reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2021

Dziewczyny już wiem ( a raczej mocno podejrzewam) na co Nela jest uczuolna.. Niestety na nabiał, bmk, albo laktoze. Wcześniej jej się pojawiały plamy i znikały, bo smaruje maścią robioną z sterydem, ale od jakichś 2-3 tyg zaczęłam jej codziennie dawać jogurt naturalny z bananem, albo do chlebka serek biały Bieluch i tym razem ja jeszcze bardziej wysypało, masakra.. Więc podejrzewam, że to przez to. I dzisiaj i wvzoraj jej już nabiału nie podawałam, bo chcę by jej to zeszło i powiem Wam, że to jest masakra, bo nie wiem co jej dawać... Dzisiaj i wczoraj jadła chlebek z pasta warzywna Vege, mniej lubi ale już się przyzwyczaiła. Ale z czym innym mam jej podawać te kanapki albo jakieś deserki? Gdyby ona wszystko jadła to by było super, ale ona pomidora nie zje, normalnie owoców nie zje, tylko z słoiczka albo zblendowane i tak wybrzydza. Już nie mam pomysłu... Dzwoniłam do neurologopeda to mam w czwartek zadzwonić umówić termin bo ma pełno zapisów, ale pytała co się dzieje to jej powiedziałam i się mnie zapytała czy jest wrażliwa na zapachy, mówię, że nie zauważyłam. Powiedziała, że mam poobserwować, dać jej do powąchania musztardę, cytrynę, cynamon i sprawdzić jak reaguje, jak odchyla się i robi grymas to znaczy, że może mieć nadwrażliwość na zapachy.

Pudliszki ma dobrą pastę warzywną z pomidorami i bodajże z bakłażanem, nam wszystkim super smakowała i smak też bardzo dobry 😊
 
reklama
Musisz dostarczyć jej białka i wapnia. Ja daję ryby, tzn. szprotki, śledzie z kręgosłupami, bo tam jest wapń. Jajka, pastę z ciecierzycy, jakieś mięso pieczone, możesz zrobić jakieś kotleciki z ziemniaków, ja ostatnio robię leniwe, ale one są z twarogiem.
A jakie dajesz jej dokładnie te szprotki i śledzie? Może też bym się pokusiła.
 
dziewczyny, czy wasze maluchy mają jakieś zabawki do kąpieli? jakiś czas temu przeglądałam co jest na rynku, byłam też w smyku i wszystkie wydały mi się na takie starsze dzieci. Dla Domi wybrałam łódki takie z dziurkami, pływają sobie fajnie w wannie, mała stuka nimi tak jak klockami. ale może macie coś fajnego?
Gumowe zabawki, tylko trzeba je dość często wymieniać bo w środku pleśnieją.
 
A kiedy ja już Ci kochana mówiłam , żebyś sama odstawiła nabiał na parę tyg jak karmisz ją piersią i zobaczyła czy przypadkiem problemy skórne nie są od nabiału?
A tak w ogóle to miałam pytać wczoraj Ciebie i @Niedługo mama jak tam właśnie problemy skórne u Was?
Bo u nas na razie nawet nawet to wygląda ale odstawiłam też pomidora całkowicie i zmieniłam lovele na jelp....
Moja jak je chelebek to sam niestety obok ma ogórka kiszonego, paprykę bo traktuję to jak na razie jak takie drugie śniadanko bo na pierwsze je zazwyczaj kaszkę lub jajecznicę.
Może spróbuj owoców zblendowanych a do nich kaszy mannej lub ryżu?Ja bym próbowała jogurt kokosowy +owoce....
Aż sama zrobię test z cynamonem i cytryną:)

Nawet nie strasz:o
Ja dzisiaj dmuchałam jej i puszczałam aby latały tak wypuszczając powietrze i nawet się chichrała.....bardziej obawiam się o psa bo on się boi jak strzelają balony....:oops:

Moja ma łódeczki z action za chyba 5 zł i nimi lubi się bawić, książeczki do kąpieli, zwierzątka gumowe ale w nich zostaje woda i boję się , że spleśnieją w środku, kubeczek do polewania i takie coś ale średnio zainteresowana jak na razie...

Nie martw się, może się nie będzie bać. Anastazji wybuchł w rękach balon z helem, ja prawie oguchłam a ona nie zbyt wzruszona udała się dalej bawić. Nie zraziła się do zabawy balonami.
 
a propos balonów - też już kupiłam i nadmuchałam jednego, takiego małego, żeby mała się nie bała jak nagle wyskoczy ich 30 na urodziny. no i przez chwilę było ok... starsza córka nadmuchała takiego przezroczystego, z konfetti w środku, odbijała go sobie i spadł małej głowę... omg jaki ryk był 🙈🙈🙈 no i teraz paraliż i płacz na widok balona... musimy odczekać 2 tyg., żeby zapomniała i spróbować na nowo
O kurde, oby do roczku minęło 🙈 To Nela to co wyprawia z balonami to byście nie chciały widzieć, nie raz mnie aż ciarki przechodzą 😂 Ona się nic a nic balonów nie boi ( generalnie odważna jest), jak dmucham balona to ona przeszczesliwa, ostatnio tak się uśmiałam po pachy z niej, bo dmuchałam balona tak dwoma wdechami tylko i najpierw sobie puściłam to powietrze na twarz a potem jej i ona takie śmieszne miny robiła jak jej to powietrze z balona na twarz leciało 🤣 Mrużyła oczy, śmiesznie łapała powietrze i miałam ubaw a ona się chichrała razem ze mną i tylko przebierała nogami i rękami, bo nie umiała doczekać się aż w końcu nadmucham balona i zrobię jej tak jeszcze raz 🙈😂 jak ma nadmuchanego balona to ona go bierze i przykłada do całej twarzy i krzyczy "aaaaa" w balona 🤣 I szczypie go z całej siły, chwyta palcami i cała dłonią te balony, że ja mam aż ciarki bo wiem, że może pęknąć w każdej chwili. I nie raz tak właśnie pękł, matka zawał a dziecko nie wzruszone dziwi się gdzie zniknął wielki balon 🙈😂 Ale Nelka od małego ma zawsze gdzieś balona napompowanego. Jak miała kilka Msc i zaczęła chwytać już zabawki rączkami to jej nadmuchaliśmy takiego małego balonika i jeden miała w domu do zabawy a drugi przywiązaliśmy do łupiny, więc bawiła się w aucie nim, gniotła i memlala, teraz jak już większa ( w sumie od dobrych kilku Msc) dmuchamy jej dużego balona i zawsze ma do zabawy, jak pęknie to dmuchany nowego 😉 być może dlatego nie boi się balonów, bo jest z nimi obyta 🙂
Ps. Oczywiście jak balon pęknie to od razu zbieram resztki z balona i wyrzucam by nie połknęła.
 
Melania też nie je nabiału, tzn. nic co zawiera bmk jej nie daję. Chleb je żytni na zakwasie ( pszenne pieczywo ograniczam bo gluten) I ten chlebek maczam jej tak po włosku w różnych olejach- rzepakowym, lnianym, słonecznikowym. Je, nie wybrzydza.
Ostatnio pojawił się jej nowy odczyn 😔 ma zaognione kąciki ust i cale usteczka czasem (smakowała pomidora i paprykę)
Tata Melanii właśnie wchodzi w okresie alergiczny, zaczyna pylići olsza i brzoza, ehhh jak on wtedy cierpi, a od czerwca my z synem walczymy z pyłkami traw. Już się boję, że za chwilę Melania dołączy do naszego grona.
 
reklama
Do góry