chleb z serkiem a do kaszek/płatków na wodzie dodaję chlust mleka, no i już mamy, sucha plama na klacie i na nogach. Teraz będziemy się z tym bujać z miesiąc zanim zejdzie :/ jeśli Nela je normalnie jajko to wszelakie pasty jajeczne możesz robić do kanapek, z rybą czy z awokado itp a deserki też są dostępne wege. Ja wczoraj robiłam "budyń" jaglany - zblendowana kasza jaglana z dynią, nektarynką i bananem, możesz dodać dowolne owoce a nawet kakao, skoro zjada papki to powinno jej smakować.
No właśnie Nelcia też ma AZS po swoim tatusiu i mam nadzieję, że na tym się skończy... Bo tak jak @MamM napisała, mój narzeczony nie dość, że ma To azs to też jest alergikiem, ma alergie na pyłki traw i wiele drzew, w tym brzoza i dla niego okres wiosenno-letni jest najgorszy, wtedy cierpi i wygląda strasznie... Powieki całe czerwone i suche jak skorupa, oczy w środku go swędzą tak mocno, że nie umie bez przecierania, całe czerwone gałki nie raz miał, że patrząc na niego bałam się go bo wyglądał jak jakiś zombie, bez kitu... Więc wyobrażam sobie jak musi cierpieć... Kilka razy miał duszności, ciężko było mu złapać oddech. Dodatkowo często swędzi go całe ciało, szczególnie w zgięciach łokci i kolan, wewnętrzna część ud, pamiętam jak w zeszłym roku był wydrapany 😱
 
No właśnie Nelcia też ma AZS po swoim tatusiu i mam nadzieję, że na tym się skończy... Bo tak jak @MamM napisała, mój narzeczony nie dość, że ma To azs to też jest alergikiem, ma alergie na pyłki traw i wiele drzew, w tym brzoza i dla niego okres wiosenno-letni jest najgorszy, wtedy cierpi i wygląda strasznie... Powieki całe czerwone i suche jak skorupa, oczy w środku go swędzą tak mocno, że nie umie bez przecierania, całe czerwone gałki nie raz miał, że patrząc na niego bałam się go bo wyglądał jak jakiś zombie, bez kitu... Więc wyobrażam sobie jak musi cierpieć... Kilka razy miał duszności, ciężko było mu złapać oddech. Dodatkowo często swędzi go całe ciało, szczególnie w zgięciach łokci i kolan, wewnętrzna część ud, pamiętam jak w zeszłym roku był wydrapany 😱
Mój Medi 3 rok się odczuła, może ten sezon będzie lepszy.
Czajo pisała, że po 3 latach trochę mija , a po 4 roku odczulania jest dopiero znacząca poprawa. Czy coś pomyliłam, Czajo?
Może też spróbowałby odczulania?
 
Mój Medi 3 rok się odczuła, może ten sezon będzie lepszy.
Czajo pisała, że po 3 latach trochę mija , a po 4 roku odczulania jest dopiero znacząca poprawa. Czy coś pomyliłam, Czajo?
Może też spróbowałby odczulania?
Może powinien właśnie. Ale najpierw musi na nowo zrobi testy na wszystkie alergie i te wziewne i pokarmowe, bo robił ostatnio 3 lata temu a dermatolog mu powiedziała, że co roku może mieć na coś nowego alergie, więc musi robić jeszcze raz. No a na razie nie ma na to pieniędzy, bo to kosztuje ok. 400 zł.
 
reklama
Melania też nie je nabiału, tzn. nic co zawiera bmk jej nie daję. Chleb je żytni na zakwasie ( pszenne pieczywo ograniczam bo gluten) I ten chlebek maczam jej tak po włosku w różnych olejach- rzepakowym, lnianym, słonecznikowym. Je, nie wybrzydza.
Ostatnio pojawił się jej nowy odczyn 😔 ma zaognione kąciki ust i cale usteczka czasem (smakowała pomidora i paprykę)
Tata Melanii właśnie wchodzi w okresie alergiczny, zaczyna pylići olsza i brzoza, ehhh jak on wtedy cierpi, a od czerwca my z synem walczymy z pyłkami traw. Już się boję, że za chwilę Melania dołączy do naszego grona.
Oj współczuję tych alergii. Mój starszak alergii właśnie na brzozę, trawy, żyto itp nabawił się w wieku 11 lat dopiero więc nigdy nie wiadomo kiedy dana alergia się pojawi. Też strasznie wtedy cierpi, tzn leki pomagają ale jak pojedziemy rowerami w mazurskie pola u mojej babci to nic mu nie pomaga i biedny często rezygnuje już z tych wypraw.
 
Do góry